
Zapowiedź sportowego weekendu 25-26.03.2017
Wyjątkowo nie w sobotę, jak byliśmy ostatnio przyzwyczajeni, a w niedzielę czekają nas sportowe emocje w Gorzowie. Pierwszy dzień weekendu stanie pod znakiem ligowych wyjazdów, w tym dalszej walki koszykarek o półfinały BLK. Dzień później w akcji po raz pierwszy wiosną zobaczymy u siebie Stilon Gorzów i, być może, żużlowców.
Piłka nożna - 19. kolejka IV ligi lubuskiej: Arka Nowa Sól - Piast Gorzów-Karnin 25.03.2017r., godz. 15, Stadion Miejski przy ul. 1 Maja w Nowej Soli
"Czerwono-czarni" dwukrotnie tracili prowadzenie w pierwszym ligowym meczu na wiosnę, ale trzeci raz nie dali już sobie strzelić i ostatecznie pokonali Odrę Górzycę 3:2. Po blamażu w Pucharze Polski (0:5 z Lubuszaninem Drezdenko) mogło to wlać nieco więcej otuchy w serca młodego zespołu. Również fakt, że do sztabu szkoleniowego dołączył trener Mariusz Niewiadomski, mógł mieć wpływ na postawę drużyny. Przed ekipa Jerzego Wandelta nadal jednak dużo pracy, a starcie z Arką z pewnością będzie dużo trudniejsze. Nowosolanie nie są bowiem ekipą z końca tabeli, ale dwunastą obecnie siłą IV ligi lubuskiej. Przed tygodniem pokonali na wyjeździe Budowlanych Lubsko 1:0. Warto zauważyć, że po rundzie jesiennej ciekawie przedstawiał się ich bilans meczów domowych. Mieli bowiem po trzy zwycięstwa, porażki i remisy, gdzie pojawi się teraz czwórka? Gorzowianie jadą na trudny teren, ale nazywanie tego zespołu nieobliczalnym raczej nie mija się z prawdą. Podstawową bolączką jest to, że nawet po zdobyciu bramki, szybko ją tracą. Jeśli to się uda wyeliminować, to Piast może powalczyć w Nowej Soli.
Piłka ręczna - 21. kolejka I ligi w grupie A: SMS ZPRP Gdańsk - Kancelaria Andrysiak Stal Gorzów 25.03.2017r., godz. 16, hala Niepublicznego Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Kołobrzeskiej 77 w Gdańsku
W tygodniu Spójnia Gdynia rozegrała jedno z zaległych spotkań i już zrzuciła gorzowian z fotelu lidera. "Żółto-niebiescy" jednak niespecjalnie się tym przejmują. W końcu ich celem było spokojne utrzymanie, aczkolwiek ostatnio pojawiły się głosy, że chcieliby nieco poprzeszkadzać gdynianom w awansie. Po wygranej 28:17 w Siercpu podopieczni Dariusza Molskiego kontynuują wyjazdowy maraton i w najbliższy weekend zmierzą się z licealistami z Gdańska, którzy zajmują aktualnie dziewiąte miejsce w tabeli I ligi. U siebie gorzowianie nie pozostawili zbytnio złudzeń i pokonali gdańszczan 25:18. Nad morzem tak łatwo może już nie być. SMS nazywany jest kuźnią talentów i młodość zespołu nie oznacza, że nie potrafią wygrywać. Do niedawna zbytnio nie imponowali formą i potentaci nie mieli problemów, by znad wybrzeża wywieźć punkty. Udało się to nawet Nielbie Wągrowiec. Przed tygodniem jednak pokazali pazur, pokonując 31:30 Polski Cukier Pomezanię Malbork. W końcówce lutego rozbili natomiast Mazura Sierpc 33:19. Pomiędzy tymi domowymi spotkaniami mieli jeszcze pojedynek wyjazdowy. W Gdyni ze Spójnią przegrali 31:34. Przełożona została zaś rywalizacja ze Śląskiem Wrocław, co oznaczało tydzień przerwy przed walką z Pomezanią. Nie ulega wątpliwościom, że nikt się nie położy. Stal chce jednak wygrywać i w Gdańsku są na to duże szanse.
Koszykówka - 3. mecz ćwierćfinałowy Basket Ligi Kobiet: CCC Polkowice - InvestInTheWest AZS AJP Gorzów 25.03.2017r., godz. 19, hala sportowa Szkoły Podstawowej nr 2 przy ul. Dąbrowskiego 1a w Polkowicach
Po elektryzujących, niesamowicie emocjonujących i trzymających do końca w napięciu pojedynkach w Gorzowie ćwierćfinałowa rywalizacja przenosi się do Polkowic. Jeśli gorzowiankom uda się wygrać w sobotę, to awansują do półfinału. Jeśli jednak nie zapadnie rozstrzygnięcie, to wówczas oba zespoły spotkają się ponownie w niedzielę o tej samej porze. Natomiast jeśli CCC wyrówna stan rywalizacji, to drużyny przyjadą w tygodniu do Gorzowa, by ostatecznie rozstrzygnąć, kto zasłużył na walkę w najlepszej czwórce BLK. Akademiczki miały czas, by trochę odpocząć, więc teraz z nową siłą przystąpią do kolejnej odsłony 1/4 finału. Polkowiczanki pałają jednak żądzą zemsty i ani myślą przegrać na własnym terenie, choć w tym sezonie trzykrotnie zaznały już goryczy porażki we własnej hali, czego nie można powiedzieć o AZS-ie. O tym, że będzie to piekielnie ciekawa rywalizacja, nikogo przekonywać nie trzeba.
Piłka nożna - 19. kolejka IV ligi lubuskiej: Stilon Gorzów - Ilanka Rzepin 26.03.2017r., godz. 11, Stadion OSiR przy ul. Olimpijskiej 1 w Gorzowie
Po raz pierwszy na wiosnę zobaczymy "niebiesko-białych" przy Olimpijskiej. Gorzowianie mają szansę jeszcze bardziej odskoczyć wiceliderowi i z pewnością chcieliby to zrobić, rewanżując się tym samym za niespodziewaną i, jak się później okazało, jedyną dotąd porażkę. Stilon przegrał w Rzepinie 0:1. Na własnym boisku zamierzają pokazać, że absolutnie nikt im już nie zagrozi w walce o awans do III ligi. Więcej o celach i dalszych planach klubu można przeczytać TUTAJ - https://egorzow.pl/artykul/ekstraklasa-przyjedzie/196873. Pierwotnie spotkanie to miało być rozegrane w sobotę - Mieliśmy sygnał od kibiców, żeby ten mecz odbył się w niedzielę, bo w sobotę chcieli uczestniczyć w spotkaniu między Miedzią a Chrobrym. Przychyliliśmy się do tego, ale potem się okazało, że pojedynek ten został przełożony na inny termin. Zostaliśmy już jednak przy terminie niedzieli. Dawno nie graliśmy w ten dzień, a kiedyś się przychodziło w niedzielę na godzinę 11. Może to dobry pomysł, żeby więcej osób przychodziło na stadion - wyjaśnił prezes Mariusz Stanisławski. Cel podopiecznych Adama Gołubowskiego jest jeden: zwycięstwo. - Na pewno jest to spotkanie bardzo ważne, bo powinien podciąć skrzydła drugiej drużynie. Chcemy ten pojedynek wygrać w dobrym stylu, żeby mieć siedem punktów przewagi, którą trudno by nam było roztrwonić. To jest jednak piłka. Cieszę się, że mamy cztery punkty przewagi, bo to bezpieczna różnica. Ilanka gra w niezmienionym składzie, trzon i trener ci sami. Potrafią postawić się drużynom, które chcą ich zdominować, grają wysoko, potrafią skontrować i utrzymać zero z tyłu. To nieprzyjemny zespół i trudno będzie się z nim grało. Będzie to jednak bardzo fajny mecz, bo gramy otwarty futbol, stworzymy wiele sytuacji. Mam nadzieję, że będzie to taki szlagier i wszyscy będą zadowoleni, a my najbardziej - stwierdził szkoleniowiec.
Zespół z Gorzowa ma już za sobą wygrane 6:2 w Lubuskim Pucharze Polskim oraz 4:0 w ligowym starciu z Santosem Świebodzin. - Przygotowania dobiegły końca, już dwa tygodnie temu ruszyliśmy oficjalnym meczem. Jestem usatysfakcjonowany tym, jak wygląda zespół. Jesteśmy dobrze przygotowani. W miarę możliwości, jakie mieliśmy, to wykorzystaliśmy je do maksimum. Te dwa rozegrane już mecze pokazały, że dobrze to wygląda. Zupełnie inna jedenastka grała w Pucharze Polski, a zupełnie inna w lidze z Santosem. Wszyscy zawodnicy zaprezentowali się na dobrym poziomie. Myślę, że udało mi się stworzyć taką sytuację, że jest 16-17 nazwisk i oni kompletnie nie mają pojędzia, kto wyjdzie od początku. Rywalizacja jest zdrowa i gwarantuje to dobry trening - zdradził trener.
W okresie zimowym nie doszło do zmian kadrowych. Jest tylko jeden, ale dośc istotny wyjątek. Chodzi o bramkarza, Krystiana Paszkowskiego. - Przyszedł tylko bramkarz i młodzi zawodnicy z akademii. W okresie zimowym w sparingach grali już nawet chłopcy z roczników 2000 i 2001. Cały czas są pod moim okiem, mogą się pokazać, uczestniczą w treningach. Mamy stabilizację - mówił Gołubowski. Jeden z zawodników już chwali nowego golkipera. - Krystian jest z nami bardzo krótko, ale widać, że bardzo fajnie gra nogami i na pewno, jeśli chodzi o rozegranie piłki od tyłu, to jako zespół będziemy mogli czuć się pewniej. Potrafi fajnie rozegrać piłkę. Natomiast Grzesiu Gibki i Bartek Grala cały czas robią postępy i też coraz lepiej grają nogami. Będą fajną konkurencją dla Krystiana - ocenił Rafał Świtaj.
Ilanka z kolei ma za sobą dość trudny, ale zwycięski mecz z Odrą Bytom Odrzański (2:0). Jak spiszą się w Gorzowie? Tego się dowiemy w niedzielę.
Żużel - Sparing: Stal Gorzów - Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa 26.03.2017r., godz. 14, Stadion im. Edwarda Jancarza przy ul. Kwiatowej 55 w Gorzowie - ODWOŁANY
Fani ryku żużlowych motocykli już wkrótce będą mogli odetchnąć z ulgą. "Żółto-niebiescy" w tym tygodniu, dokładnie w czwartek, rozpoczęli treningi na przebudowanym torze Stadionu im. Edwarda Jancarza. Jeśli pogoda pozwoli, to wymienioną nawierzchnię sprawdzą w warunkach bojowych podczas jazd testowych przeciwko beniaminkowi PGE Ekstraligi. Włókniarz z trenerem Lechem Kędziorą zobaczy, w jakiej formie jest aktualny mistrz Polski. Do Gorzowa z "Lwami" przyjedzie dobrze znany Matej Zagar, ale także Rune Holta czy Andreas Jonsson. Nie mają oni tego dnia zaplanowanych innych startów, dlatego powinni się pojawić, podobnie jak reszta ekipy: Karol Baran, Leon Madsen, Sebastian Ułamek. Częstochowianie mają także spory wybór w juniorach. Stal oprócz toru będzie też bacznie obserwować poczynania swojego nowego nabytku, Martina Vaculika oraz juniorów, którzy mają zastąpić będącego już seniorem Bartosza Zmarzlika. W niedzielę zabrakłoby jedynie Nielsa Kristiana Iversena, który ma zaplanowany start w Anglii.
Ostatecznie jednak trening punktowany nie dojdzie do skutku, gdyż strona częstochowska uznała, że ich zawodnicy nie są jeszcze przygotowani do takich jazd. - Zespół z Częstochowy nie przyjedzie na planowany od wielu miesięcy sparing, bo nie są w stanie zebrać składu. Informacja wyszła od trenera Lecha Kędziory. Później do klubu dotarł oficjalny mail, w którym jako przyczynę podano niedostateczne przygotowanie częstochowskich zawodników do zawodów i sezonu, ze względu na zbyt małą liczbę odbytych startów - powiedział dla oficjalnej strony gorzowskiego klubu, kierownik Stali Gorzów, Krzysztof Orzeł.
Autor: Marcin Malinowski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie