
Moje Bermudy Stal Gorzów - Fogo Unia Leszno 47:43
Ogromy emocji dostarczył mecz 8. kolejki PGE Ekstraligi między mistrzem a wicemistrzem Polski. Moje Bermudy Stal Gorzów po znakomitym spotkaniu pokonała Fogo Unię Leszno 47:43, zgarniając nie tylko dwa punkty za zwycięstwo, ale również "oczko" bonusowe za wygraną 95:85 w dwumeczu.
Najlepiej ze startu pierwszego wyścigu wyjechał Martin Vaculik, ale w pogoń za nim rzucił się Emil Sajfutdinow, a na trzecim okrążeniu Jaimon Lidsey minął Szymona Woźniaka. Trójka zawodników przy pierwszym wjeździe w drugi łuk miała trochę problemów, ale utrzymała się na motocyklach. Na pierwszym łuku z kolei się kurzyło. W drugiej odsłonie pojedynku dość ciasno zrobiło się na wjeździe w pierwszy wiraż. Wydawało się, że Wiktor Jasiński i Kacper Pludra po zderzeniu pojadą dalej, ale jednak uślizg zanotował ten drugi, którego motocykl zdarł jedną z reklam na dmuchanej bandzie. Sam zawodnik po krótkich oględzinach lekarza wstał o własnych siłach, ale z powtórki wykluczył go sędzia. Do restartu późno wyjechał Jasiński, i na początek biegu zdążył tylko dlatego, że przejechał przez murawę. Najszybszy ze startu był Damian Ratajczak. Gorzowianie nie wykorzystali osłabienia leszczynian, a ponadto upadek zanotował Kamil Nowacki. Zdążył się jednak pozbierać i dowieźć punkt ponad pół okrążenia za pozostałą dwójką. Za tą sytuację dostał ostrzeżenie, podobnie jak jego klubowy kolega za przejazd po trawniku. Miejscowi wreszcie odpalili w trzeciej gonitwie. Bartosz Zmarzlik napędził się po zewnętrznej, a Anders Thomsen przy krawężniku. Goście byli bez szans, lecz ich odpowiedź była natychmiastowa i ani trochę nie dziwiła.
Po przerwie na równanie gospodarze przypuścili kolejny atak. W kontakcie jechał Jason Doyle, ale znakomicie bronił się Thomsen, aż do końcówki trzeciego okrążenia, kiedy Australijczyk mocno, ale przepisowo, wjechał przed Duńczyka. W szóstej gonitwie nie było zaskoczenia i ostatni przyjechał Nowacki. Honor "żółto-niebieskich" starał się ratować Zmarzlik, ale po przegranym starcie nie miał łatwego życia i przez cztery okrążenia nie zdołał wyprzedzić Janusza Kołodzieja. Budowanie Marcusa Birkemose przy tak wyrównanym starciu skończyło się już po jego pierwszym starcie. W wyścigu nr 7 jak i kolejnych zastąpił go Rafał Karczmarz. Powodem była nie tylko zła dyspozycja sportowa, ale fakt, że Duńczyk tak został zasypany piachem podczas jazdy, że... zwymiotował w kask. Ta roszada się opłaciła, bowiem na dystansie zdobył on dwie pozycje, dołączając do Woźniaka, który świetnie wyjechał ze startu, a to oznaczało podwójną wygraną Stali i prowadzenie 23:19 na półmetku zawodów. Słabą dyspozycję niejako potwierdzili Pludra i Pawlicki.
Po kolejnej przerwie gorzowianie przystąpili do misji "obrona wygranej i punktu bonusowego". Swoje zrobił Zmarzlik w ósmym wyścigu. Drugi raz nie wypaliła już jednak pokerowa zagrywka z Karczmarzem, który do spółki z Woźniakiem przegrali z parą Kołodziej-Sajfutdinow i... znów mieliśmy remis w meczu. Riposta była jednak natychmiastowa. Zgasła gwiazda Ratajczaka, a nie obudził się Piotr Pawlicki. Gospodarze znów mieli cztery punkty przewagi w spotkaniu i dziesięć w dwumeczu.
Prawdziwe wahania nastrojów mieliśmy tego dnia na "Jancarzu" i walkę cios za cios. Po 11 biegach było 33:33. Thomsen przegrał na dystansie pierwszą pozycję. Potem pasjonującą rywalizację między Vaculikiem a Kołodziejem wygrał Słowak. Lider Fogo Unii Leszno nie zdołał pokonać niepokonanego. W tej fazie liderzy nie zawiedli, bo remis obronił, i to z ogromną przewagą, Zmarzlik. Ponownie błysnął też Karczmarz, mijając Lidseya na koniec drugiego okrążenia i tym samym pozbawił już Byki punktu bonusowego. Przed wyścigami nominowanymi było wiadomo, że dodatkowe "oczko" trafi na konto gospodarzy niedzielnego starcia bądź do żadnej z drużyn, jeśli obie ostatnie odsłony leszczynianie wygrają podwójnie.
I przyjezdni wcale nie zamierzali gorzowianom tego punktu dawać. Początkowo jechali na 5:1, jednak na drugim okrążeniu Thomsen przedarł się przed Pawlickiego, a w ślad za nim na następnym "kółku" poszedł Woźniak. Sprawę bonusu mieliśmy już jasną. Pozostała kwestia wygranej w tym meczu. Również tutaj miejscowi przechylili szalę na swoją stronę, ale nie obyło się bez emocji. Zmarzlik w jednej chwili prowadził, by po chwili spaść na ostatnią pozycję, a pół okrążenia później być już trzeci. Świetnie na prowadzeniu zastąpił go jednak Vaculik, zdobywając tym samym płatny komplet. Polak do samego końca naciskał Doyle'a, choć bez skutku. Co za ściganie!
Kolejny mecz Moje Bermudy Stali Gorzów już za tydzień. "Żółto-niebieskich" czeka wyjazd do Lublina, gdzie zmierzą się z Motorem. Na swój tor gorzowianie wrócą 25 czerwca na pojedynek z ZOOleszcz DPV Logistic GKM-em Grudziądz.
Moje Bermudy Stal Gorzów - 47 pkt.:
9. Szymon Woźniak 5+1 (0,3,1,0,1*)
10. Marcus Birkemose 1 (1,-,-,-)
11. Martin Vaculik 14+1 (3,3,2*,3,3)
12. Anders Thomsen 9+1 (2*,1,3,1,2)
13. Bartosz Zmarzlik 12 (3,2,3,3,1)
14. Wiktor Jasiński 2 (2,0,0)
15. Kamil Nowacki 1 (1,0,0)
16. Rafał Karczmarz 3+1 (2*,0,1)
Fogo Unia Leszno - 43 pkt.:
1. Emil Sajfutdinow 8+1 (2,1,3,2*,0)
2. Janusz Kołodziej 11+1 (1,3,2*,2,3)
3. Jaimon Lidsey 2+2 (1*,0,1*,0)
4. Jason Doyle 11+1 (2*,2,2,3,2)
5. Piotr Pawlicki 4 (0,1,1,2,0)
6. Damian Ratajczak 6 (3,3,0)
7. Kacper Pludra 1+1 (w,0,1*)
8. Krzysztof Sadurski NS
Bieg po biegu:
1. (60,08s) Vaculik, Sajftudinow, Lidsey, Woźniak 3:3
2. (60,47s) Ratajczak, Jasiński, Nowacki, Pludra (w/u) 3:3 (6:6)
3. (59,24s) Zmarzlik, Thomsen, Kołodziej, Pawlicki 5:1 (11:7)
4. (60,57s) Ratajczak, Doyle, Birkemose, Jasiński 1:5 (12:12)
5. (60,01s) Vaculik, Doyle, Thomsen, Lidsey 4:2 (16:14)
6. (59,98s) Kołodziej, Zmarzlik, Sajfudtinow, Nowacki 2:4 (18:18)
7. (59,91s) Woźniak, Karczmarz, Pawlicki, Pludra 5:1 (23:19)
8. (59,23s) Zmarzlik, Doyle, Lidsey, Jasiński 3:3 (26:22)
9. (59,94s) Sajfutdinow, Kołodziej, Woźniak, Karczmarz 1:5 (27:27)
10. (60,27s) Thomsen, Vaculik, Pawlicki, Ratajczak 5:1 (32:28)
11. (60,08s) Doyle, Sajfutdinow, Thomsen, Woźniak 1:5 (33:33)
12. (59,83s) Vaculik, Kołodziej, Pludra, Nowacki 3:3 (36:36)
13. (59,22s) Zmarzlik, Pawlicki, Karczmarz, Lidsey 4:2 (40:38)
14. (60,17s) Kołodziej, Thomsen, Woźniak, Pawlicki 3:3 (43:41)
15. (59,83s) Vaculik, Doyle, Zmarzlik, Sajftudinow 4:2 (47:43)
Sędzia: Krzysztof Meyze (Wtelno)
Komisarz toru: Arkadiusz Kalwasiński (Toruń)
NCD: 59,22s uzyskał w 13. biegu Bartosz Zmarzlik
Widzów: 3 756 osób
Startowano według I zestawu startowego
Autor: Marcin Malinowski
Fot.: Dawid Lis
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie