W derbach bez niespodzianki. Dudek pozbawił Zmarzlika kompletu

Moje Bermudy Stal Gorzów - Marwis.pl Falubaz Zielona Góra 48:42

Osłabiony Marwis.pl Falubaz Zielona Góra powalczył w meczu 12. kolejki PGE Ekstraligi, ale żadnej niespodzianki nie było. Moje Bermudy Stal Gorzów wygrała 48:42 i zgarnęła trzy duże punkty do tabeli, jednocześnie zdobywając dublet z rywalem z południa województwa. Już nic nie wyrzuci gorzowian z play-off.

Restrykcje z uwagi na pandemię są coraz mniejsze, a niwelowanie obostrzeń dotyka też żużla. Wróciły bowiem przedmeczowe prezentacje zawodników. Zanim jednak żużlowcy obu drużyn weszli na specjalnie podstawione samochody to samotną rundę honorową odbył Bartosz Zmarzlik, który kilkanaście dni temu świętował zdobycie swojego pierwszego tytułu indywidualnego mistrza Polski. W czapce Kadyrowa i z mistrzowską szarfą z rąk dyrektora klubu Tomasza Michalskiego odebrał bukiet kwiatów w podziękowaniu za kolejny sukces.

Zaczęło się planowo, choć niemal do samego końca Max Fricke kąsał Martina Vaculika. W drugim wyścigu po raz kolejny o swoim małym doświadczeniu przekonali Nile Tufft i Kamil Pytlewski. Zielonogórzanin przez pewien czas toczył dość wyrównaną walkę z Wiktorem Jasińskim, który na prowadzenie przebił się z trzeciej pozycji. W pewnym momencie zawodnik jednak przeszarżował i upadł na wyjściu z pierwszego łuku. Cała sytuacja lekko wystraszyła Pytlewskiego, który nie musiał kłaść motocykla, lecz po prostu przewrócił się kawałek za rywalem już po przerwaniu biegu. Decyzja mogła być jedna: wykluczenie juniora z Zielonej Góry, który nie był zdolny do dalszej jazdy. W powtórce emocji już nie było. Trzecia gonitwa to koncert Zmarzlika, ale też waleczność Andersa Thomsena, który z początku jechał drugi, ale zabrakło mu prędkości na wyjeździe z pierwszego łuku. Na drugim już jednak wyprzedził... Patryka Dudka. Na zakończenie pierwszej serii upadek w drugim łuku zanotował Rafał Karczmarz, któremu zabrakło miejsca podczas wspólnego ataku z kolegą na Mateja Zagara. Sprawcą uznany został Jasiński, który delikatnie podciął kolegę z zespołu. W całej tej sytuacji najwięcej stracił Jakub Osyczka, dość sensacyjny prowadzący w pierwszym podejściu do tego biegu. W restarcie Karczmarz po przegranym wyjściu spod taśmy na koniec pierwszego okrążenia wbił się przed Osyczkę i do samego końca naciskał Słoweńca.

Trener Piotr Żyto postanowił nie czekać ze zmianami. Po nieudanym wyścigu przebudził się Dudek, który dość pewnie wygrał. Za nim toczyła się jednak walka o dwa punkty. Wygrana przez Vaculika. Defekt zanotował Thomsen. W szóstej odsłonie meczu plan minimum "żółto-niebiescy" wypełnili. Zmarzlik nie dał przeciwnikom żadnych szans. Podobnie uczynił Szymon Woźniak w gonitwie numer siedem.

Ta sama dwójka swoją wysoką formę potwierdziła również w trzeciej serii, pozostając niepokonanymi. Dobrą passę indywidualnych zwycięstw Stali przerwał jednak Dudek. Do pary z Osyczką nie był jednak w stanie zmniejszyć strat zielonogórskiego zespołu.

Szymon Woźniak w końcu jednak znalazł pogromcę. Choć po starcie wyścigu dwunastego jechał pierwszy, to zbyt kurczowo trzymał się krawężnika, a środkiem toru napędził się Fricke i wyprzedził Polaka. Z kolei Zagar okazał się szybszy od Thomsena i goście odrobili dwa "oczka". Przyjezdni na krótko odłożyli w czasie zdobycie przez gorzowian punktu bonusowego, bo to, że zostanie on w Gorzowie było pewne już przed wyścigami nominowanymi. Falubaz mógł jeszcze powalczyć o zwycięstwo w spotkaniu.

Świetną walkę stoczyli w 14. biegu Martin Vaculik i Matej Zagar, ale to słoweński komandos okazał się lepszy. Bez walki nie poddał się także Rafał Karczmarz, który na samej mecie minął Piotra Protasiewicza, tym samym zapewniając gorzowskiej ekipie wygraną w meczu. Formalnością, ale jednocześnie wisienką na torcie było starcie Dudka ze Zmarzlikiem w 15. gonitwie. Dwukrotny mistrz świata nie pozostał bez skazy, i nie zdobył kompletu 15 punktów, bowiem szybszy okazał się lider Marwis.pl Falubazu Zielona Góra.

Wygrana ta była na otarcie łez, bowiem w całym pojedynku 48:42 triumfowała Moje Bermudy Stal Gorzów. Kolejne starcie 1 sierpnia, kiedy to na Stadion im. Edwarda Jancarza przyjedzie Betard Sparta Wrocław.

Marwis.pl Falubaz Zielona Góra - 42 pkt.:
1. Max Fricke 9+1 (1,2,2,3,1*,0)
2. Piotr Protasiewicz 6+2 (2,1*,1*,2,0)
3. Damian Pawliczak 0 (0,-,u,-)
4. Matej Zagar 10 (3,1,2,1,3)
5. Patryk Dudek 13 (0,3,2,3,2,3)
6. Jakub Osyczka 4+1 (2,1,0,1*)
7. Nile Tufft 0 (w,ns,-)
8. Mateusz Tonder NS

Moje Bermudy Stal Gorzów - 48 pkt.:
9. Szymon Woźniak 12+1 (3,3,3,2,1*)
10. Rafał Karczmarz 4+1 (2,1,0,0,1*)
11. Martin Vaculik 11+1 (2*,2,2,3,2)
12. Anders Thomsen 2+2 (1,d,1*,0)
13. Bartosz Zmarzlik 14 (3,3,3,3,2)
14. Wiktor Jasiński 4 (3,w,1)
15. Kamil Pytlewski 1 (1,0,0)

Bieg po biegu:
1. (60,04s) Woźniak, Vaculik, Fricke, Pawliczak 5:1
2. (59,91s) Jasiński, Osyczka, Pytlewski, Tufft (w/u) 4:2 (9:3)
3. (58,87s) Zmarzlik, Protasiewicz, Thomsen, Dudek 4:2 (13:5)
4. (60,07s) Zagar, Karczmarz, Osyczka, Jasiński (w/su) 2:4 (15:9)
5. (59,90s) Dudek, Vaculik, Zagar, Thomsen (d/4) 2:4 (17:13)
6. (59,27s) Zmarzlik, Fricke, Protasiewicz, Pytlewski 3:3 (20:16)
7. (59,72s) Woźniak, Dudek, Karczmarz, Tufft (ns) 4:2 (24:18)
8. (59,73s) Zmarzlik, Zagar, Jasiński, Pawliczak (u/3) 4:2 (28:20)
9. (59,95s) Woźniak, Fricke, Protasiewicz, Karczmarz 3:3 (31:23)
10. (59,75s) Dudek, Vaculik, Thomsen, Osyczka 3:3 (34:26)
11. (60,65s) Fricke, Woźniak, Zagar, Thomsen 2:4 (36:30)
12. (59,88s) Vaculik, Protasiewicz, Osyczka, Pytlewski 3:3 (39:33)
13. (59,11s) Zmarzlik, Dudek, Fricke, Karczmarz 3:3 (42:36)
14. (60,42s) Zagar, Vaculik, Karczmarz, Protasiewicz 3:3 (45:39)
15. (59,61s) Dudek, Zmarzlik, Woźniak, Fricke 3:3 (48:42)

Sędzia: Piotr Lis (Lublin)

Komisarz toru: Jacek Woźniak (Bydgoszcz)
NCD: 58,87s uzyskał w 3. biegu Bartosz Zmarzlik
Widzów: około 10 000 osób (w tym około 300 kibiców gości)
Startowano według II zestawu startowego

Autor: Marcin Malinowski
Fot.: Dawid Lis