Reklama

Ekstraklasa przyjedzie do Gorzowa? Ambitne plany Stilonu

egorzow.pl - Marcin
23/03/2017 07:20

Stilon Gorzów rozpoczął już granie o stawkę w roku 2017, ale dopiero w niedzielę 26 marca zagra po raz pierwszy przed własną publicznością. Rywalem będzie Ilanka Rzepin. Klub na specjalnej konferencji podzielił się nie tylko informacjami organizacyjnymi na rundę wiosenną, ale także dalekosiężnymi planami, dotyczącymi zarówno obchodów 70-lecia, jak i awansu do III ligi.

Stilon Gorzów rozpoczął już granie o stawkę w roku 2017, ale dopiero w niedzielę 26 marca zagra po raz pierwszy przed własną publicznością. Rywalem będzie Ilanka Rzepin. Klub na specjalnej konferencji podzielił się nie tylko informacjami organizacyjnymi na rundę wiosenną, ale także dalekosiężnymi planami, dotyczącymi zarówno obchodów 70-lecia, jak i awansu do III ligi.

 

- Bardzo ważny mecz z Ilanką. Cel jasny, czyli awans do ligi wyżej. Poza tym mamy jeszcze dodatkowe cele, związane z piłką młodzieżową. Jeżeli chodzi o organizację meczów, to nic się nie zmienia i dalej robimy imprezy niemasowe. W III lidze, jeżeli się uda awansować, to będziemy musieli w pewnym zakresie robić imprezy masowe. Tak też do tego podchodzimy - zaczął Mariusz Stanisławski, prezes ZKS Stilon.

 

Bez zmian pozostają również ceny biletów. Kibice zapłacą 10 zł za normalną wejściówkę, a 2 zł ulgową. Do sprzedaży nadal nie trafią karnety. Tak samo ma być po ewentualnej promocji do wyższej klasy rozgrywkowej. - W III lidze pozostaniemy przy tych cenach, bo są one przystępne - zapewnił gorzowski włodarz.

 

Najwięcej pytań w kontekście "niebiesko-białych" pada odnośnie finansów. Klub walczy z długiem, ale zarząd zapewnia, że wszystko jest na dobrej drodze. - Wiedzieliśmy, że nie będzie to proste zadanie, żeby zrobić restrukturyzację finansową. Na tę chwilę funkcjonujemy tak, jak zakładaliśmy. Część zobowiązań spłaciliśmy, na część mamy ugody i zgodnie z nimi będziemy realizować umowy. Myślę, że do III ligi pozbędziemy się balastu, który nam ciąży. Od września funkcjonujemy z pieniędzy, które potrafiliśmy zorganizować. Dostaliśmy jeszcze tylko 40 tysięcy złotych zaległej dotacji z miasta. Teraz czeka na nas pełna pula dotacji. W porównaniu do zeszłego sezonu, nie ma z n nami paru drobnych sponsorów, natomiast podpisaliśmy już kilka nowych umów z zupełnie innymi podmiotami i gdzieś ta równowaga istnieje - mówił Stanisławski.

 

Nie brakuje planów odnośnie budżetu na grę w III lidze. - Robimy wszystko, żeby budżet mocno zwiększyć i za niedługo poinformujemy, jakie kroki zostały podjęte i co się z tym wiąże. Na razie jesteśmy na etapie rozmów klubu z poszczególnymi partnerami, którzy deklarują się pomóc finansowo w III lidze. Myślę, że niedługo będę miał dobre wiadomości. Naszym zadaniem jest pozyskanie sponsorów, którzy będą przeznaczali trochę większe pieniądze na działalność klubu, żeby nie obawiać o funkcjonowanie. Zdajemy sobie sprawy, że te koszty będą dużo większe poprzez dalsze wyjazdy, pobyty w hotelach. Są prowadzone działania, żeby piłka w Gorzowie poszła bardzo mocno do przodu - przyznał prezes. - Budżet klubu oscyluje wokół 800-900 tysięcy złotych wraz z grupami młodzieżowymi. Jest to gdzieś tak pół na pół. W III lidze trzeba mieć 300-400 tysięcy więcej. Wszystko też zależy od tego, ile wydamy na kontrakty zawodników. To bardzo istotne. Jeżeli utrzymamy to na racjonalnym poziomie, to budżet 200 tysięcy złotych większy powinien już wystarczyć - dodał.

 

Stilon może liczyć także na pomoc miasta. - Są rozmowy i pewne deklaracje miasta, że w przypadku awansu nam pomoże. Myślę, że może poszlibyśmy tym tropem, co piłka ręczna, że awans został nagrodzony finansowo. Mam nadzieję, że uda nam się przekonać miasto, by w naszym przypadku tak było - kontynuował sternik klubu z Olimpijskiej.

 

Kadra drużyny w porównaniu z rundą jesienną nie uległa zmianie. Jedyną nową twarzą jest bramkarz Krystian Paszkowski. Przygotowanie drużyny trener Adam Gołubowski ocenia na bardzo dobre. Szkoleniowiec, mimo skupienia na obecnych rozgrywkach, także wybiera już myślami w przyszłość. - O III lidze myślę nieustannie, odkąd przyszedłem do klubu. Najpierw, jak się w niej utrzymać, a później jak do niej dojść i jak najszybciej awansować. Nie ukrywam, że każdą sytuację sprowadzam do tego, jak zespół powinien wyglądać w przyszłym sezonie. Może tak nie powinno być, ale to silniejsze ode mnie. Jest kilka zespołów, które są w stanie urwać nam punkty i jeszcze dużo pracy przed nami, ale III liga siedzi mi w głowie. Zawodnicy, których znam, grających w innych klubach, to staram się ich śledzić, w weekendy oglądać mecze i szukać potencjalnych wzmocnień na nowy sezon. Cały czas zbieram informacje o moich chłopakach, a cały czas coś nowego się pojawia. Umiejętności to jedno, ale przede wszystkim sfera mentalna i głowa są ważne. Ani IV ani III liga to nie jest miejsce tego klubu. Zobaczymy, jak to będzie wszystko wyglądało organizacyjne, na co będziemy mogli sobie pozwolić, ale wiem jedno: chcę grać o jak najwyższe cele - zapewnił.

 

Jest już też pewna wizja składu. - Umiejętności są spore. Na każdej pozycji chciałbym wzmocnić tylko po jednym zawodniku. Zawsze potrzebna jest świeża krew, rywalizacja. Zdecydowana większość chłopaków zostanie - poinformował Gołubowski, lecz zaznaczył, że chce widzieć stuprocentowe zaangażowanie każdego z obecnych piłkarzy. Brak koncentracji w starciu z teoretycznie słabszym rywalem oznaczać będzie pożegnanie się ze Stilonem. - Dałem jasny przekaz, że musimy zagrać swoje i z pełnym zaangażowaniem - dodał.

 

Sami gracze także zdają sobie sprawę z tego, o co walczą. - Jesteśmy oswojeni z tym i zdajemy sobie sprawę, że musimy awansować, natomiast wiemy, że nie będzie łatwo. Nikt nam się nie położy - powiedział Rafał Świtaj, jeden z bardziej doświadczonych zawodników. - Na pewno jest to nowa sytuacja, bo coraz młodsi chłopcy dochodzą, z rocznika 2000 i 2001. Śmiałem się nawet na treningu, kiedy Karol Lejman z 2002 roku do nas trafi. Człowiek jest coraz starszy i patrzy, żeby ci młodsi coraz częściej wchodzili do szatni. O to chodzi, żeby w końcu zajęli nasze miejsca. Cieszę się, że młodzi dochodzą, znam niektórych od małego, jeździłem z nimi na obozy, a teraz siedzimy w szatni i wspominamy te czasy - mówił pomocnik.

 

Stilon Gorzów coraz prężniej stara się działać na polu szkolenia młodzieży. - W klubie jest w tej chwili 17 drużyn, z czego 14 będzie grało w zawodach ligowych. Trzy pozostałe to najmłodsze grupy i nie występują w rozgrywkach. Związek postawił też na centralną ligę trampkarza. Musielibyśmy zająć jedno z dwóch miejsc premiowanych awansem w lidze wojewódzkiej. Mamy duże szanse, żeby trzema zespołami znaleźć się w najwyższych ligach w Polsce. Gdyby to się udało i do tego awans seniorów do III ligi, to byłbym pełny szczęścia i myślę, że byłoby to z pożytkiem dla klubu na długie lata. Chcemy, że nasza drabinka szkoleniowa wyglądała tak, że w 4 klasie chłopiec idzie do szkoły sportowej i przechodzi ją aż do końca liceum. Wtedy gwarantuję, że będziemy mieli piłkarzy na takim poziomie, jaki sobie zakładamy - stwierdził Mariusz Stanisławski.

 

Pieczę nad szkółką również wziął na siebie szkoleniowiec pierwszego zespołu, ale pomagają mu Tomasz Jeż, Karol Gliwiński i Krzysztof Kaczmarczyk. - Z różnych przyczyn nie dałem w klubie tyle, czego mógłbym i czego bym od siebie oczekiwał. Ja mocno działam z juniorami starszymi i juniorami młodszymi, czyli z trenerem Tomkiem Jeżem, który jest od niedawna w klubie i z Karolem Gliwińskim plus trzeci zespół, Krzysia Kaczmarczyka, taki junior młodszy, ale jeszcze młodszy niż drużyna Karola. Cel mamy taki, żeby z wąskiej kadry juniorów starszych stworzyć zespół, który będzie mógł powalczyć o wygranie ligi wojewódzkiej i granie w barażach o centralną ligę. Junior młodszy, będący w lidze makroregionalnej, fajnie zadebiutował u siebie z Górnikiem Zabrze (0:0 - dop. red.), ma pokazać się solidnie i ze wszystkim być wyżej niż Falubaz Zielona Góra, dzięki czemu w nowym sezonie będzie mógł grać w nowej, zreformowanej lidze. To są cele wynikowe. Brutalnie powiem, że w przypadku młodzieży nie powinno się mówić o wyniku, ale nam jest on potrzebny, żebyśmy mogli ogrywać młodzież na najwyższym poziomie, byśmy mogli swobodnie ściągać chłopców z regionu, mieć silne kadry, bo potem z takich zespołów będą mogli wchodzić do pierwszej drużyny. Klub fajnie działa. Jest możliwość stworzenia kolejnej klasy sportowej. Fajnie to ruszyło i będzie to kontynuowane. Z mojej strony będzie jak największa współpraca, żeby każdemu móc coś przekazać - ocenił Adam Gołubowski.

 

W klubie cały czas myślą też nad obchodzoną w tym roku 70. rocznicą powstania. - Planujemy kilka imprez, ale wszystko rozbija się o pieniądze. Nie jesteśmy pocieszeni, bo Urząd Marszałkowski przeznaczył na obchody 70-lecia klubu dwa tysiące złotych, ale mamy sygnał z miasta, gdzie pan prezydent stwierdził, że wesprze nas pokaźniejszą kwotą. Pozyskujemy też sponsorów. Dopinamy imprezy, które miałyby się odbyć i niedługo pojawi się ich kalendarz. Na pewno chcielibyśmy zrobić coś dla mieszkańców miasta, pokazać się nie tylko tym ludziom, którzy przychodzą na stadion, ale również tym, którzy w pamięci mają Stilon, ale od wielu nie przychodzą - zdradził Stanisławski.

 

Jest możliwość, że do Gorzowa zawita ekipa z Lotto Ekstraklasy. - Na tę chwilę najbliżej, jeśli chodzi o partnera, jesteśmy Termalici Nieciecza. Wszystko zależy od tego, w której grupie w Ekstraklasie się znajdą. Chcielibyśmy, żeby to był silny przeciwnik, bo ze słabymi nie ma sensu grać na taką okoliczność - ujawnił prezes, lecz do ostatecznego rozstrzygnięcia, z kim zagra Stilon jeszcze poczekamy. - Zwolniono też szkoleniowca, więc plany się mogą zmienić, a wstępnie byliśmy umówieni z trenerem Michniewiczem na taki mecz w czerwcu - wyjaśnił Gołubowski.

 

Stilon Gorzów kontynuuje więc swój marsz powrotny do III ligi. Zapału, ambicji nie brakuje. Oby tak samo było ze środkami finansowymi. Początek meczu z Ilanką Rzepin w niedzielę, 26 marca, o godzinie 11 na Stadionie OSiR przy ul. Olimpijskiej 1.

 

Autor: Marcin Malinowski

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do