Reklama

Zapowiedź Grand Prix Włoch w Terenzano

egorzow.pl - Marcin
28/07/2011 13:23
Szesnastka najlepszych zawodników czekała ponad miesiąc, aby znowu stanąć w szranki podczas prestiżowych zawodów Speedway Grand Prix. Tak długa przerwa związana była z rozgrywkami Drużynowego Pucharu Świata. Żużlowcy pojadą teraz do Terenzano, by tam powalczyć o Grand Prix Włoch. Wśród nich znajdują się oczywiście jeźdźcy Stali Gorzów.

Aktualny Indywidualny Mistrz Świata, Tomasz Gollob po raz kolejny był liderem reprezentacji Polski w DPŚ. Ostatniego Grand Prix w Cardiff do udanych jednak nie zaliczy. Zajął dopiero 10. miejsce, przez co w przechodniej klasyfikacji cyklu wyprzedził go Greg Hancock. Amerykanin prowadzi i ma 12 punktów przewagi nad kapitanem Stali. Tor w Terenzano jest jednak dla "Chudego" niezwykle szczęśliwy. Grand Prix Włoch przez wiele lat odbywało się w Lonigo. W 2009 roku przeniesione zostało do Terenzano. Gollob spisał się znakomicie pokonując w finale Hansa Andersena, Nicki Pedersena i Grzegorza Walaska. Rok później najlepszy polski żużlowiec był jeszcze szczęśliwszy na włoskiej ziemi, gdyż po zwycięstwie zapewnił sobie tytuł IMŚ, a w pokonanym polu pozostawił Chrisa Harrisa, Grega Hancocka i ponownie Pedersena.

Gorzowski Duńczyk również powinien znaleźć się w czołówce najbliższych zawodów. W Cardiff musiał ulec tylko Hancockowi, a na włoskim owalu do tej pory także radził sobie dobrze. Popularny "Power" obecnie udał się na urlop, rezygnując tym samym ze startów w szwedzkiej Elitserien i w polskiej Ekstralidze w niedzielę. Trzykrotny mistrz świata z pewnością nie odpuści jednak w Grand Prix i będzie walczył, by zbliżyć się do liderów. Obecnie zajmuje on 5. pozycję.

Miejmy nadzieję, że po ostatnich słabszych występach, ale udanym Pucharze Świata, z lepszej strony pokażą się pozostali polscy zawodnicy, mianowicie Janusz Kołodziej i Jarosław Hampel oraz Rune Holta. Być może przebudzi się Andreas Jonsson. W tegorocznym GP niezbyt dobrze mu idzie, ale w poprzednich dwóch latach całkiem nieźle radził sobie w Terenzano. Nie można zapominać o głodnych sukcesu Jasonie Crumpie i Emilu Sajfutdinowie. Z kolei Chris Holder będzie chciał pokazać, że jego trzecie miejsce w klasyfikacji nie jest przypadkiem. Pozostali zawodnicy mogą być jedynie tłem dla liderów cyklu, jeśli dalej nie będą mogli się odnaleźć. Szwedzi wciąż liczą na Fredrika Lindgrena i Antonio Lindbaecka. Wspomoże ich doświadczony Magnus Zettestroem, który pojedzie w miejsce kontuzjowanego Artioma Łaguty.

Ostatnie lata pokazały też, że niewiele potrafią zdziałać włoscy żużlowcy. Może właśnie to było powodem wręczenia dzikiej karty dla Słoweńca, Mateja Zagara, który również jeździ w Stali. Także ten zawodnik może sporo namieszać w najbliższym turnieju.

Czy Terenzano znów okaże się szczęśliwe dla Tomasz Golloba? Wszyscy polscy kibice mają nadzieję, że nie tylko on, ale też pozostali drużynowi mistrzowie świata pokażą, na co naprawdę ich stać. Początek Grand Prix Włoch w sobotę o godzinie 20. Transmisja, jak zawsze, w Canal+.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do