W poprzedniej kolejce nibax Toruń przegrał na własnym torze z drużyną Caelum Stali Gorzów 43:47. Czy zawodnicy Aniołów poprzez starty w innych ligach lub zawodach w Polsce przygotowują odpowiednio swoją formę na rewanż na stadionie im. Edwarda Jancarza?
Adrian Miedziński Po przetasowaniach w składzie to właśnie ten zawodnik pojedzie w pierwszej parze. Popularny Miedziak nie miał jednak okazji do zaprezentowania swoich umiejętności na przestrzeni tego tygodnia. Mecz Vargarny z Indianerną w Szwecji został przełożony. Również w Danii od czasu doskonałego meczu z Holsted w barwach Brovst, kiedy to zdobył 17 punktów, nie mógł pojeździć na torze. Pozostał mu tylko trening na własnym torze i wspomnienie słabego występu na własnym owalu, gdy w meczu z żółto-niebieskimi zdobył zaledwie 5 punktów. Na pokazanie swojej formy i wlanie optymizmu w serca kibiców Miedziński będzie miał szansę w czasie sobotniego Turnieju o Koronę Bolesława Chrobrego, który odbędzie się w sobotę. Wystąpią tam także Nicki Pedersen i Tomasz Gollob.
Chris Holder Partnerem Polaka będzie fantastyczny młody Australijczyk, który w obecnym sezonie debiutuje w Grand Prix z nienajgorszym skutkiem. Po trzech rundach zajmuje premiowane pozostaniem w elicie ósme miejsce z dorobkiem 26 punktów. W Anglii Chrispy jeździ pod piracką flagą, czyli w drużynie Poole Pirates. Od 20 maja nie odpalił jednak motoru na zawodach na Wyspach. Między spotkaniami ze Stalą startował jednak w szwedzkiej Elitserien. Jego zespół, Lejonen Gislaved, pokonał na wyjeździe Rospiggarnę Hallstavik 63:33, a Holder zdobył 8 punktów. Tyle samo uzyskał na toruńskim torze w pojedynku z ekipą Czesława Czernickiego.
Ryan Sullivan Rodak Holdera będzie prowadzącym drugiej pary, która wygląda bardzo mocno. Menadżer Jacek Gajewski jest niezwykle zdesperowany jeśli zestawia razem takich zawodników jak Andersen i Saletra. Australijczyk w ostatniej kolejce Elitserien jeździł przeciwko Holderowi. Nie był to najlepszy występ, gdyż na zdobycie 10 punktów potrzebował aż 7 biegów. W pierwszej potyczce ze Stalowcami był najlepszym zawodnikiem Aniołów, zdobywając 9 oczek.
Hans Andersen Duńczyk ma ostatnio niezłego pecha. Najpierw upadek w Grand Prix Szwecji, potem poprawka na angielskim torze jest przyczyną niesamowitego bólu. Ugly Duck jednak przewidziany jest na najbliższy mecz w polskiej lidze. Nie odpuścił także środowego spotkania w rodzinnym kraju w ekipie Vojens. W przegranej rywalizacji ze Slangerup 28:34, przerwanej po 10. biegach z powodu braku pozwolenia na rozgrywanie zawodów po godzinie 21, Brzydkie Kaczątko zdobył 12 oczek w 4 wyścigach, raz jadać jako joker. Został tym samym najlepszym zawodnikiem swojej ekipy. Tyle samo oczek znalazło się na koncie Andersena w szwedzkiej Elitserien, w barwach Dackarny Malilla. W tym spotkaniu, wygranym 62:34, dorzucił jeszcze 3 punkty bonusowe. Trochę gorzej poszło w dwumeczu ze Swindon Robins w angielskiej Elite League. 24 maja zdobył 8 punktów, a 3 dni później dorzucił kolejne 7. Przypomnijmy, że w pierwszym spotkaniu ze Stalą Gorzów na MotoArenie zdobył 7 oczek.
Wiesław Jaguś Popularny Jagoda w tym tygodniu był zawodnikiem zastępowanym w Rospiggarnie. Mały Rycerz brał jednak udział w lublińskim ćwierćfinale Indywidualnych Mistrzostw Polski. Z trzeciej pozycji awansował do półfinałów. Uzbierał 11 punktów. Lepsi okazali się jedynie Maciej Kuciapa i Mariusz Puszakowski. W meczu ze Stalą Gorzów Jaga zdobył 6 punktów z dwoma bonusami.
Michael Jepsen Jensen Ostatnim zawodnikiem awizowanym do składu Krzyżaków jest utalentowany Duńczyk, który nie wystąpił w pierwszym spotkaniu, ale pokazał już swoje umiejętności w jednym ze spotkań Ekstraligi. W rywalizacji z Tauronem Azoty Tarnów (64:26) zdobył 7 punktów i 3 bonusy. Jensen jeździ wraz z Andersenen w klubie z Vojens, w którego barwach zdobył ostatnio 8 punktów. Wystąpił także w piątkowym finale Indywidualnych Mistrzostw Danii.
Do obstawienia pozostaje pozycja drugiego juniora. Może na niej wystąpić jeden z braci Pulczyńskich i najprawdopodobniej będzie to Emil. Szansy na jazdę nie ma Darcy Ward, który w Toruniu zdobył 7 oczek. Australijczykowi na drodze stoją przepisy, które nie pozwolą jechać dwóm zagranicznym juniorom w pierwszym biegu. Na MotoArenie byliśmy świadkami niesamowitych emocji i nie inaczej zapowiada się pojedynek na Jancarzu. Nigdy jednak nie wiadomo, czy na przeszkodzie nie stanie pogoda. Spotkanie rozpocznie się w niedzielę o godzinie 16.
Komentarze opinie