Reklama

Wysokie zwycięstwa wciąż w stalowej modzie!

egorzow.pl - Marcin
08/07/2010 02:26
Środowego wieczora, o godzinie 21 rozpoczął się zaległy pojedynek 8. kolejki CenterNet Mobile Speedway Ekstraligi pomiędzy Caelum Stalą Gorzów a Unibaxem Toruń. Gorzowianie pokonali torunian 55:35. zgarniając tym samym trzy duże punkty meczowe. Spotkanie przy sztucznym świetle dostarczyło kibicom wielu emocji.

W inauguracyjnym biegu najlepiej ze startu wyszedł młody talent duńskiego speedwaya Michael Jepsen Jensen. Jednak już na wejściu w drugi łuk wyprzedził go Paweł Zmarzlik. Wszystko byłoby piękne, gdyby nie to, że Przemysława Pawlickiego poniosła ambicja w drugim meczu z rzędu wcisnął rywala w bandę. Wychowanek leszczyńskiej Unii został wykluczony, a w powtórce Zimny mógł jedynie oglądać plecy Jensena i walczyć z Emilem Pulczyńskim o drugą lokatę.

Druga gonitwa też należała do gości. Parę Chris Holder-Adrian Miedziński przedzielił Tomasz Gapiński. Gapa jednak mógł w łatwy sposób stracić pozycję przez swój błąd, ale Miedziak tego nie wykorzystał. Z tyłu został David Ruud, który najwyraźniej mocno odczuwał swoje ostatnie upadki, dlatego też w dalszej części zawodów zastępował go Pawlicki.

Niesamowita radość wybuchła na Stadionie im. Edwarda Jancarza, gdy w trzeciej odsłonie rywalizacji kibice ujrzeli przebudzenie Mateja Zagara. Słoweniec wybrał szeroką ścieżkę, z kolei jego partner, Nicki Pedersen, objął wewnętrzną trasę i tym sposobem Ryan Sullivan pozostał z tyłu.

W czwartym wyścigu pierwszy raz zobaczyliśmy kapitana Stali, Tomasza Golloba. Chudy ponownie pokazał, że jest prawdziwym profesorem na torze, doskonale prowadząc Pawlickiego. Jensen i Wiesław Jaguś siedzieli mu na ogonie, ale nie ułatwiali sobie zadania, przeszkadzając sobie nawzajem.

Po nienajlepszym pierwszym starcie z ustawieniami trafił Miedziński. Wystrzelił spod taśmy daleko do przodu, a Stalowcy mieli nikłe szanse, by go dogonić. Natomiast solidnie sypali w oczy Holderowi.

Szósty bieg to również początkowy szał na trybunach. Na podwójnym prowadzeniu byli gospodarze, ale Zmarzlik odjechał za bardzo pod bandę, co wykorzystał Hans Andersen. Próbował także Saletra, ale Zimny nie dał się nawet na ostatnim wirażu i obronił się, za co należą mu się wielkie brawa.

W kolejnej gonitwie najedli się strachu gorzowscy fani. Za dość kontrowersyjne dotknięcie taśmy wykluczony został Gapa i sam na polu walki pozostał Przemek Pawlicki. Po świetnym starcie obronił się przed atakami Jagody i Jensena, dzięki czemu utrzymał sześciopunktową przewagę swojego zespołu.

Kapitan miejscowej ekipy błyszczał przez całe spotkanie, a to, co najlepsze pokazał w wyścigu ósmym. Zapowiadało się na pierwsze podwójne zwycięstwo Apatora, ale Chudy za jednym zamachem wyprzedził przy kredzie zawodników Jacka Gajewskiego. Słabiej pojechał tym razem Zmarzlik.

Nie chcąc okazać się gorszy Gapa w biegu 9. niepozornie został z tyłu stawki, ale zajęło mu tylko chwilę, aby po wewnętrznej części toru dołączyć do prowadzącego Pawlickiego.

W ślady Golloba poszedł również Zagar. Ze startu pewnie wyruszył Nicki Pedersen. Najgorzej właśnie Słoweniec i ta sytuacja utrzymywała się do początku drugiego łuku, jednak już na wyjściu z niego to Jaguś i Jensen byli tymi, którzy zajmowali pozycje 3 i 4.

Po kolejnej pewnej wygranej w gonitwie 12. trzeba było trochę powalczyć. Za 3-krotnym Mistrzem Świata pomknął jego partner z Memoriału Edwarda Jancarza, Zmarzlik. Rozdzielił ich jednak Miedziak, a bez walki nie poddał się także Jensen, który długo jechał przed naszym juniorem, ale musiał w końcu skapitulować.

Wyścig trzynasty rozegrano na dwa podejścia. Za pierwszym razem upadł Mały Rycerz z Torunia, ale sędzia zdecydował, że w powtórce pojadą wszyscy. Na brak emocji kibice nie narzekali. Zobaczyli dużo mijanek. Najpierw podwójnie prowadzili gorzowianie, a nagle zrobiło się z tego 2:4. Ostatecznie jednak padł remis. Przez całe ostatnie okrążenie o jeden punkt walczył Zagar z Jagusiem.

W biegach nominowanych zapowiadały się niezłe emocje i Stal Gorzów była raczej nastawiona na dobicie rywali. Tak się jednak nie stało, bo w 14. wyścigu daleko z przodu pognał Sullivan, a Zagar z Gapińskim walczyli z Holderem. Natomiast w ostatniej odsłonie meczu znów niepokonany był Gollob, a w ostatniej chwili walkę o trzecią lokatę przegrał Pedersen z Andersenem. Tak też ostatnie trzy pojedynki dnia zakończyły się remisem, ale cały mecz uwieńczony został pokaźnym zwycięstwem żółto-niebieskich 55:35. Nad Wartą został także punkt bonusowy.

Reasumując, mecz niezwykle ciekawy, choć spodziewano się rywalizacji na styku. Gorzowianie jednak pokazali gościom z Torunia miejsce w szeregu i przysłowiowo dali im popalić. Kolejny raz kapitan zanotował komplet, a do tego przebudził się Zagar. Niestety w formie nie jest Ruud, ale najbliższy wyjazdowy mecz z Bydgoszczą będzie okazją dla Szweda, by mógł dojść do pełni zdrowia. Na gorzowskim owalu wśród gości dość dobrze czuł się jedynie Adrian Miedziński. Kroku starał mu się dotrzymać Hans Andersen. Reszta pojechała poniżej oczekiwać, a największym zawodem jest Chris Holder. Już w niedzielę czekają nas kolejne ekstraligowe emocje.

Unibax Toruń:
1. Adrian Miedziński - 10 (1,3,2,0,2,2)
2. Chris Holder - 5+1 (3,0,1*,1,0)
3. Ryan Sullivan - 4 (1,0,0,-3)
4. Hans Andersen - 7+1 (0,2,1,3,1*)
5. Wiesław Jaguś - 4 (1,2,1,0)
6. Michael Jepsen Jensen - 4 (3,0,1,0,0)
7. Emil Pulczyński - 1 (1)

Caelum Stal Gorzów:
9. Tomasz Gapiński - 7+2 (2,t,2*,2,1*)
10. David Ruud - 0 (0,-,-,-)
11. Nicki Pedersen - 10+1 (2*,2,3,3,0)
12. Matej Zagar - 9+3 (3,1*,2*,1*,2)
13. Tomasz Gollob - 15 (3,3,3,3,3)
14. Paweł Zmarzlik - 4 (2,1,0,1)
15. Przemysław Pawlicki - 10+2 (w,2*,3,3,2*)

Bieg po biegu:
1. Jensen, Zmarzlik, Pulczyński, Pawlicki (w/su) 2:4 (61,19s) 2:4
2. Holder, Gapiński, Miedziński, Ruud 2:4 (61,54s) 4:8
3. Zagar, Pedersen, Sullivan Andersen 5:1 (61,37s) 9:9
4. Gollob, Pawlicki, Jaguś, Jensen 5:1 (60,69s) 14:10
5. Miedziński, Pedersen, Zagar, Holder 3:3 (61,15s) 17:13
6. Gollob, Andersen, Zmarzlik, Sullivan 4:2 (61,19s) 21:15
7. Pawlicki, Jaguś, Jensen, Gapiński (w/t) 3:3 (60,71s) 24:18
8. Gollob, Miedziński, Holder, Zmarzlik 3:3 (60,81s) 27:21
9. Pawlicki, Gapiński, Andersen, Sullivan 5:1 (61,22s) 32:22
10. Pedersen, Zagar, Jaguś, Jensen 5:1 (61,18s) 37:23
11. Gollob, Pawlicki, Holder, Miedziński 5:1 (61,14s) 42:24
12. Pedersen, Miedziński, Zmarzlik, Jensen 4:2 (61,35s) 46:26
13. Andersen, Gapiński, Zagar, Jaguś 3:3 (61,69s) 49:29
14. Sullivan, Zagar, Gapiński, Holder 3:3 (61,31s) 52:32
15. Gollob, Miedziński, Andersen, Pedersen 3:3 (60,84s) 55:35

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do