Niezwykle emocjonujące zawody mogli obejrzeć kibice, którzy w piątkowe popołudnie zgromadzili się na Stadionie im. Edwarda Jancarza. W finale Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski triumfował Piotr Pawlicki jr, przed reprezentantem gospodarzy, Bartkiem Zmarzlikiem i Patrykiem Dudkiem z Falubazu Zielona Góra. Poniżej wypowiedzi zawodników.
Emil Pulczyński - Apator Toruń, 11. miejsce Bardzo lubię tutaj jeździć. Dzisiaj mi jednak coś nie pasowało. Taki jest żużel. Może trochę za bardzo spinam się w tych finałowych zawodach i wtedy nie wychodzi. Muszę podchodzić do nich bardziej na luzie. Jechałem po równaniu toru, co mi nie odpowiadało. Nawierzchnia nie była odsypana i trzeba było jechać przy krawężniku, co nie jest moją mocną stroną. Udało się wygrać jeden bieg i z tego się cieszę. Gratulacje dla Piotrka. Jest w tym roku bardzo szybki.
Adam Strzelec - Falubaz Zielona Góra, 15. miejsce Nie znajdę dzisiaj za wiele tych plusów. Jedyny to doświadczenie. Nie szło mi w ogóle. Żadnego efektu nie przyniosły zmiany ustawień, a nawet motocykli. Ostatnio jest gorzej niż było. Myślę, że jeszcze trochę czasu minie zanim wrócę do normalnej formy. Jeśli chodzi o mecz półfinałowy z Gorzowem to tor będzie inny niż dzisiaj. Ja w tym meczu pewnie nie pojadę.
Patryk Dudek - Falubaz Zielona Góra, brązowy medal Bardzo dobrze czułem się na tym torze. W dalszych wyścigach przegrywałem tylko z Pawlickimi. Szkoda tego pierwszego biegu. Podniosło mnie na starcie i nie zdołałem tego opanować. Cieszę się, że po roku wróciłem na pudło, bo w tamtym nie udało się być w finale. Do derbów daleka droga. Trzeba cało i zdrowo dojechać do 11 września. Ten medal na pewno mnie uskrzydli.
Bartosz Zmarzlik - Stal Gorzów, srebrny medal To jest coś niesamowitego. Dwóch najmłodszych na podium. Gratuluję Piotrkowi i Patrykowi. Piotrek jest wyśmienity w tym sezonie. Cieszę się, że mam srebrny medal. W przyszłym roku będę chciał go obronić. Dzisiaj było lepiej niż wczoraj na treningu. Szybko się dopasowałem po pierwszym biegu. Bardzo dziękuję moim rodzicom i wszystkim moim sponsorom.
Piotr Pawlicki jr - Polonia Piła, Młodzieżowy Indywidualny Mistrz Polski Przegrałem z Bartkiem jeden wyścig. Wyjechaliśmy równo ze startu. Bartek napędził się po szerokiej, czego się nie spodziewałem. Wyprzedził mnie, ale nie szarżowałem, bo i ta wiedziałem, że jak dowiozę te punkty to będę na najwyższym stopniu podium. Gratuluję mu. W trakcie tego biegu, na drugim łuku, gdy wyłamałem motocykl poczułem, że zaczyna on przerywać. Kranik mi się poluzował i musiałem go przykręcać z powrotem. To nie jest jednak wymówka. Szkoda, że Przemek nie znalazł się na pudle. Ma pecha do tych indywidualnych zawodów. Mam nadzieję, że jutro pokaże, na co go stać.
Komentarze opinie