Wraca PGE Ekstraliga. Stal jedzie na MotoArenę po rewanż

Dłużyła się niektórym ta przerwa od ligowego ścigania w Polsce, ale wreszcie, po trzech tygodniach, powraca PGE Ekstraliga. Żużlowcy MONEYmakesMONEY.pl Stali Gorzów po znakomitej serii u siebie w domu staną teraz przed trudnym zadaniem. W niedzielę czeka ich wyjazd na pojedynek z KS Toruń.

Przed "żółto-niebieskimi" nie lada wyzwanie, bo pokonać "Anioły" na ich terenie nie jest łatwo. W tym roku MotoArena pozostaje niezdobyta, a najlepszy rezultat osiągnęła Betard Sparta Wrocław na inaugurację sezonu. Podopieczni Piotra Barona zremisowali z ekipą Jacka Gajewskiego. Ciekawe było też przed ligową przerwą, kiedy to 28 czerwca do Torunia zawitał SPAR Falubaz Zielona Góra. Drużyna z południa województwa lubuskiego wykazała się ogromną determinacją. Bez Jarosława Hampela i po stracie Grzegorza Walaska na samym początku spotkania, zielonogórzanie zdołali odrobić straty i mieli szansę na zwycięstwo, przegrywając jednak ostatni bieg 2:4 i cały mecz 43:46. Walka się opłaciła, bo do Winnego Grodu pojechał punkt bonusowy za zwycięstwo 47:43 w pierwszym pojedynku.

We wspomnianym starciu w toruńskich barwach zdecydowanie poniżej oczekiwań pojechał Oskar Fajfer. Gorsze występy miał też Paweł Przedpełski. Pierwszy szlifuje jednak formę na zawodach młodzieżowych, których w lipcu jest sporo. Drugi zaś dochodzi do siebie po kontuzji, ale w niedzielę wystąpi. Zdecydowanie blado na tle kolegów wypada zaś Kacper Gomólski. Liderami są natomiast Grigorij Łaguta i Jason Doyle, który jako debiutant w Ekstralidze spisuje się znakomicie. Formy nadal szukają Adrian Miedziński i Chris Holder, choć Australijczyk notuje ostatnio zwyżkę. "Crispy" do niedawna czuł oddech swojego dobrego kolegi, Darcy Warda, który wrócił już do ścigania po zawieszeniu. Okazało się jednak, że właśnie ze względu na Holdera Ward nie podpisze kontraktu w Toruniu, gdyż zabrałby miejsce swojemu przyjacielowi, który ma najniższą średnią wśród seniorów tego klubu. W ten sposób 23-latek trafił do Zielonej Góry.

Gorzowianom statystyki nie sprzyjają, ale trener Stanisław Chomski nie zamierza się tym kierować. Największy wpływ ma obecna dyspozycja jego zawodników, a ta prezentuje się okazalej w ostatnich tygodniach. Tytuł drugiego wicemistrza kraju dał Tomaszowi Gapińskiemu miejsce w składzie zamiast Linusa Sundstroema. Wobec tego na MotoArenie w żółto-niebieskich barwach pojedzie piątka Polaków, bo oprócz "Gapy" będą to Piotr Świderski, wciąż chimeryczny Krzysztof Kasprzak, coraz pewniej jeżdżący Adrian Cyfer i genialny Bartosz Zmarzlik. Zestawienie uzupełnią oczywiście zagraniczni liderzy w osobach Mateja Zagara i Nielsa Kristiana Iversena, który niedawno w Anglii "wykręcił" komplet. Co tu może się nie udać? Na toruńskim torze nie każdy z gorzowian dobrze się czuję, ale na fali wznoszącej, na jakiej Stal się znajduje, mogą zaskoczyć torunian. Motywacji mistrzom Polskim nie powinno zabraknąć, bo po fatalnej pierwszej połowie sezonu podnieśli się z kolan i teraz mogą nawet realnie myśleć o fazie play-off. Droga do tego wiedzie przez Toruń i Leszno.

Przypomnijmy, że ten pojedynek miał odbyć się 14 czerwca, ale na niedzielę przełożono finał Drużynowego Pucharu Świata i cała kolejka została odwołana. Dodajmy, że KS Toruń zajmuje trzecią pozycję w tabeli PGE Ekstraligi. Stal Gorzów jest piąta i do czwartego Falubazu traci jedno oczko, lecz zielonogórzanie mają dwa mecze mniej rozegrane. W pierwszym spotkaniu z Aniołami gorzowianie przegrali u siebie 42:48. Czy rewanż będzie udany?

Tego dowiemy się w niedzielę, 19 lipca. Początek spotkania o godzinie 17 na MotoArenie w Toruniu.

Awizowane składy:

MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów:
1. Niels Kristian Iversen
2. Piotr Świderski
3. Matej Zagar
4. Tomasz Gapiński
5. Krzysztof Kasprzak
6. Bartosz Zmarzlik

KS Toruń:
9. Chris Holder
10. Adrian Miedziński
11. Grigorij Łaguta
12. Kacper Gomólski
13. Jason Doyle
14. Oskar Fajfer

Sędzia: Artur Kuśmierz
Komisarz toru: Marcin Skabowski

Autor: Marcin Malinowski