Reklama

Władysław Komarnicki oficjalnie honorowym prezesem Stali Gorzów

egorzow.pl - Marcin
29/06/2012 23:43
Dziś odbyło się zwyczajne walne zebranie sprawozdawczo-wyborcze Klubu Sportowego Stal Gorzów. Obrady przebiegło niezwykle sprawnie. Najważniejsze jest jednak to, że Władysław Komarnicki już oficjalnie został Honorowym Prezesem. Wybrano także nowy zarząd. Krótka, lecz ciekawa dyskusja rozgorzała na koniec, ale o tym później.

Spotkanie rozpoczęło się z drobnym opóźnieniem, gdyż w pierwszym terminie nie zebrano kworum. Potem do obrad przystąpiło 27 z 86 członków. Po wybraniu komisji uchwał i wniosków rozpoczęto przedstawianie sprawozdań ustępujących komisji rewizyjnej i zarządu, któremu bez żadnego sprzeciwu udzielono absolutorium. Ze sprawozdań dowiedzieliśmy się przede wszystkim, iż klub poczynił kolejne kroki do pomniejszenia długu i zachowuje płynność finansową. Dochód klubu w 2011 roku wyniósł 216 175 zł netto.

Później przystąpiono do uhonorowania prezesa Władysława Komarnickiego. Wszyscy byli za tym pomysłem, a wstrzymał się tylko sam honorowany. W przedstawionym przez Ireneusza Macieja Zmorę uzasadnieniu wspomniane zostało 11 lat ciężkiej pracy pana Komarnickiego nad odbudową klubu, wyciągnięcie z długów, ponowne wprowadzenie do elity, wybudowanie nowoczesnego stadionu oraz pozyskanie światowej klasy zawodników, w tym Tomasza Golloba, który w 2010 roku został mistrzem świata. Na pamiątkę były już sternik klubu otrzymał tablicę z herbem klubu i podziękowaniami od członków zarządu. Zaznaczył jednak, że nie zamierza zupełnie odejść od klubu.
Kiedy 11 lat temu prezydent poprosił mnie o wyciągnięcie klubu z długów, ja się zgodziłem. Wielu moich znajomych i przyjaciół pytało: "po co panu to? Wyjdzie pan pokaleczony i straci na tym". Podjąłem tą decyzję w sposób przemyślany. Cokolwiek zbudowałem to największym moim sukcesem jest to, że wokół siebie zebrałem mądrych, oddanych i rozumiejących to, co chcę pozyskać z ludzi. to mój największy kapitał. Było bardzo dużo chwil zwątpienia, ale cały czas wierzyłem. Zbiorowa mądrość całego zespołu spowodowała, że od pewnego czasu o Stali mówi się z ogromnym szacunkiem. Czy to Warszawie, czy w Krakowie, Poznaniu, kibic czy nie, na dźwięk Stal Gorzów reaguje w sposób bardzo pozytywny i to jest nasza ogromna duma. Głęboko wierzę, że ten zespół poradzi sobie. Chcę też zapewnić o jednej ważnej rzeczy. Za ciężko pracowałem, aby się odwrócić od tego klubu. Zdarza mi się, że dzwonię do Macieja Zmory i mówię: "Młody, czy ty chcesz, żeby słońce zaszło bez rozmowy między nami?" Siła przyzwyczajeń po tylu latach jest ogromna. Kiedy 9 kwietnia żegnali mnie kibice to była dla mnie największa zapłata, jaką mogłem otrzymać. Tego im nigdy nie zapomnę. - przyznał honorowy prezes Stali Gorzów, Władysław Komarnicki.

Następnie przystąpiono do pozostałych wyborów. Status klubu przewiduje jednoroczne kadencje. do zarządu klubu wybrano: Ireneusza Macieja Zmorę, Macieja Mularskiego, Cezarego Korniejczuka, Przemysława Buszkiewicza, Mirosława Maszońskiego oraz Mirosława Parysa. Z kolei komisji rewizyjnej znalazły się następujące osoby: Eugeniusz Pławski, Krzysztof Orzeł oraz Jacek Gumowski. Natomiast w skład sądu koleżeńskiego weszli: Stanisław Pieńkowski, Bogdan Paprota oraz Edward Musiał.

Poza Władysławem Komarnickim miła chwila spotkała także kilku z jego współpracowników. Minister sportu i turystyki, Joanna Mucha przez ręce wiceprezesa do spraw sportowych zarządu okręgowego Polskiego Związku Motorowego w Zielonej Górze, Zbigniewa Tełowskiego odznaczyła srebrną odznaką za zasługi dla sportu Stanisława Pieńkowskiego. Brązowe odznaki otrzymali zaś Ireneusz Maciej Zmora, Krzysztof Orzeł i Józef Ufir.

Na koniec z inicjatywy wieloletniego członka i wybitnego fotografa żużlowego, Mirosława Wieczorkiewicza rozgorzała dyskusja na temat feralnych Derbów Ziemi Lubuskiej. Przewodniczący obrad wspomniał w tym miejscu o wystosowanych przez klub zielonogórski wnioskach, których treść odebrać można było z ironicznym uśmiechem na ustach. Ten temat, jak i całe obrady zakończono prośbą przewodniczącego do zarządu o zastanowienie się nad możliwością rozgrywania derbów bez udziału kibiców gości. Będzie to z pewnością krzywdzące dla wielu kibiców, którzy jadą obejrzeć zawody i w spokoju kibicować, ale takie osoby muszą "podziękować" chuliganom, którzy robią wszystko, aby tylko zakłócić spokój. Prawdopodobnie zaostrzone zostaną procedury przedmeczowych rewizji osobistych.

A już w niedzielę kolejne spotkanie naszych żużlowców. Do Gorzowa przyjeżdża Polonia Bydgoszcz. W sobotę wieczorem, jak zawsze, zapraszamy do czytania naszych przedmeczowych cykli.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do