W niedzielę w Gorzowie poznamy indywidualnego mistrza Polski

W najbliższą niedzielę żużlowi kibice w Gorzowie otrzymają sporą dawkę "czarnego" sportu.. W samo południe rozpocznie się Puchar MACEC, a wieczorem prawdziwa uczta w postaci finału Indywidualnych Mistrzostw Polski.

Cztery ćwierćfinały, a potem dwa półfinały wyłaniały uczestników tegorocznego finału, który odbędzie się na Stadionie im. Edwarda Jancarza z powodu zeszłorocznego drużynowego mistrzostwa Polski Stali Gorzów. Z obsadą było jednak sporo zawirowań. Tegoroczni uczestnicy cyklu Grand Prix o indywidualne mistrzostwo świata, czyli Krzysztof Kasprzak, Maciej Janowski i Jarosław Hampel zostali nominowani bezpośrednio do udziału w finale. Ten ostatni jednak doznał kontuzji, która wykluczyła go z jazdy do końca sezonu. W jego miejsce wskoczył pierwszy kwalifikowany rezerwowy - Krystian Pieszczek. Losowanie pól startowych odbyło się tydzień temu. Jednak w trakcie tych siedmiu dni doszło do kolejnej zmiany. W niedzielę urazu żeber nabawił się Damian Baliński i w jego miejsce pojedzie Adrian Cyfer.

Młodzieżowiec Stali Gorzów będzie już piątym zawodnikiem "żółto-niebieskich" w niedzielnym finale. Prócz Kasprzaka pojadą jeszcze Bartosz Zmarzlik, Piotr Świderski i Tomasz Gapiński, którzy zakwalifikowali się poprzez półfinał w Krakowie. Każdy z gospodarzy jest stawiany w roli faworyta, ale zdecydowanie największe szanse daje się Zmarzlikowi, który spisuje się fenomenalnie w tym sezonie, a w dwóch ostatnich ligowych meczach przy Śląskiej notował komplety. 20-latek tonuje jednak nastroje. - Nie uważam się za żadnego faworyta, ponieważ będą jechać dużo starsi koledzy, bardziej doświadczeni ode mnie. Chcę podejść z chłodną głową do tego i zobaczymy, co z tego wyjdzie - mówił Zmarzlik podczas losowania numerów startowych.

Tytułu, zdobytego przed rokiem w Zielonej Górze, bronić będzie Krzysztof Kasprzak. - Świetnie jest być mistrzem Polski, bo już rok temu nim byłem i wiem, jakie to uczucie. Konkurencja jest jednak duża - stwierdził "KK".

Trudno się z tym nie zgodzić. Lista startowa, mimo braku Hampela i przy obecności trzech pierwszoligowców, i tak prezentuje się bardzo okazale. Wielu zawodników lubi jeździć na "Jancarzu", ale trzeba też pamiętać, że jednodniowe turnieje potrafią zaskakiwać. Może być więc niezwykle ciekawie, a gorzowianie z pewnością będą trzymać kciuki za zawodników Stali. Czy obecność aż piątki z nich może mieć jakiś wpływ na końcowe rezultaty? - Wspólnie z chłopakami będziemy się starali przywieźć dla klubu jak najwięcej medali. Każdy jednak patrzy na siebie i będzie się chciał pokazać z jak najlepszej strony - przyznał Krzysztof Kasprzak.

Początek finału Indywidualnych Mistrzostw Polski w niedzielę, 5 lipca, o godzinie 19 na Stadionie im. Edwarda Jancarza przy ul. Śląskiej w Gorzowie.

Lista startowa finału IMP:
1. Tomasz Gapiński (MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów)
2. Krzysztof Buczkowski (MRGARDEN GKM Grudziądz)
3. Michał Szczepaniak (MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia)
4. Sebastian Ułamek (ŻKS ROW Rybnik)
5. Mateusz Szczepaniak (MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia)
6. Janusz Kołodziej (Unia Tarnów)
7. Grzegorz Zengota (Fogo Unia Leszno)
8. Krzysztof Kasprzak (MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów)
9. Adrian Cyfer (MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów)
10. Bartosz Zmarzlik (MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów)
11. Przemysław Pawlicki (Fogo Unia Leszno)
12. Piotr Protasiewicz (SPAR Falubaz Zielona Góra)
13. Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław)
14. Krystian Pieszczek (SPAR Falubaz Zielona Góra)
15. Piotr Świderski (MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów)
16. Zbigniew Suchecki (Łączyńscy-Carbon Start Gniezno)

Rezerwowi:
17. Dawid Lampart (PGE Stal Rzeszów)



Autor: Marcin Malinowski