W niedzielę mecz Stal - Wybrzeże.Gorzów bez poobijanego Kasprzaka
egorzow.pl - Marcin
09/05/2014 00:45
W najbliższy weekend na Stadionie im. Edwarda Jancarza odbędzie się prawdziwy sportowy piknik. W sobotę I turniej futbolu amerykańskiego z udziałem Stal Grizzlies Gorzów, a w niedzielę żużlowcy Stali Gorzów podejmą Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk.
Dla "żółto-niebieskich" starcie z ekipą znad morza powinno być jednym z łatwiejszych spotkań w sezonie. Powinno, bo rywala lekceważyć nie należy. - W sporcie nie wolno lekceważyć żadnego rywala. Niezależnie od tego, jakim składem przyjedzie Gdańsk musimy być do tego meczu w pełni przygotowani i skoncentrowani. Sport kocha niespodzianki, ale w tym przypadku nie możemy takiej sprawić. Wystarczy słabych występów - mówi przed tym spotkaniem prezes Stali Gorzów, Ireneusz Maciej Zmora.
Istny zimny prysznic zaliczyli gorzowianie w Tarnowie, gdzie polegli w starciu z Grupa Azoty Unia aż 31:59. Tego nie spodziewał się nikt. Miał być emocjonujący i wyrównany pojedynek, a był pogrom. Trener Marek Cieślak wraz ze swoimi zawodnikami wspaniale przygotowali się do tej rywalizacji, idealnie dopasowując się do toru. Przyjezdni zaś niemal przez cały mecz nie mogli dojść, jakie ustawienia zastosować. Walkę w drugiej części zawodów podjął dopiero Krzysztof Kasprzak, ale było już za późno. - Jeździliśmy jak we mgle - komentował niedzielne spotkanie trener Piotr Paluch.
Do czasu starcia z "Jaskółkami" gorzowska ekipa była niepokonana. Apetyty kibiców były niezwykle rozbudzone po wspaniałej inauguracju we Wrocławiu i rozbiciu Fogo Unii Leszno przy Śląskiej. Od początku sezonu "Kasper" jedzie jak natchniony, a potwierdza to pierwszą pozycją w przejściowej klasyfikacji cyklu Grand Prix. W zespół świetnie wpasował się też Piotr Świderski. Nie tak, jak w poprzednim roku, ale wciąż z bardzo dobrą zdobyczą zawody kończy Niels Kristian Iversen. Swoje robi Linus Sundstroem. Z seniorów martwi nieco chimeryczna postawa Mateja Zagara. Problemy z silnikami miał Adrian Cyfer, ale wydaje się, że powoli kończy się jego udręka. W końcu jako jedyny wygrał w pierwszej serii startów w Tarnowie. Sporo kontrowersji narasta wokół agresywnej jazdy Bartosza Zmarzlika. Zero punktów na torze w Mościcach nie napawa optymizmem, gdy mówimy o rekordziście tamtejszego toru. Być może upadek zrobił swoje. Czołowy gorzowski młodzieżowiec walczy ambitnie, na granicy faulu i jest ostoją zespołu. Od jego postawy sporo zależy.
Gdańszczanie na początku sezonu zapowiadali, że wyjazdy będą odpuszczać. W awizowanym składzie nie ma Fredrika Lindgrena i wobec powyższej deklaracji marne są jego szanse na występ na "Jancarzu", który byłby debiutem w barwach drużyny z Gdańska. Wybrzeże spróbuje podjąć walkę dzięki Stanisławowi Chomskiemu, który tor w Gorzowie zna jak własną kieszeń. Pomocą typowo zawodniczą służyć będą były zawodnik Stali, Artur Mroczka czy dawniejszy znajomy, Thomas H. Jonasson. Dwa słabe punkty to drugi junior Dominik Kossakowski i Marcel Szymko, dla którego jest to pierwszy sezon w gronie juniorów i z powodów regulaminowych rzucono go na głęboką wodę. Nie wiadomo, w jakiej kondycji po upadkach we Włoszech będzie Krystian Pieszczek, ale z pewnością on, jak i Leaon Madsen będą bardzo groźni. Duńczyk wyrósł na lidera wobec absencji Lindgrena, choć początkowo zdawało się, że problemy finansowe go zdemotywują.
Podopieczni Chomskiego są jak na razie autorami największej sensacji w tegorocznej ENEA Ekstralidze. Wygrali 46:44 z naszpikowanym gwiazdami Unibaksem Toruń. "Anioły" mają jednak ogromne problemy z kontuzjami i tamto spotkanie kończyli bez Emila Sajfutdinowa, który zanotował groźny upadek. W dwóch następnych kolejkach mieli już jednak twarde zderzenie z rzeczywistością. Pogrom 27:63 w Tarnowie oraz 34:56 u siebie z KantorOnline Włókniarzem Częstochowa były raczej potwierdzeniem przedsezonowych zapowiedzi o rychłym spadku.
Nie można jednak zbyt szybko odbierać gdańszczanom szans. Ambicja może zdziałać wiele, a może i w końcu do zespołu dostanie się Lidngren. U siebie wciąż będą groźni, a na wyjazdach będą robili, co w ich mocy. W Gorzowie mają kilka atutów. Czy uda się je jednak wykorzystać?
Spotkanie Stali Gorzów z Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk jest jedynym, której w maju odbędzie się na Stadionie im. Edwarda Jancarza. Warto więc przyjść i dopingować żużlowców. Przy okazji kibice poznają też inny sport, futbol amerykański, którego mały pokaz będzie można obejrzeć w drugiej przerwie technicznej. Początek spotkania w niedzielę, 11 maja, o godzinie 16:30.
W sobotnim drugim turnieju cyklu Speedway Best Pairs Cup urazu nabawił się Krzysztof Kasprzak. Zerwane więzadła sprawiły, że do Gorzowa ściągnięty został Linus Sundstroem.
Bilety ---> TUTAJ
Awizowane składy:
Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk: 1. Artur Mroczka
2. Marcel Szymko
3. Leon Madsen
4. Renat Gafurov
5. Thomas H. Jonasson
7. Dominik Kossakowski
Stal Gorzów: 9. Linus Sundstroem
10. Piotr Świderski
11. Matej Zagar
12. Tomasz Gapiński
13. Niels Kristian Iversen
15. Bartosz Zmarzlik
Sędzia: Grzegorz Sokołowski
Komisarz toru: Włodzimierz Kowalski
Komentarze opinie