Reklama

Trzeci mecz, trzecia porażka. Dramat Stali Gorzów

egorzow.pl - Marcin
27/04/2013 20:21
Stal Gorzów przegrała w zaległym meczu 1. kolejki ENEA Ekstraligi z Fogo Unią Leszno 43:47. Nasi zawodnicy wyglądali tak, jakby jechali na wyjeździe, zupełnie nie mogąc sobie poradzić warunkami, jakie panowały na torze, szczególnie w pierwszym łuku. Po trzech meczach wciąż nie mamy punktów. Sytuacja robi się dramatyczna.

Interesująco zrobiło się już w pierwszym biegu. Stal prowadziła podwójnie, ale w pewnym momencie wyniosło Pawła Hliba, który stracił pozycję na rzecz Damiana Balińskiego i Grzegorza Zengoty. Leszczynianom nie starczyło już czasu na dogonienie Krzysztofa Kasprzaka. W juniorskim wyścigu świetnie na wszystkich założył się Łukasz Cyran. Świetna jazda parą naszych młodzieżowców, choć do końca walczyć Tobiasz Musielak. W 3. gonitwie niestety taśmy dotknął Niels Kristian Iversen. W jego miejsce rzecz jasna pojechał Bartosz Zmarzlik. Zaspał jednak na starcie, a goście znacząco to wykorzystali, wychodząc na 5:1. W to wszystko wmieszał się jednak debiutant Linus Sundstroem. Na koniec pierwsze serii startów zawodnicy dostarczyli niewiarygodne emocje. Stawka się mocno tasowała. Z okrążenia na okrążenie coraz gorzej jechał Daniel Nermark. Zmarzlik jechał raz z przodu, raz z tyłu, a ostatecznie do samego końca gonił Przemka Pawlickiego.

W 5. biegu mieliśmy pierwszy upadek. Na torze wylądował Iversen, a sędzia Marek Wojaczek wykluczył Zengotę, który spowodował upadek, próbując odzyskać straconą chwilę wcześniej pozycję. Duńczykowi nic się nie stało i potwierdził to pasjonującym pojedynkiem o pierwszą pozycję, zakończonym zwycięstwem PUK-a. Kolejny upadek odnotowaliśmy już w następnej gonitwie, a poszkodowanym był Cyran. Wzbudziło to odrobinę kontrowersji, gdyż układ był niekorzystny dla Stali, a junior upadł bez udziału rywala. Oczywiście został wykluczony. Fatalnie pojechał Nermark. W powtórce pojechał jednak znacznie lepiej, ale nie zdołał dogonić Fredrika Lindgrena.



Stal Gorzów na łopatkach


Po przerwie Szwed znów spisał się fatalnie. Start był znakomity, a w łuku popełnił znów ten sam błąd. Na jednym kole odjechał od krawężnika pod samą bandę i nie zdążył wyhamować. Decyzja mogła być tylko jedna. Zmarzlik jechał osamotniony i leszczynianie skutecznie go blokowali niemal przez cały bieg. Udało się jednak wywalczyć dwa oczka, gdyż podniosło Balińskiego. Goście wyszli na prowadzenie, które powiększyli dzięki "kanapce", zastosowanej przeciw Kasprzakowi. Dobrze rozegrany pierwszy łuk w kolejnym wyścigu pozwolił odrobić część strat, choć mogło być lepiej, ale Sundstroem nie obronił się przed Pawlickim. Upadł Musielak, ale szybko zszedł z toru.

Po długiej przerwie na kosmetykę toru do boju za Hliba wysłano Zmarzlika. Młodzieżowiec spisał się, a Nermark ponownie wygrał start i straciło wszystko przez błędy. Zaliczył również upadek, ale widząc kolegę na prowadzeniu zszedł na murawę. Nerwy dały o sobie znać w 12. gonitwie. Taśmy dotknął Piotr Pawlicki, po czym jechać chciał Musielak, ale nie w myśl przepisów nie mógł startować za juniora. W trzyosobowej obsadzie najlepszy okazał się Iversen, a daleko z tyłu był Cyran, który i tak miał problemy z płynną jazdą. Prawdziwy dramat Stali kibice obejrzeli w kolejnym biegu. Motocykl zdefektował Kasprzakowi, który kontynuował jazdę, gdyż upadł Sundstroem. Szwed się podniósł i kontynuował jazdę, a "Kasper" ostatecznie został zdublowany przez gości, którzy bardzo pewnie wygrali.

W decydującym wyścigu zawiódł Bartosz Zmarzlik. Wygrał Iversen, ale trzy oczka Unii oznaczały, że tego spotkania Byki nie mogły już przegrać. Na osłodę 4:2 wygrała para Iversen-Kasprzak.

Spotkanie należało do tych z rodzaju kuriozalnych. Mało kto chyba widział, by zawodnicy miejscowej drużyny tak fatalnie radzili sobie na własnym torze. Na starcie często wyglądało to obiecująco, ale gdy tylko zaczynało się łamanie motocykla działy się rzeczy niesamowite, a najlepszych tego przykładem jest Daniel Nermark. Szwed po raz drugi zawodzi na Stadionie im. Edwarda Jancarza. Tym nie razem żadnego punktu nie wywalczył Paweł Hlib. Można tylko żałować taśmy Iversena w jego pierwszym wyścigu czy defektu Kasprzaka w 13. gonitwie. Po stronie gości zaskoczyli Lindgren i Bjerre, którzy do tej pory spisywali się bardzo słabo.

W niedzielę Stal zmierzy się w Tarnowie z Unią. Tam będzie jeszcze trudniej i każdy inny wynik niż wygrana "Jaskółek" będzie ogromną niespodzianką.

Wyniki:
Stal Gorzów - 43:

9. Krzysztof Kasprzak 8 (3,3,1,d,1)
10. Paweł Hlib 0 (0,0,0,-,-)
11. Niels Kristian Iversen 12 (t,3,3,3,3)
12. Linus Sundstroem 5 (2,1,1,1)
13. Daniel Nermark 2 (0,2,u,u,-)
14. Łukasz Cyran 4 (3,u,1)
15. Bartosz Zmarzlik 9+1 (2*,0,2,2,3,0)

Fogo Unia Leszno - 47:
1. Grzegorz Zengota 7+2 (1*,w,3,2,1*)
2. Damian Baliński 6 (2,2,1,1)
3. Fredrik Lindgren 12+1 (3,3,2*,2,2)
4. Kenneth Bjerre 10 (1,1,3,3,2)
5. Przemysław Pawlicki 9+1 (3,2,2,2*,0)
6. Piotr Pawlicki 1+1 (0,1*,t)
7.Tobiasz Musielak 2 (1,1,u)

Bieg po biegu:
1. Kasprzak, Baliński, Zengota, Hlib 3:3 (3:3)
2. Cyran, Zmarzlik, Musielak, Pi. Pawlicki 5:1 (8:4)
3. Lindgren, Sundstroem, Bjerre, Zmarzlik 2:4 (10:8)
4. Prz. Pawlicki, Zmarzlik, Musielak, Nermark 2:4 (12:12)
5. Iversen, Baliński, Sundstroem, Zengota (w/su) 4:2 (16:14)
6. Lindgren, Nermark, Bjerre, Cyran (w) 2:4 (18:18)
7. Kasprzak, Prz. Pawlicki, Pi. Pawlicki, Hlib 3:3 (21:21)
8. Zengota, Zmarzlik, Baliński, Nermark (w/u) 2:4 (23:25)
9. Bjerre, Lindgren, Kasprzak, Hlib 1:5 (24:30)
10. Iversen, Prz. Pawlicki, Sundstroem, Musielak (u) 4:2 (28:32)
11. Zmarzlik, Lindgren, Baliński, Nermark (u) 3:3 (31:35)
12. Iversen, Zengota, Cyran, Pi. Pawlicki (t) 4:2 (35:37)
13. Bjerre, Prz. Pawlicki, Sundstroem, Kasprzak (d) 1:5 (36:42)
14. Iversen, Bjerre, Zengota, Zmarzlik 3:3 (39:45)
15. Iversen, Lindgren, Kasprzak, Prz. Pawlicki 4:2 (43:47)

Sędzia: Marek Wojaczek
Widzów: ok. 7500 osób
Startowano wg II zestawu startowego

Autor: Marcin Malinowski



Czy trener P.Paluch będzie miał powody do radości po meczu z Unią Tarnów?
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2013-04-28 14:26:08

    Alladyn Do kibol: Komar doskonale znał skład, wiedział kto będzie jeździł. Według mnie to Komar urządził tak Stal odszedł sobie niby na bok jako prezio honorowy, by te porażki i I liga nie spadła na niego. Taki polityczny luzik. Wszyscy wiedzą o co chodzi.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2013-04-28 09:02:16

    kibic Żaden dramat.Zespol jest pierwszy do spadku.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2013-04-28 08:26:38

    kibol takie sranie w banie po co my wlasciwie jezdzimy w ekstralidze?? dla idei??komar!!! wracaj bo to co dzieje sie w stali przechodzi ludzkie pojecie!!!!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2013-04-27 23:58:58

    Kibic Czy jutro nastąpi pożegnanie się z drużyną P.Palucha?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2013-04-27 23:54:29

    Marciolin Witamy w pierwszej lidze . Teraz widać, że ta ekipa tzn zawodnicy byli zbierani aby jeździć właśnie w I lidze w przyszłym roku. Ale życzę im powodzenia w obecnych rozgrywkach.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do