Trener Piotr Paluch podsumowuje obóz Stali Gorzów w Karpaczu
egorzow.pl - Marcin
04/03/2013 20:38
W poniedziałek żużlowcy Stali Gorzów wrócili z integracyjnego obozu w Karpaczu. Jak podobało im się to zgrupowanie? O tym opowiedział nam trener „żółto-niebieskich”, Piotr Paluch.
Inauguracyjny dzień obozu „Stalowcy” intensywnie przepracowali, grając w squasha czy piłkę nożną. Plany na kolejne dni również się udały. – W drugi dzień po śniadaniu wyszliśmy na narty. Dwóch nowicjuszy, Kaczmarek i Cyfer, nigdy wcześniej nie jeździli na nartach, ale wystarczyła godzina, aby się nauczyli i bezpiecznie zjeżdżali. Nie było żadnych problemów - mówił szkoleniowiec. – Zrobiliśmy nawet małe zawody. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku. Na takiej krótkiej trasie przekroczyłem 90 kilometrów na godzinę. Gdyby była dłuższa to spróbowałbym więcej - dodał zwycięzca rywalizacji.
Nie były to jednak jedyne zawody, jakie zorganizowali sobie zawodnicy i sztab Stali Gorzów. – Graliśmy również w kręgle. Najlepszy wynik zanotował Cyfer. Kolejne miejsca zajęli Gapiński i Hlib. Testowaliśmy także siłę swojego uderzenia nogą. Tym razem wygrał prezes Ireneusz Maciej Zmora, który jako były piłkarz nie zapomniał, jak się gra - relacjonował „Bolo”.
Jak już wcześniej pisaliśmy, wszyscy byli zadowoleni z wyjazdu, który dla wielu trwał za krótko. – Sprawdziłem naocznie, jak wszyscy są przygotowani fizycznie. Nie mam zastrzeżeń do zawodników, którzy z nami byli. Wyjazd był udany - podsumował.
Po takich przygotowaniach coraz bardziej rosną apetyty na starty. Mamy już marzec i niektórzy zawodnicy mają za sobą pierwsze treninigi. W przypadku jeźdźców z Grodu nad Wartą ma to się zmienić w najbliższym czasie. – Każdy się pytał, kiedy wyjeżdżamy na tor. Przewidujemy, że nastąpi to na koniec tego tygodnia. Tor wygląda coraz lepiej i będziemy pracować nad tym, aby nadawał się do jazdy - zapewniał opiekun gorzowskiej Stali.
W Karpaczu nie było Bartosza Zmarzlika, Linusa Sundstroema i Nielsa Kristiana Iversena. Ci trenowali kolejno w chorwackim Gorican, Francji i Wielkiej Brytanii. Trener „żółto-niebieskich” jest jednak na bieżąco z przygotowaniami wszystkich swoich zawodników. – Bartek trenował w Gorican i w sumie odjechał jakby pięć imprez. Przejechał dwadzieścia biegów i jest zadowolony ze swojej formy, swojego sprzętu. Linus trenował we Francji razem z Lindgrenem i Jonssonem. Też jest zadowolony po pierwszych kółkach. Wiadomo, że Iversen trenował w Anglii. Teraz także pojedzie tam Kasprzak - zakończył Piotr Paluch.
Komentarze opinie