Reklama

Stalowcy chcą powstać z kolan i złapać Byki za rogi

egorzow.pl - Marcin
08/05/2015 18:05
W najbliższą niedzielę MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów wreszcie zainauguruje ligowy sezon na Stadionie im. Edwarda Jancarza. Do mistrza Polski przyjedzie zeszłoroczny wicemistrz i pretendent do tegorocznego tytułu - Fogo Unia Leszno. Zapowiada się niezwykle emocjonujące i trudne dla gospodarzy spotkanie.

"Żółto-niebiescy" dotychczas jeździli tylko na wyjeździe. Mecze w Tarnowie i Grudziądzu zakończyły się porażkami gorzowian. - Zawodnicy są podrażnieni. W meczu w Tarnowie było widać, że jest źle. Lepsza była końcówka. W Grudziądzu do połowy było całkiem przyzwoicie. Gdyby nie parę błędów, to wynik byłby inny. Myślę, że na naszym torze będzie jeszcze lepiej - twierdzi Piotr Paluch.

Trener drużyny Stali ma świadomość, z jak mocnym rywalem przyjdzie się zmierzyć w najbliższą niedzielę. "Byki" będą już w pełni sił, bo po kontuzji wraca Emil Sajftudinow. W minioną niedzielę jechał w "Opolskiej Karolince", ale wycofał się przed półfinałami, gdyż jeszcze odczuwał nieco uraz obojczyka. Teraz powinien być już w pełni sił. Rosjanin dołączył do i tak już mocnego zespołu, gdzie od roku jest Nicki Pedersen, Piotr Pawlicki czy Tobiasz Musielak. Po słabszym sezonie lepiej prezentuje się już Przemysław Pawlicki, a Bartosz Smektała, który na stałe wszedł do formacji młodzieżowej po przejściu "Toffeeka" w wiek seniora, także całkiem nieźle się spisuje. Adam Skórnicki zostawił sobie furtkę w postaci wolnego numeru 2, pod którym wyląduje ktoś z dwójki Tomas H. Jonasson-Grzegorz Zengota. Menedżer wicemistrzów Polski nie ma łatwego wyboru, bo drużyna spisuje się bardzo dobrze.

Na spóźnioną inaugurację Unia wygrała 54:36 z beniaminkiem GKM-em Grudziądz. Przed dwoma tygodniami, również u siebie, pokonali imienniczkę z Tarnowa 52:38. Teraz ekipa z Leszna przejdzie test na wyjeździe, na Stadionie im. Edwarda Jancarza, który swego czasu był fortecą nie do zdobycia. - W drużynie gości jest plejada wspaniałych nazwisk, ale też żużlowców, którzy są w dobrej dyspozycji: Nicki Pedersen, bracia Pawliccy i wracający po kontuzji Sajfutdinow. Na naszym torze nie zwykliśmy jednak przegrywać. Damy z siebie wszystko i będziemy walczyć do ostatniego biegu, by wygrać ten mecz i unormować nieco sytuację - zapewniał na przedmeczowej konferencji szkoleniowiec "żółto-niebieskich".

Gorzowianie mają naprawdę nieciekawą sytuację, bo w chwili obecnej zamykają tabele PGE Ekstraligi. Jeśli brak zwycięstw to zbyt mała motywacja, to klub dba o to, żeby zawodnicy i kibice mieli dodatkowy bodziec. W parkingu przed miejscami, gdzie gospodarze ustawiają się przed wyjazdem na tor, pojawił się napis "Pride in battle". - "Dumni w walce" - to jest najważniejsze. Zawodnicy mają być dumni, ale też kibice z naszych żużlowców. Oddadzą serce, by rozstrzygnąć to na swoją korzyść - wyjaśnił Piotr Paluch.

Problemem może okazać się pogoda. Prognozy nie są zbyt optymistyczne, co może przeszkodzić w optymalnym przygotowaniu się zawodników, chociaż i tak wielu z nich startuje za granicą. Nie mniej jednak starcie MONEYmakesMONEY.pl Stali Gorzów z Fogo Unią Leszno zapowiada się niezwykle emocjonująco. Nie bez powodu ten pojedynek okrzyknięto hitem 4. kolejki.

Początek spotkania w niedzielę, 10 maja, o godzinie 19:30. Jednak przy Śląskiej zacznie się już dziać od godziny 16:30. Więcej TUTAJ.

Awizowane składy:

Fogo Unia Leszno:
1. Nicki Pedersen
2.
3. Tobiasz Musielak
4. Przemysław Pawlicki
5. Emil Sajfutdinow
6. Bartosz Smektała
7. Piotr Pawlicki

MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów:
9. Krzysztof Kasprzak
10. Linus Sundstroem
11. Matej Zagar
12. Tomasz Gapiński
13. Niels Kristian Iversen
14.
15. Bartosz Zmarzlik

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do