Reklama

Stal zna przeciwnika. O finał z Włókniarzem już w niedzielę

egorzow.pl - Marcin
01/09/2018 09:15

Zapowiedź półfinału PGE Ekstraligi forBET Włókniarz Częstochowa - Cash Broker Stal Gorzów

Aż do piątkowego wieczoru musiała czekać Cash Broker Stal Gorzów, by poznać rywala w tegorocznym półfinale PGE Ekstraliga. W końcu wiemy, że w niedzielę "żółto-niebiescy" pojadą do Częstochowy na starcie z tamtejszym fotBET Włókniarzem.

 

Równie dobrze mogłaby to być podróż do Wrocławia, ale o wszystkim zdecydował dwukrotnie przekładany pojedynek ekipy spod Jasnej Góry przeciwko MKRGARDEN GKM-owi Grudziądz. Sensacja była bardzo blisko, bowiem rywalizacja ta zakończyła się remisem. W przypadku zwycięstwa grudziądzan częstochowianie pożegnaliby się z play-off na rzecz Get Well Toruń. Zabrakło niewiele.

 

Podopieczni Marka Cieślaka musieli twardo walczyć o swoje. W zespole porobiło się trochę dziur. Znów fatalnie pojechał Tobiasz Musielak. Słabo zaczął z kolei Adrian Miedziński, ale przebudził się w drugiej części zawodów. Nieźle, choć z zerem na koniec, pojechał Matej Zagar. Swoje, a nawet odrobinę więcej zrobili z kolei juniorzy. Obawy były o Fredrika Lindgrena, który nadal nie wyleczył do końca kontuzji, ale pojechał z dobrym skutkiem. Pewnym punktem tradycyjnie był Leon Madsen, aczkolwiek i on nie wystrzegł się błędów w końcówce meczu, co mogło kosztować Lwy awans do półfinału. Biorąc jednak pod uwagę całokształt tegorocznych zmagań, to właśnie Włókniarz bardziej zasłużył na miejsce w czwórce. Szkoleniowiec drużyny z Częstochowy na półfinał postanowił nie dokonywać zmian i jedzie dokładnie takim samym zestawieniem, jak w piątek.

 

Zupełnie inna sytuacja zapanowała w obozie gorzowskim. Stanisław Chomski najwidoczniej stracił cierpliwość do Grzegorza Walaska i Huberta Czerniawskiego, których wyniki były niezadowalające. W ich miejsce powołał Linusa Sundstroema i Alana Szczotkę. Obaj wymienieni mogą zrobić różnicę, choć w przypadku juniora raczej wyjdzie na to samo. Z kolei Szwed już kiedyś pokazał, jak dobrze i skutecznie potrafi zmobilizować się na czas walki o medali. Pozostaje jednak pytanie, czy jego sprzęt będzie odpowiednio przygotowany po dłuższej absencji w drużynie. Co prawda, startował w ojczyźnie, ale nie musi to mieć przełożenia na polską ligę. W świetnej dyspozycji cały czas znajduje się Bartosz Zmarzlik. Zwycięstwem w GP Polski podobną formę potwierdził Martin Vaculik. Trzecim liderem powinien być Krzysztof Kasprzak, o ile nie będzie miał żadnych sprzętowych problemów. Małą niewiadomą pozostaje Szymon Woźniak. Z jednej strony niedawno wrócił po kontuzji, a z drugiej ma już za sobą parę dobrych startów i kwestia tego, jak dopasuje się do toru przy Olsztyńskiej.

 

Jak to w żużlu, czynników decydujących o końcowym rozstrzygnięciu będzie całe mnóstwo. A wszelkie dywagacje mogą wziąć w łeb, gdy tylko spadnie trochę deszczu. Trzeba jednak przy tym pamiętać, że na częstochowskim stadionie bardzo często oglądamy walkę na dystansie, a to powinna być woda na młyn dla gorzowskich żużlowców. Nie trzeba zresztą od razu zwyciężać. Można nisko przegrać, bo przecież jest jeszcze rewanż na "Jancarzu". Zaczynamy play-off PGE Ekstraligi 2018! Będzie się działo!

 

Początek meczu w niedzielę, 2 września, o godzinie 16:30 na SGP Arenie przy ul. Olsztyńskiej 123/127 w Częstochowie.

 

Awizowane składy

 

Cash Broker Stal Gorzów:

1. Martin Vaculik

2. Linus Sundstroem

3. Krzysztof Kasprzak

4. Szymon Woźniak

5. Bartosz Zmarzlik

6. Rafał Karczmarz

7. Alan Szczotka

 

forBET Włókniarz Częstochowa:

9. Leon Madsen

10. Tobiasz Musielak

11. Adrian Miedziński

12. Fredrik Lindgren

13. Matej Zagar

14. Bartosz Świącik

15. Michał Gruchalski

 

Sędzia: Krzysztof Meyze

Komisarz toru: Zbigniew Kuśnierski

Przewodniczący jury: Dariusz Cieślak

Komisarz techniczny: Rafał Wojciechowski

 

Autor: Marcin Malinowski

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do