Reklama

Stal ze srebrnym medalem MPPK. Zwyciężyła Unia Tarnów (relacja)

egorzow.pl - Marcin
30/08/2013 18:35
Zwycięstwem Unii Tarnów zakończył się rozgrywany w piątek w Gorzowie finał Mistrzostw Polski Par Klubowych. Kolejne miejsca na podium zajęli zawodnicy Stali Gorzów i Betard Sparty Wrocław. "Żółto-niebieskim" zabrakło punktu.

Początek zawodów do emocjonujących nie należał. Dobre były natomiast czasy osiągane przez zwycięzców poszczególnych biegów. W pierwszej serii startów zwyciężali faworyci, w tym Stal Gorzów, która okazał się lepsza od pary GKM-u Grudziądz. Krzysztof Kasprzak i Bartosz Zmarzlik jako pierwsi pokazali, jak się jedzie parą, lecz rywale nie mieli nic do powiedzenia. Wspaniale natomiast wyglądał czwarty wyścig, w którym Unia Tarnów zmierzyła się z Wybrzeżem Gdańsk. Pewnie do przodu wystrzelił Janusz Kołodziej, a Maciej Janowski chciał do niego dołączyć, lecz zablokował go Artur Mroczka i gdańszczanie wskoczyli przed "Magica". Potem zaś znakomicie blokowali zawodnika "Jaskółek" pokazując kwintesencję jazdy parą. Kibice przyjęli to sporą owacją.

Po równaniu toru mieliśmy pierwszą powtórkę wyścigu. W taśmę wjechał Dawid Lampart, co dla rzeszowian, przy takiej dyspozycji, oznaczało już raczej koniec marzeń o medalu. Osamotniony Rafał Okoniewski uległ Danielowi Pytelowi, choć nie poddał się bez walki. W 6. biegu oglądaliśmy kolejne starcie Stali Gorzów. Tym razem gospodarze podejmowali Betard Spartę Wrocław. Po pierwszym łuku nie wyglądało to najlepiej, bo goście wypchnęli gorzowian na środek toru. Na koniec pierwszego okrążenia Tomasz Jędrzejak nie obronił się jednak przed atakiem z dwóch stron. Na kolejnym kółku Kasprzak po ostrym wejściu przy krawężniku wyprzedził także Zbigniewa Sucheckiego. Tego samego manewru do końca wyścigu próbował Zmarzlik, ale "Suchy" nie popełnił dwa razy tego samego błędu.

Niemałym zaskoczeniem rozpoczęła się kolejna seria startów. Dobrze ze startu wyszedł dotychczas słabo jadący Jakub Jamróg. Wysforował się na drugą pozycję i do samego końca starał się wyprzedzić Jędrzejaka. W 10. wyścigu gdańszczanie sięgnęli po zmianę. Krystian Pieszczek pojechał za Mroczkę. Na nic to się zdało przeciw gorzowskiej parze, która dodatkowo skorzystała z możliwości zamiany pól startowych między sobą. Stal wystrzeliła spod taśmy i wygrała po pięknej jeździe parą. Zmarzlik czekał na Kasprzaka, by jechać razem z nim. Wybrzeże nie miało nic do powiedzenia w tym pojedynku. W 11. gonitwie pogromcę w końcu znalazł niepokonany w trzech wcześniejszych startach Kołodziej. Zwycięstwo Norberta Kościucha można nazwać sporą niespodzianką. "Koldi" ścigał go do samej mety, ale bezskutecznie. Tarnowianie stracili kolejne punkty, a Stal umocniła się na prowadzeniu już w następnym wyścigu, pokonując 4:2 parę Orła Łódź. Jak się później okazało, było to za mało.

W 13. biegu mieliśmy pierwszy upadek piątkowych zawodów. Za ostro w drugi wiraż wszedł Kościuch, przez co go obróciło. Zdążył się jednak pozbierać i sędzia nie przerwał biegu. Szanse na walkę o drugie miejsce stracił zaś jadący za Kościuchem Okoniewski, choć zawodnik PGE Marmy Rzeszów i tak miał problemy z motocyklem. Emocjonująco zapowiadał się natomiast 15. wyścig, w którym zmierzyły się ekipy z Tarnowa i Gorzowa. Tym razem to tarnowianie zamienili się polami startowymi, a gorzowianie zostali na swoich miejscach. Niestety, "Jaskółki" wyleciały ze startu i mimo wielkich starań Kasprzakowi udało się wyprzedzić tylko Janowskiego. Nie starczyło już czasu, by go zablokować i dać szansę Zmarzlikowi na zdobycie punktu. To oznaczało remis w zawodach między tymi dwoma drużynami, a o w ostatecznym rozrachunku zdecydowało o podziale medali.

Do ciekawej sytuacji doszło w 16. gonitwie, którą ukończyło tylko dwóch zawodników. Najpierw w dwóch minutach nie zmieścił się Jamróg, a już w czasie biegu defekt na trzeciej pozycji zanotował Kościuch. Było to na początku ostatniego okrążenia, ale zrezygnował z pchania motoru do mety. Ważny dla losów mistrzowskiego tytułu był 18. wyścig. Żużlowcy Stali Gorzów patrzyli na niego z uwagą. Na 4:2 wyszli tarnowianie, ale cały czas blisko Jędrzejaka był Janowski i na trzecim okrążeniu "Magic" wyprzedził popularnego "Ogóra". Walka o złoty medal miała więc trwać do samego końca. "Żółto-niebiescy" w ostatniej serii musieli wygrać podwójnie, by doprowadzić do biegu dodatkowego.

Zanim jednak Stal stanęła w szranki z rzeszowianami to gdańszczanie zmierzyli się z łodzianami. Jeźdźcy Wybrzeża zaczęli dobrze, ale już po chwili to Orzeł był na dwóch pierwszych miejscach. Mroczka próbował wyprzedzić Pytela, ale przesadził i zaliczył upadek w wejściu w ostatni łuk. Po krótkich oględzinach wstał jednak o własnych siłach. Potem przyszedł czas na bieg decydujący o szansach gospodarzy na złoty medal. Ten zaczął się dla nich fatalnie i trzeba było ruszyć w pogoń. Powiodło się Zmarzlikowi, ale Kasprzak nie dał rady Okoniewskiemu. Defekt Lamparta nie miał żadnego znaczenia, gdyż podopieczni Piotra Palucha potrzebowali pięciu punktów, by doprowadzić do biegu dodatkowego z tarnowską Unią. Na koniec brązowy medal przypieczętowali z kolei wrocławianie, wygrywając podwójnie z parą GKM-u Grudziądz.

Gorzowianie mieli ogromną ochotę na złoty medal. Choć srebro także jest dobrym osiągnięciem to wszyscy krytycznie podeszli do tego, co pokazali w piątkowych zawodach. - Przeze mnie przegraliśmy - mówił Bartosz Zmarzlik. - Cel był jeden: wygrać. Każde inne miejsce to porażka - dodał Krzysztof Kasprzak. Również szkoleniowiec "żółto-niebieskich" liczył na więcej. - Za mało i znowu zabrakło punktu. Patrząc jednak na cały turniej to zgubiliśmy w innych biegach punkty. Wyścig z tarnowianami przegraliśmy 2:4 i to oni zasłużyli na wygraną - podsumował Piotr Paluch.

Zawody nie należały do nudnych. Rywalizacja o medale toczyła się do samego końca, a w kilku biegach oglądaliśmy walkę. Niemal nie do zatrzymania był Janusz Kołodziej. Na plus także postawa Betard Sparty Wrocław. W drugiej części zawodów odrobinę namieszali jeszcze rzeszowianie. W kratkę jeździli żużlowcy Orła Łódź, a największym zawodem była jazda gdańszczan, z Arturem Mroczką na czele. Po byłym zawodniku Stali Gorzów spodziewano się o wiele więcej. Gorzowianom pozostał niedosyt, bo po raz kolejny zabrakło jednego małego punkty. Zdecydowało bezpośrednie starcie, więc wygrał lepszy.

To były ostatnie zawody w Gorzowie o takiej randze. Istnieją spore szanse, że na Stadionie im. Edwarda Jancarza rozgrywane będą jeszcze zawody dla juniorów, jak Mistrzostwa Okręgu czy Wielkopolska Liga Młodzieżowa. O terminach będziemy informować na łamach naszego portalu.

Wyniki:

I. Unia Tarnów - 25:
1. Janusz Kołodziej 17 (3,3,3,2,3,3)
2. Maciej Janowski 8+4 (2*,0,2*,1*,1,2*)
15. Kacper Gomólski NS

II. Stal Gorzów - 24:
9. Krzysztof Kasprzak 14+1 (2*,3,3,3,2,1)
10. Bartosz Zmarzlik 10+1 (3,1,2*,1,0,3)
19. Adrian Cyfer NS

III. Betard Sparta Wrocław - 22:
7. Tomasz Jędrzejak 10+3 (2*,0,3,2*,1,2*)
8. Zbigniew Suchecki 12 (3,2,1,3,0,3)
18. Patryk Dolny NS

IV. GKM Grudziądz - 15:
11. Norbert Kościuch 7 (1,3,3,u,d,0)
12. Tomasz Chrzanowski 8+1 (0,2*,0,2,3,1)
20. Mateusz Rujner NS

V-VI. Orzeł Łódź - 16:
3. Daniel Pytel 8+1 (1,3,0,d,2,2*)
4. Jakub Jamróg 8 (0,1,2,2,w,3)
16. Rafał Dąbrowski NS

V-VI. Stal Rzeszów - 15:
5. Dawid Lampart 6 (0,t,0,3,3,d)
6. Rafał Okoniewski 9+1 (1,2,1,1,2*,2,)

VII. Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk - 8:
13. Artur Mroczka 3 (2,1,-,0,-,u)
14. Robert Miśkowiak 2+1 (1*,d,0,-,d,1)
21. Krystian Pieszczek 3 (1,1,1)

Bieg po biegu:
1. (60,12s) Kołodziej, Janowski, Pytel, Jamróg
2. (60,19s) Suchecki, Jędrzejak, Okoniewski, Lampart
3. (60,03s) Zmarzlik, Kasprzak, Kościuch, Chrzanowski
4. (59,38s) Kołodziej, Mroczka, Miśkowiak, Janowski
5. (60,28s) Pytel, Okoniewski, Jamróg, Lampart (t)
6. (60,17s) Kasprzak, Suchecki, Zmarzlik, Jędrzejak
7. (59,47s) Kościuch, Chrzanowski, Mroczka, Miśkowiak (d/4)
8. (60,35s) Kołodziej, Janowski, Okoniewski, Lampart
9. (61,13s) Jędrzejak, Jamróg, Suchecki, Pytel
10. (60,65s) Kasprzak, Zmarzlik, Pieszczek, Miśkowiak
11. (60,16s) Kościuch, Kołodziej, Janowski, Chrzanowski
12. (59,73s) Kasprzak, Jamróg, Zmarzlik, Pytel (d/4)
13. (61,56s) Lampart, Chrzanowski, Okoniewski, Kościuch (u/3)
14. (61,50s) Suchecki, Jędrzejak, Pieszczek, Mroczka
15. (60,56s) Kołodziej, Kasprzak, Janowski, Zmarzlik
16. (61,53s) Chrzanowski, Pytel, Kościuch (d/3), Jamróg (w/2min)
17. (61,38s) Lampart, Okoniewski, Pieszczek, Miśkowiak (d/4)
18. (61,50s) Kołodziej, Janowski, Jędrzejak, Suchecki
19. (61,62s) Jamróg, Pytel, Mroczka, Miśkowiak
20. (61,25s) Zmarzlik, Okoniewski, Kasprzak, Lampart (d)
21. (61,43s) Suchecki, Jędrzejak, Chrzanowski, Kościuch

Sędzia: Krzysztof Meyze
NCD: 59,38s uzyskał w 4. biegu Janusz Kołodziej
Widzów: ok. 4 000

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do