Stal Gorzów zdecydowanie lepsza od Przyjaciół Kasprzaka
egorzow.pl - Marcin
03/05/2015 18:42
MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów w towarzyskim meczu z Przyjaciółmi Krzysztofa Kasprzaka pewnie wygrała 60:30. Trener mistrzów Polski ma powody do zadowolenia, choć wciąż jest jeszcze wiele pracy.
- To ostateczny sprawdzian przed ligą. Dziękuję wam bardzo chłopaki. Bawimy się! - powiedział przed zawodami Kasprzak, który od prezesów Ireneusz Macieja Zmory i Władysława Komarnickiego otrzymał pamiątkowe tablo ze zdjęciami, przedstawiającymi jego największe w karierze sukcesy. Na turniej nie dojechał niestety Łukasz Sówka, dlatego też w niektórych wyścigach stosowano zastępstwa.
Rywalizację rozpoczęto od remisu. Słabo spisał się jubilat, który na dodatek stracił trzecią pozycję na dystansie. Potem jednak Stal Gorzów przypuściła atak i po pierwszej serii prowadziła już 16:8. Znakomicie jechał Bartosz Zmarzlik, a dobry sygnał popłynął od Nielsa Kristiana Iversena, który niewiele ustąpił młodszemu koledze przy atomowym starcie w czwartym biegu.
W drugiej serii Przyjaciele Krzysztofa Kasprzaka znaleźli już lepsze ustawienia i nawiązali walkę. Z kapitanem "żółto-niebieskich" w 7. wyścigu wygrał... jego kuzyn Marcin Nowak. Jedyne indywidualne zwycięstwo dla gospodarzy w gonitwach 5-7 odniósł Adrian Cyfer, ale aktualny drużynowy mistrz Polski wciąż miał bezpieczną przewagę 10 punktów. Nudno jednak nie było. Świetnym atakiem popisał się Norbert Kościuch, który wysforował się na pierwszą pozycję w 5. biegu, przejeżdżając pomiędzy Tomaszem Gapińskim i Matejem Zagarem.
W 8. wyścigu świetnie powalczył Zmarzlik, który początkowo wjechał pomiędzy żużlowców Przyjaciół. Spadł przez to na ostatnią pozycję, ale już okrążenie później był za plecami Iversena. Nieco pomógł w tym też defekt Daniela Jeleniewskiego. W kolejnym biegu swoje pierwsze punkty zdobył Mariusz Puszakowski, który wykorzystał słabszy moment Linusa Sundstroema. Z kolei w 11. gonitwie gości wspomógł Cyfer, który pojechał za nieobecnego Sówkę.
W końcówce Stal tylko powiększyła swoją przewagę, a w biegach nominowanych szansę dostali również ci najsłabsi tego dnia, aby jeszcze spróbować znaleźć odpowiednie ustawienia na przyszłość. Zawody z pewnością mogły się podobać. Tor nie należał do najłatwiejszych, ale zawodnicy stworzyli bardzo dobre widowisko, gdzie nie brakowało mijanek, kilku spektakularnych akcji, ale przede wszystkim przyjaźni.
Na koniec Krzysztof Kasprzak wyjechał na motocyklu wraz ze swoim mechanikiem, który w stronę trybun rzucał upominki od teamu kapitana "żółto-niebieskich". Pod względem przygotowań gorzowian do meczu z Fogo Unią Leszno cieszyć może postawa Iversena, który sam przyznaje, że jest na dobrej drodze. Swoje lepsze występy przeplatał gorszymi Linus Sundstroem, a wciąż odnaleźć się nie może Piotr Świderski. Mistrzowie Polski będą jednak mocno przygotowywać się do niedzielnego starcia z wicemistrzem.
Przyjaciele Kasprzaka - 30: 1. Daniel Jeleniewski 2 (2,0,d,0)
2. Norbert Kościuch 5+1 (1*,3,1,0,d)
3. Tomasz Jędrzejak 10 (2,2,2,2,2)
4. Mariusz Puszakowski 2+1 (0,0,1*,1)
5. Piotr Świderski 2 (1,0,0,0,1)
6. Marcin Nowak 7 (2,0,3,2,d)
7. Łukasz Sówka (ns,-,-)
MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów - 60: 9. Krzysztof Kasprzak 8 (0,2,3,3)
10. Linus Sundstroem 6+1 (3,1*,0,1,1)
11. Matej Zagar 8+1 (3,1*,1,3)
12. Tomasz Gapiński 8+1 (1,2,3,2*)
13. Niels Kristian Iversen 12+1 (2*,1,3,3,3)
14. Adrian Cyfer 9+1 (1,3,2^,1,2*)
15. Bartosz Zmarzlik 11+1 (3,3,2*,3)
Komentarze opinie