Reklama

Stal Gorzów pewnie wygrala z Wybrzeżem Gdańsk [foto+relacja]

egorzow.pl - Marcin
11/05/2014 18:43
Sprawdziły się przedmeczowe zapowiedzi o tym, że mecz Stali Gorzów z Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk będzie grą do jednej bramki. "Żółto-niebiescy" wygrali 60:30, jednakże teoretycznie spokojne i łatwe spotkanie nieco utrudniły warunki torowe.

Emocji w pierwszej serii nie było żadnych. Liczyło się tylko wyjście ze startu. Mijanki były, bo pozycję zdobył chociażby powracający po kontuzji Tomasz Gapiński. Zauważyć należy jednak, że zawodnicy mocno musieli trzymać motocykle i kontrować je w wirażach. Warunki nie były łatwe i niektórym podnosiło koło lub wynosiło ich na zewnętrzną. Tak działo się przede wszystkim w pierwszym łuku i schemat ten powtarzał się przez cały pojedynek.

Piąty wyścig również nie był zbyt atrakcyjny, ale już w kolejnej gonitwie trochę się działo... przez jedno okrążenie. Dobrze ze startu wyszedł debiutujący w barwach Wybrzeża Fredrik Lindgren, ale środkiem toru próbował go dogonić Adrian Cyfer. W tym samym czasie pociągnęło Nielsa Kristiana Iversena, który natychmiast zniwelował stratę do Szweda i już w drugim łuku go wyprzedził. W 8. biegu doszło do nieprzyjemnej sytuacji. Ciasno zrobiło się na wejściu w pierwszy wiraż. Thomas H. Jonasson został zamknięty przez Piotra Świderskiego. Dla byłego zawodnika Stali zabrakło miejsca i zaczepił on "Świdra". Obaj zawodnicy upadli. Jeździeć "żółto-niebieskich" przez chwilę leżał na torze, ale wkrótce podniósł się tak, jak jego młodszy kolega z Gdańska, który natychmiast sprawdzał, czy nic nie stało się Świderskiemu. W powtórce znów pachniało upadkiem. Wyraźnie wynosiło na wyjściu z pierwszego łuku. Gorzowianie byli z tyłu, ale szybko wzięli się do roboty i podwójnie minęli Jonassona. Na następnym okrążeniu Szwed znów upadł. Tym razem powodując upadek Linusa Sundstroema, za co został wykluczony. Trzeba jednak oddać starszemu z reprezentantów Trzech Koron, że dobrze się zachował, bo go pociągnęło, ale położył motocykl, by nie staranować młodszego rodaka. Skończyło się na lekkim podcięciu i wykluczeniu "THJ". Ostatecznie Krystian Pieszczek zdołał obronić remis, idealnie wjeżdżając między gospodarzy. Dodajmy też, że Sundstroem pojawił się w składzie na ostatnią chwilę, zastępując poobijanego w Landshut Krzysztofa Kasprzaka. 11 punktów to najlepszy dorobek wśród gorzowian, więc może być zadowolony. - Nominowano mnie do jazdy w dzień meczu, a zdobyłem więcej punktów niż pozostali. Żużel jest dziwny - podsumował 23-latek.

Cały czas wokół stadionu krążyły ciemne chmury i deszcz wisiał w powietrzu. Nie dziwił więc fakt, że miejscowi robili wszystko, by szybko rozegrać zawody i po 7. wyścigu nie było przerwy. Zawodnicy mieli jednak chwilę na oddech, bo już podczas kolejnej gonitwy Mroczka, jadąc na prowadzeniu, wpadł w dziurę na wyjściu z pierwszego łuku (nie pierwszy i nie ostatni raz), podniosło mu koło i upadł. Świetny refleks miał Bartosz Zmarzlik, który nie wpadł na Mroczkę i skończyło się tylko na strachu.

Nawierzchnia gorzowskiego toru po opadach deszczu przygotowywana była skrupulatnie. Niestety wyjście z pierwszego zakrętu sprawiało masę problemów. W 12. gonitwie w pierwszym łuku doszło do fatalnego karambolu. Cyfer szczepił się z Pieszczkiem, a motor jednego z nich aż wystrzelił w powietrze i przeleciał tuż obok Gapińskiego, który położył swój motocykl, ratując się przed uderzeniem. Pierwszy z toru podniósł się junior gorzowian, po nim rekonwalescent. Ostatni na nogi stanął sprawca całego zdarzenia. Rówieśnik z Gorzowa "zamknął bramę" Krystianowi Pieszczkowi, przez co ten wpadł w niego.

Tych upadków było niestety więcej. Najgroźniejszy miał miejsce w 11. biegu. Marcel Szymko był kolejną ofiarą wyjścia z pierwszego łuku. Zaczepił on o Lindgrena. Szwed uciekł, ale młody zawodnik Wybrzeża z całym impetem odbił się od bandy. Wyglądało to makabrycznie i od razu na torze pojawiła się karetka. Szymko został zabrany po niespełna pięciu minutach do gorzowskiego szpitala i w drodze odzyskał przytomność. Przejdzie szczegółowe badania tomografem.

Przerwa trwała dłuższą chwilę, ale zawodnicy obu drużyn wrócili do ścigania. Ciekawie było w 13. gonitwie. Jonasson popisał się skutecznym atakiem środkiem toru. Z kolei Gapiński stoczył zwycięski bój o jeden punkt z Renatem Gafurovem.

W wyścigach nominowanych doszło do kilku zmian. Słabego Gafurova zastąpił Pieszczek, ale na niewiele się to zdało. Gorzowianie pewnie wyszli ze startu i zwyciężyli podwójnie. W 15. biegu najlepiej ze startu wyjechali goście i gdy wydawało się, że odniosą pierwsze i jedyne biegowe zwycięstwo to Iversen we wszystko się wmieszał, a do tego defekt na drugiej pozycji zaliczył Lindgren i skończyło się wynikiem 4:2 dla miejscowych.

Stal Gorzów kontrolowała spotkanie, ale cieniem na to wszystko położył się wypadek Marcela Szymko. Dziwi fakt, że nie postanowiono czegoś zrobić z dziurą na pierwszym łuku. Poza tym fragmentem i tak było nieźle. - Po tych opadach, jakie były, udało się przygotować skałę. W jednym miejscu było mokrawo i zrobiła się rynna, z którą był kłopot. Uważam, że tor był i tak dobrze przygotowany, bardzo twardy. Zawodnicy nie wychodzili dobrze ze startu i popełniali kilka błędów - przyznał Piotr Paluch.

Za dwa tygodnie gorzowianie pojadą do Torunia, by zmierzyć się z Dream Teamem Unibaksu. - Gospodarze są bardzo dobrze wjeżdżeni. Wykorzystują każdy błąd rywala. Musimy popełniać ich jak najmniej - stwierdził szkoleniowiec.

Wyniki:
Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk - 30:
1. Artur Mroczka 6 (2,1,w,2,1)
2. Marcel Szymko 1 (0,0,1,w)
3. Fredrik Lindgren 7 (2,2,0,3,d)
4. Renat Gafurov 2 (0,0,1,1,-)
5. Thomas H. Jonasson 10 (2,w,3,3,2)
6. Krystian Pieszczek 5+1 (1,3,w,1*,0)
7. Dominik Kossakowski 0 (0,0,-)

Stal Gorzów - 60:
9. Linus Sundstroem 11 (1,2,3,2,3)
10. Piotr Świderski 10+2 (3,1,2*,2,2*)
11. Matej Zagar 9 (3,3,-,3,-)
12. Tomasz Gapiński 5+2 (1,2*,1,1*)
13. Niels Kristian Iversen 9+1 (3,3,2*,-,1)
14. Adrian Cyfer 5+1 (2*,1,2,0)
15. Bartosz Zmarzlik 11 (3,1,3,1,3)

Bieg po biegu:
1. (60,97s) Świderski, Mroczka, Sundstroem, Szymko 4:2 (4:2)
2. (61,04s) Zmarzlik, Cyfer, Pieszczek, Kossakowski 5:1 (9:3)
3. (61,11s) Zagar, Lindgren, Gapiński, Gafurov 4:2 (13:5)
4. (60,09s) Iversen, Jonasson, Zmarzlik, Kossakowski 4:2 (17:7)
5. (61,12s) Zagar, Gapiński, Mroczka, Szymko 5:1 (22:8)
6. (61,03s) Iversen, Lindgren, Cyfer, Gafurov 4:2 (26:10)
7. (61,14s) Pieszczek, Sundstroem, Świderski, Jonasson (w/su) 3:3 (29:13)
8. (61,09s) Zmarzlik, Iversen, Szymko, Mroczka (w/u) 5:1 (34:14)
9. (61,08s) Sundstroem, Świderski, Gafurov, Lindgren 5:1 (39:15)
10. (61,22s) Jonasson, Cyfer, Gapiński, Pieszczek (w/su) 3:3 (42:18)
11. (61,27s) Lindgren, Świderski, Zmarzlik, Szymko (w/u) 3:3 (45:21)
12. (61,12s) Zagar, Mroczka, Pieszczek, Cyfer 3:3 (48:24)
13. (61,24s) Jonasson, Sundstroem, Gapiński, Gafurov 3:3 (51:27)
14. (61,07s) Sundstroem, Świderski, Mroczka, Pieszczek 5:1 (56:28)
15. (60,57s) Zmarzlik, Jonasson, Iversen, Lindgren (d/2) 4:2 (60:30)

Sędzia: Grzegorz Sokołowski
Komisarz toru: Włodzimierz Kowalski
Widzów: ok. 13 000
NCD: 60,09s uzyskał w 4. wyścigu Niels Kristian Iversen
Startowano wg I zestawu startowego

Wyniki 4 kolejki
KantorOnline Włókniarz Częstochowa 46:44 Betard Sparta Wrocław
Unibax Toruń 48:42 Grupa Azoty Unia Tarnów
Stal Gorzów 60:30 Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk
Fogo Unia Leszno 44:46 SPAR Falubaz Zielona Góra

Tabela po 4 kolejkach
1.) Unia Tarnów 4 - 6
2.) SPAR Falubaz 4 - 6
3.) Stal Gorzów 4 - 6
4.) Włókniarz Częstochowa 4 - 4
5.) Fogo Unia Leszno 4 - 3
6.) Wybrzeże Gdańsk 4 - 2
7.) Betard Sparta 4 - 1
8.) Unibax Toruń 4 - [-4]





Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do