Stal Gorzów gotowa na inaugurację sezonu

Fani ryczących silników i mocnych wrażeń na motocyklu w końcu się doczekali. Żużel powraca po zimowym śnie. W Anglii sezon ruszył pełną parą, a w Polsce kluby mają za sobą pierwsze sparingi. Speedway Ekstraliga ma zaś ruszyć już w najbliższą niedzielę. Na inaugurację Stal Gorzów zmierzy się w Rzeszowie z tamtejszą PGE Marmą. Dziś w południe w budynku klubu odbyła się konferencja prasowa przed pierwszym meczem ligowym.

Na spotkaniu z dziennikarzami nie mogło oczywiście zabraknąć tematu nowych tłumików. Nie ma żadnego oficjalnego komunikatu zmieniającego decyzji, która wyszła przed naszym pierwszym sparingiem w Bydgoszczy. Przedwczoraj i wczoraj treningi oraz sparing jeździliśmy na starych tłumikach. - mówił Czesław Czernicki, szkoleniowiec żółto-niebieskich. Na potwierdzenie tych słów do opinii publicznej dotarły wyjaśnienia przewodniczącego Głównej Komisji Sportu Żużlowego, Piotra Szymańskiego, że liga, zgodnie z regulaminem, wystartuje na starych tłumikach. Trener Stali dodał jednak, że Nicki Pedersen i Hans Andersen po treningu jechali na nowych tłumikach.
Zmiana decyzji przed pierwszym meczem to byłoby totalne wariactwo. - zakończył ten temat Czernicki.

W pierwszych kolejkach zawsze trudno oceniać szanse poszczególnych drużyn, ale nasz szkoleniowiec został poproszony o swoje zdanie na temat zbliżającego się pojedynku.
Każdy zespół, który przystępuje do rywalizacji o zaszczytny tytuł Mistrza Polski, chce wygrać. Taki sobie stawiają cel, mimo regulaminu, który mówi, że nikt w tym roku nie spada, choć oficjalnego regulaminu jeszcze nie ma. Rzeszów to bardzo wymagający rywal na swoim długim torze. Jest to beniaminek, który uzyskał w minionym roku oczekiwany awans. Mają doświadczonych zawodników Harrisa i Crumpa, którzy nie potrzebują żadnej rekomendacji, a także bardzo dobrych ligowców Okoniewskiego i Kuciapę i do tego prawdopodobnie Ferjan i bardzo dobry junior Lampart. Ich tor jest bardzo specyficzny. Chciałbym, aby moja drużyna pojechała w Rzeszowie tak, jak pojechała drugi sparing w Poznaniu. - opowiedział popularny "CzeCze".

Czesław Czernicki oceniał także próbne starty swoich zawodników, a także możliwości, jakie im dały treningi na obcych torach.
W Ostrowie nie mogliśmy odjechać sobotniego sparingu. W niedzielę, po opadach deszczu, tor był bardzo wymagający, rwący się, rozsypujący się, mocno nawilżony i stawiał bardzo wysokie wymagania zawodnikom. Jazdę Iversena i Zagara w tych warunkach oceniam wysoko. Nie chcę używać ocen dydaktycznych. Oni są bardzo doświadczonymi zawodnikami, bo nie jeżdżą pierwszy rok w polskiej lidze. Boleję jednak, że nie odjechaliśmy wszystkich sparingów. To, co było w zeszłym sezonie, trzeba zapisać do kart historii. Obecny sezon trzeba budować od nowa. Jestem też bardzo zadowolony z coraz lepszej jazdy naszych młodzieżowców - Pawła Zmarzlika i Łukasza Cyrana. Na dzień dzisiejszy numerem jeden wśród juniorów jest Bartek Zmarzlik. Wczoraj rozgrywał takie zawody, że wszyscy byli zachwyceni, ale nie może jechać pierwszych dwóch kolejek. Z zawodów na zawody coraz lepiej radzi sobie też Paweł Parys. - podsumował trener.

Szkoleniowiec podał także ważną informację dotyczącą kolejnego treningowego starcia. Przed otwarciem zmodernizowanego Stadionu im. Edwarda Jancarza odbędzie się sparing z Polonią Bydgoszcz. Jutro w południe odbędzie się też trening zespołu, na którym obecni będą Polacy z Tomaszem Gollobem na czele.

Przypominamy, że mecz z PGE Marmą Rzeszów odbędzie się w niedzielę 3 kwietnia o godzinie 16.

Autor: Marcin Malinowski