Reklama

Stal Gorzów - Azoty Tauron Tarnów 49:41 (wypowiedzi)

egorzow.pl - Marcin
23/07/2012 01:42
Po znakomitym i pełnym emocji spotkaniu Stal Gorzów jako druga drużyna w tym sezonie wygrała z Azotami Tauron Tarnów 49:41, zgarniając także bonus w dwumeczu. Po raz kolejny formą błysnęli Niels Kristian Iversen i Bartosz Zmarzlik, którzy zdobyli odpowiednio 13 i 10+4 punktów. W ekipie gości najlepszy był Greg Hancock, zdobywca 10 oczek. Poniżej wypowiedzi trenerów i zawodników obu klubów.

Piotr Paluch - trener Stali Gorzów
Wspaniałe zawody. Była dramaturgia, emocje. Było wszystko, co może być w dobrym żużlu. Początek mieliśmy kiepski, ale obserwowałem zawodników. Mieliśmy wcześniej taką dopingującą i motywującą rozmowę z zarządem. Widziałem po nich, że bardzo chcieli. Byli bardzo spięci. Od połowy zawodów wszystko się odmieniło. Zmotywowaliśmy się, rozmawialiśmy. Po biegu ósmym wstąpił w nas duch drużyny. Wcześniej też Bartek Zmarzlik z Krzyśkiem Kasprzakiem dali sygnał. Później Iversen z Jepsenem i wszystko zaczęło się dobrze układać i nasi zaczęli walczyć. Każdy z zawodników, który dzisiaj pojechał zasługuje na słowa uznania, bo każdy punkt był bardzo ważny. Od ósmego biegu to była prawdziwa Stal, prawdziwa atmosfera w drużynie, która pozwoliła nam wygrać. Można powiedzieć, że byliśmy w ciemnej... dziurze, ale nadrobiliśmy to w znakomitym stylu. Chciałbym podziękować drużynie. Czuliśmy wsparcie w parkingu. Cały stadion na stojąco nas dopingował. To dodawało nam skrzydeł.

Marek Cieślak - trener Azotów Tauron Tarnów
Na początku było bardzo przyczepnie, choć były miejsca, że było bardziej lub mniej przyczepnie. Tor się zmienił po pewnym czasie. Ten przyczepny tor odpowiadał nam bardziej niż ten późniejszy już wyślizgany. Potem do końca błądziliśmy z przełożeniami. Troszeczkę źle pojechaliśmy taktycznie. Tłumaczę zawodnikom, że nie można jechać parą tylko gęsiego, bo dobry tor jazdy jest przy krawężniku. Decydujący bieg był w wykonaniu Grega (Hancocka - dop. red.) i Maćka (Janowskiego - dop. red.). Gdybyśmy przyjechali wtedy na 5:1 moglibyśmy się jeszcze liczyć. Oni pojechali parą. Ten przy krawężniku czekał na tego, co jechał po dużej i wykorzystał to Zagar, mijając dwóch. To nie jest finał ani półfinał, tylko mecz ligowy. Nadal prowadzimy i mamy dużo punktów. Kubeł zimnej wody, ale jedziemy dalej. Zmarzlik pojechał bardzo ostro. Madsen mówił, że zostałby wywrócony, gdyby go wtedy nie puścił.

Bartłomiej Pabjan - kierownik drużyny Azotów Tauron Tarnów
Chciałem pogratulować gospodarzom. Już podczas meczu w Tarnowie pokazali, że są piekielnie silnym zespołem. Patrząc na przebieg dzisiejszych zawodów, zasłużyli na wygraną. My do połowy meczu jechaliśmy tak, że była szansa na dobry rezultat. Od połowy zawodów wynik zaczął się odwracać. Zawodnicy drużyny gospodarzy dopasowali się do własnego toru i odrobili stratę, a na koniec dorzucili parę punktów i zasłużenie wygrali zawody.

Michael Jepsen Jensen - Stal Gorzów
Myślę, że drużyna pracowała lepiej. Spotkanie było bardzo trudne. Zaczęliśmy pracować razem. Wszystko zaczęło wyglądać lepiej. Zdobyłem parę ważnych punktów. Musimy pracować razem, bo jesteśmy drużyną. To jest najważniejsze. Wtedy wszystko jest łatwiejsze.

Martin Vaculik - Azoty Tauron Tarnów
Gratulacje dla gospodarzy, bo naprawdę bardzo dobrze pojechali. Odpowiem na pytanie odnośnie toru. Wydaje mi się, że od połowy jednego łuku do połowy drugiego jest tor inny niż w po drugiej stronie, gdzie świeci słońce. To był bardzo trudny mecz dla nas. Trzeba się starać, żeby kolejne wyjazdowe spotkania były lepsze w naszym wykonaniu, żebyśmy lepiej dopasowywali się do toru. Musimy starać się zdobywać jak najwięcej punktów. To był zupełnie inny tor niż na Grand Prix. Jak jest mecz na styku to jest dobrze dla kibiców. Gdybym był kibicem to bym bardzo cieszył się takim spotkaniem. Jest cały czas napięcie, chociaż byłoby fajniej, jak to my byśmy wygrali.

Krzysztof Kasprzak - Stal Gorzów
Ten bieg, co wygrałem to był wymęczony z pierwszego pola. Wypchnąłem Hancocka i po prostu uciekłem. W biegu, gdzie jechałem z ostatniego pola, od razu przegrałem start, bo silnik nie miał mocy. Stracił kompresję i nie wiem, co jest grane. Tyle zainwestowałem w sprzęt. Kupiłem dwa nowe silniki i dzisiaj myślałem, że będzie rewelacja. Znowu straciłem kompresję i nie mogłem wygrać startu. Wlokłem się za nimi. Na nominowane się nie załapałem. Pojechał Bartek, który tego dnia był znakomity i uratował mecz. Trzeba kupować kolejne silniki, aż zacznę wygrywać.

Greg Hancock - Azoty Tauron Tarnów
Po dwóch dobrych biegach zostałem po prostu pobity. Co mogę więcej powiedzieć? Gorzów w drugiej części zawodów stał się bardzo silny. Możemy mówić o ustawieniach, o torze, ale najważniejsze jest, że pojechali wspólnie. To było ich siłą. Miałem kilka dobrych wyścigów, ale oni są bardzo silnym zespołem. Sezon jest długi. Przed nami kolejne trudne spotkania. Chcemy dalej wygrywać, utrzymać naszą formę i mieć dobre wejście w play-off. To jednak trudny sezon i od tej pory jest jeszcze trudniejszy.

Tomasz Gollob - Stal Gorzów
Nic się nie dzieje. Jest problem w sprzęcie. Tor, na którym jeżdżę w zawodach sprawia kłopot moim silnikom. Nie mogę dobrze wystartować. Nie mam tego, co miałem. Generalnie, ten tor się zmienił. Jedziemy na zupełnie innym torze. Nie ma wielu jazd przy ciemnych chmurach czy wieczorem. To sprawia kłopot. Jest to dziwne, że drużyna przyjezdna lepiej radzi sobie w pierwszych wyścigach. Dobrze, że tak się stało, iż nie pojechałem jeszcze tego jednego biegu. Ważyły się losy meczu. TO zwycięstwo 5:1 ustawiło całą zabawę. Ja na całe szczęście spokojnie stałem z boku i kibicowałem chłopakom, żeby błędów nie popełniali. To się udało. Jestem zadowolony z tego, choć niezadowolony ze swojej jazdy. Drużyna to jednak obroniła, co znaczy, że jest silna i mocna u siebie. Na wyjazdach trzeba popracować. Ja zaś dużo pracy wsadzę w swój sprzęt tutaj, na tym torze. Na tą chwilę nie ma odpowiedzi na to, co jest nie tak. Chyba potrzeba więcej jeździć przy takich warunkach. Jak motocykl nie jedzie to trudno jest to kierować. Wychodzą dobre zawody na innych torach, a tutaj nie. Na spokojnie trzeba to przetrawić.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do