Reklama

Rezerwy Stali Gorzów gromią osłabionego mistrza Szwecji Elit Vetlanda

egorzow.pl - Marcin
26/03/2016 17:07
W niezbyt optymalnych składach podeszły drużyny Stali Gorzów i Elit Vetlandy do sparingowego starcia w Wielką Sobotę. Była to jednak dobra okazja do treningu, a z bardzo dobrej strony pokazali się młodzi zawodnicy miejscowego zespołu.

Do niecodziennej sytuacji doszło przed rozpoczęciem spotkania, kiedy to awarii uległa polewaczka. Delikatnie rozszczelnił się zbiornik z wodą, przez co zalany został pierwszy łuk. Początek meczu została nieco opóźniony, a w pierwszym biegu żużlowcy mieli drobne problemy z płynną jazdą. Później jednak tor się odsypał i jego przygotowanie było chwalone przez uczestników treningu punktowanego. Menedżer szwedzkiej ekipy, Mikael Wirebrand, określił stan nawierzchni jako perfekcyjny. Pochwały te są tym większe, gdyż przez ostatnie dni pogoda nie rozpieszczała.

Wracając do zestawień obu drużyn, to w Elit Vetlandzie ostatecznie nie pojechał Emil Sajfutdinow, który trenował w czwartek w Gorzowie, ani też awizowany Tai Woffinden. Pojawiło się jednak wielu rezerwowych, choć trzech z nich dostało tylko po jednej szansie i jedynie Filip Hjelmland zdołał dojechać do mety. Z bardzo dobrej strony zaprezentował się Tomas H. Jonasson, który niegdyś reprezentował żółto-niebieskie barwy. Szwed cieszył się na powrót do miasta nad Wartą i był zadowolony ze swojego występu. Tego samego nie może powiedzieć Tobiasz Musielak, który trzykrotnie wjeżdżał w taśmę. Raz podobno sprowokował to jeden z fotoreporterów, którego błysk flesza rozproszył leszczynianina. Sam "Tofeek" przyznał, że był zbyt spięty podczas swoich pierwszych startów spod taśmy. Dwa wyścigi pokazały, że sprzęt miał przygotowany bardzo dobrze. Pozostali raczej dość zdecydowanie przegrywali z gospodarzami, często mając nawer problemy z gorzowskimi juniorami.

A tym należy się osobny akapit. Bezkonkurencyjny był Bartosz Zmarzlik, który potwierdza wysoką formę u progu sezonu, pokazując tym samym, że po znakomitym zeszłym sezonie nie zapomniał, jak się wygrywa. Bardzo dobrze radził sobie też Adrian Cyfer, który dowiózł z kolegą z pary podwójne zwycięstwo. Nie obyło się bez problemów, ale dotyczyło to głównie pierwszych wyścigów, w których szpryca równała się dużej ilości błota na kombinezonie. Znakomity popis dali jednak najmłodsi, a szczególnie Kamil Nowacki, który zgubił zaledwie jeden punkt, przegrywając z Musielakiem w 14. biegu. Młodzieżowiec ten za dwa dni skończy 16 lat, ale już teraz pokazuje, że za rok Stal być może wcale nie będzie się musiała martwić o obsadzenie pozycji juniorskich. Jechał pewnie, z zębem. Rywale nie byli może zbyt silni, ale jedną wygraną z Musielakiem zapisał przy swoim nazwisko. Z kolei Hubert Czerniawski odnotował podwójne zwycięstwo w parze z Nowackim, a potem dorzucał pojedyncze punkty, jadąc agresywnie i starając się walczyć z rywalami. W jednym z wyścigów trzymał się nawet blisko Zmarzlika z zamiarem wyprzedzenia go.

Gorzowscy seniorzy również zaprezentowali się przyzwoicie. Zadowolony z rezultatu, ale z przede wszystkim możliwości przetestowania sprzętu, który spisał się dobrze, był Przemysław Pawlicki. Nieco pechowo jazdy na "Jancarzu" zaczął Michael Jepsen Jensen, który zanotował upadek podczas treningu przed meczem. Skończyło się na sporym siniaku i Duńczyk z dobrym skutkiem wystąpił w trzech biegach. Klasą sam dla siebie był jednak Tomasz Gapiński, który zgłosił wyraźne aspiracje do składu Stali Gorzów. Brak Krzysztofa Kasprzaka, Mateja Zagara i Nielsa Kristiana Iversena może zacząć działać na ich niekorzyść wobec takiej formy popularnego "Gapy". Choć najbardziej zagrożony może się czuć póki co słabo spisujący się słoweński kapitan gorzowian.

Mimo braku podstawowych zawodników obu ekip, test ten z pewnością był pożyteczny, gdyż każdy wyścig spod taśmy z rywalami jest lepszy niż zwykły trening. Kolejna okazja do ścigania już za tydzień. 3 kwietnia odbędzie się Memoriał Edwarda Jancarza.

Stal Gorzów - 60:
9. Przemysław Pawlicki 7+4 (1*,1*,2,2*,1*)
10. Adrian Cyfer 9+2 (2,2,1*,2*,2)
11. Michael Jepsen Jensen 7+2 (2*,3,2*,-)
12. Tomasz Gapiński 11+1 (3,2*,3,3)
13. Bartosz Zmarzlik 12 (3,3,3,3)
14. Kamil Nowacki 9+2 (2*,2*,3,2)
15. Hubert Czerniawski 5 (3,1,1,w,0)

Elit Vetlanda - 30:
1. Kenny Wennerstam 3 (0,1,0,1,1)
2. Oliver Berntzon 6 (3,d,2,1,0,0)
3. Tobiasz Musielak 7 (t,1,3,0,t,3)
4. Ricky Kling 0 (d,0,0,-)
5. Tomas H. Jonasson 10 (2,3,1,1,3)
6. Jesper Soegaard 4 (1,1,0,2)
7. Johan Jensen 0 (u,-,-)
8. Filip Hjelmland 0 (0)
16. Alexander Woentin 0 (u)

Bieg po biegu:
1. (61,12s) Berntzon, Cyfer, Pawlicki, Wennerstam 3:3
2. (63,59s) Czerniawski, Nowacki, Soegaard, J. Jensen (u/4) 5:1 (8:4)
3. (62,31s) Gapiński, M. Jensen, Soegaard, Kling (d/3) 5:1 (13:5)
4. (61,65s) Zmarzlik, Jonasson, Czerniawski, Hjelmland 4:2 (17:7)
5. (61,78s) M. Jensen, Gapiński, Wennerstam, Berntzon (d/3) 5:1 (22:8)
6. (62,09s) Zmarzlik, Nowacki, Musielak, Kling 5:1 (27:9)
7. (61,81s) Jonasson, Cyfer, Pawlicki, Soegaard 3:3 (30:12)
8. (61,62s) Zmarzlik, Berntzon, Czerniawski, Wennerstam 4:2 (34:14)
9. (62,31s) Musielak, Pawlicki, Cyfer, Kling 3:3 (37:17)
10. (62,94s) Gapiński, M. Jensen, Jonasson, Woentin (u/4) 5:1 (42:18)
11. (62,34s) Zmarzlik, Cyfer, Berntzon, Musielak 5:1 (47:19)
12. (62,72s) Nowacki, Soegaard, Wennerstam, Czerniawski (w/u) 3:3 (50:22)
13. (62,78s) Gapiński, Pawlicki, Jonasson, Berntzon (Musielak - t) 5:1 (55:23)
14. (--,--s) Musielak, Nowacki, Wennerstam, Czerniawski 2:4 (57:27)
15. (63,61s) Jonasson, Cyfer, Pawlicki, Berntzon 3:3 (60:30)

Funkcję sędziego pełnił: Krzysztof Orzeł
NCD: 61,12s uzyskał w 1. biegu Olivier Berntzon
Widzów: ok. 3500 osób

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do