Przygotowania Stali na półmetku. Pretorian dobrym pomysłem
egorzow.pl - Marcin
18/01/2014 22:23
Trwają przygotowania żużlowców Stali Gorzów do sezonu 2014. Rozgrywki ENEA Ekstraligi ruszają w połowie kwietnia. Na razie zawodnicy przechodzą treningi siłowe i wytrzymałościowe. "Żółto-niebiescy" trenują m. in. w klubie Pretorian.
Rok temu ekipa Piotra Palucha ćwiczyła upadki podczas treningów judo. teraz zdecydowano się na Pretorian, który nie tylko uczy, jak upadać, by odnieść jak najmniejsze obrażenia, ale ma także na celu rozbudzenie w młodzieżowcach większej agresji, która sprawi, że będą podejmowali oni walkę na żużlowych torach. W zajęciach udział biorą tylko juniorzy, ale i tak zrobili oni dobre wrażenie na trenerze. - Najpierw sprawdziłem ich ogólną sprawność fizyczną. Okazało się, że jest na bardzo wysokim poziomie, ponieważ chłopaki odpowiadają już zaawansowanej grupie klubu Pretorian. Mogę robić z nimi wszystkie te elementy, które robię na normalnych zajęciach. Uczą się więc tych samych technik, co w klubie - zdradził Lubomir Grochocki, opiekun klubu Pretorian.
Podczas treningów nie brakuje rywalizacji, a zawodnicy stosują różne chwyty, dźwignie i przerzuty. Tak, jak w każdym sporcie, istnieje ryzyko kontuzji. - Temperamenty są wybuchowe i czasem trzeba ich poskromić, ale ryzyko kontuzji jest w każdym sporcie. Jest możliwość, że mogą przesadzić z jakąś techniką, ale mam nadzieję, że nie stanie się nic, co by ich wyeliminowało z rywalizacji sportowej - dodał Grochocki.
Dobra zabawa połączona z nauką samoobrony i ataku spodobała się żużlowcom. Z kolei o ich temperamencie można się było przekonać podczas piątkowych zajęć. - Jestem zadowolony z tych treningów. Można się sporo zmęczyć i czegoś przy okazji nauczyć. Myślę, że będzie to miało swoje odbicie podczas jazdy na torze. Ćwiczymy przerzuty i upadki tak, jak w tamtym roku na judo i wyciągamy wnioski. Dzięki temu wiemy, jak upadać. Mieliśmy z Bartkiem taką bratobójczą walkę (śmiech). Na pewno się wzmacniamy, denerwujemy i chcemy pokazać pazur. To na torze zaprocentuje - opowiadał Łukasz Kaczmarek, będący jednym z tych, którzy są melodią przyszłości w ekipie z Grodu nad Wartą, a do bram ligowego składu puka już dość głośno.
Na treningach nie brakuje również tych najważniejszych, czyli podstawowych młodzieżowców Stali Gorzów. Adrian Cyfer i Bartosz Zmarzlik również mają dobre zdanie na temat zajęć w klubie Pretorian. Obawy o kontuzje nikną gdzieś pośród postawionych celów. - Są to bardzo fajne treningi, choć trzeba być sprawnym i wytrzymałym. Poznajemy różne uniki, które przy upadku na torze mogą nam pomóc. Miejmy nadzieję, że okazji do sprawdzenia tego będzie jak najmniej. A sportowej złości to chyba mam wystarczająco (śmiech). Jakbym miał się bać o kontuzje to bym nie wychodził z łóżka – przyznał Zmarzlik.
Przez cały tydzień "żółto-niebiescy" trenują. Zajęcia odbywają się w sali gimnastycznej, w siłowni Pure Fitness w Nova Park i we wspomnianym klubie Pretorian. Oprócz tego w soboty żużlowcy spotykają się, by wspólnie zadbać o swój sprzęt przed nowym sezonem. Seniorzy i to zarówno krajowi, jak i zagraniczni, przygotowują się we własnym zakresie. Od czasu do czasu do Gorzowa zaglądają jednak Tomasz Gapiński, Krzysztof Kasprzak czy Piotr Świderski. Drużyna będzie miała okazję do konsolidacji podczas planowanego wyjazdu do Karpacza. Wzorem roku ubiegłego klub chce w ten sposób wzmocnić więzi między zawodnikami, a także wspólnie przygotować się pod kątem siłowym. Na tor zawodnicy wyjadą dopiero w marcu i na tą chwilę nie są znane szczegóły dotyczące sparingów. Wszelkie informacje będą mogli Państwo znaleźć na naszych łamach.
Komentarze opinie