Reklama

Przemysław Pawlicki wraca do Stali Gorzów

egorzow.pl - Marcin
04/12/2015 23:44
Po Michaelu Jepsenie Jensenie drugim zawodnikiem, który podpisał z MONEYmakesMONEY.pl Stalą Gorzów list intencyjny jest Przemysław Pawlicki. Dla leszczynianina jest to powrót do klubu z miasta nad Wartą.

- Odkąd tylko pożegnałem się z klubem w 2010 roku, kiedy to reprezentowałem barwy Stali Gorzów, klub z Gorzowa co sezon, zimą odzywał się z zapytaniem o mój kontrakt w Gorzowie. No i stało się. Na sezon 2016 jestem zawodnikiem Stali, będę chciał pokazać się z jak najlepszej strony i sięgnąć z drużyną po te cele, które będziemy mieli wyznaczone - przyznał były już zawodnik Fogo Unii Leszno, który w piątek o godzinie 16 pojawił się w sklepie klubowym Stali Gorzów w Centrum Handlowym NoVa Park.

Dla popularnego "Shamka" najbliższy sezon będzie swego rodzaju testem, gdyż w minionych rozgrywkach nie zachwycił. - Ten poprzedni sezon w pewnym momencie mi się załamał, a końcówka nie była idealna, ale myślę, że do play-offów dysponowałem dość dobrą formą. Play-offy nie były moim atutem, ale to była końcówka sezonu, w której delikatnie się pogubiłem - i sprzętowo, i sam ze sobą - więc mogłem mieć tylko pretensje do siebie. Wiem jednak jakie błędy popełniłem, a człowiek na błędach się uczy, więc na pewno będę chciał wyciągnąć z nich wnioski i uniknąć ich w kolejnych sezonach - mówił starszy z braci Pawlickich.



Jednocześnie stało się też jasne, że bracia nie będą jeździć już razem, o co tak zabiegano u włodarzy leszczyńskiego klubu. Przyszłość młodszego z nich, Piotra, nie jest jeszcze znana. - Niestety stało się, jak się stało i nie jesteśmy z tego zadowoleni, że będziemy jeździć osobno. Niemniej, mamy już swoje lata i na pewno prędzej czy później taki moment by nastąpił, w którym drogi moje i brata by się rozeszły. Na razie będziemy osobno, ale zobaczymy, co przyniosą kolejne lata. Nic na ten temat więcej nie powiem, bo są to jeszcze tematy otwarte odnośnie Piotrka. Na pewno w niedługim czasie wszystko powinno się wyjaśnić, ale na razie nic więcej nie mogę powiedzieć. Piotrek rozmawia z różnymi klubami, jednak czasu nie zostało jakoś bardzo dużo i na pewno w ciągu tygodnia lub może dwóch wszystko powinno się wyjaśnić - uciął Przemysław.

24-latek podkreślał, że w miarę możliwości będzie chciał przygotowywać się do sezonu wspólnie z gorzowskim zespołem. Ma jednak też zaplanowane treningi w swoim dotychczasowym trybie, wspólnie z bratem. W roku 2016 chce wrócić do skutecznej jazdy. - Odbudowa to moje hasło na najbliższy sezon w Gorzowie. Jestem wciąż młodym zawodnikiem, każda zmiana u mnie to nowe doświadczenie i mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku i wrócę na dobrą drogę - powiedział. - Na pewno kibice mieli na mój powrót do Gorzowa bardzo duży wpływ, bo oni również naciskali na to, bym jeździł znów w Gorzowie. I tak się stało. Fani, Kibice są podstawą tego, że jeżdżę dzisiaj w Stali Gorzów i za to chciałbym im podziękować, za pamięć o mnie z 2010 roku. Odkąd od tamtej pory pojawiałem się na stadionie w Gorzowie, zawsze byłem mile widziany, kibice zawsze mnie doceniali, rozmawiałem z nimi, zawsze dobrze mnie wspominali i życzyli tego, żebym wrócił do Stali. Dziękuję wam bardzo, drodzy kibice, za wszystkie ciepłe myśli pod moim adresem. Będę robił wszystko, żeby się za nie odwdzięczyć w nadchodzącym sezonie - dodał zapytany o przyjęcie jego osoby przez fanów, którzy licznie zgromadzili się w klubowym sklepie.

Z takiego obrotu spraw zadowolony był również trener Stali Gorzów, który wierzy w siłę młodych zawodników. - Mam nadzieję, że wszystkie te listy intencyjne zostaną sfinalizowane kontraktami w odpowiednim okresie zgodnym z regulaminem. Dzięki tym dwóm zawodnikom, z Michaelem Jepsenem Jensenem i Przemysławem Pawlickim, Stal jest drużyną odmłodzoną. To są zawodnicy z młodego pokolenia, którzy już teraz stanowią o sile własnych reprezentacji, czy klubów, w których jeździli. Ale także od dziś, mam nadzieję, że będą stanowili o sile Stali Gorzów - stwierdził Stanisław Chomski.

W piątkowe popołudnie Przemysław Pawlicki nie tylko spotkał się z kibicami, ale także wcielił się w rolę sprzedawcy, rozprowadzając karnety wśród fanów "żółto-niebieskich". Gorzowianie w końcówce listopada rozpoczęli przygotowania fizyczne do kolejnego sezonu, w którym celem, podobnie jak w tym roku, będzie walka o play-off.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do