Prezes Stali jest optymistycznie nastawiony po finale IMP 2015
Stal Gorzów
11/07/2015 14:16
Sternik nadwarciańskiego klubu jest optymistycznie nastawiony po niedzielnym finale Indywidualnych Mistrzostw Polski, który odbył się w Gorzowie. Co ważne, wpływy ze sprzedaży biletów pozwolą pokryć koszty organizacji imprezy.
- W mojej ocenie impreza odbyła się bez zakłóceń i organizacyjnie wszystko wyszło dobrze. To jednak sprawy wtórne, bo najważniejsze są wyniki sportowe i fajne ściganie, które w niedzielę mogliśmy obejrzeć - podsumowuje gorzowski finał Ireneusz Maciej Zmora.
Co ważne, wpływy ze sprzedaży biletów pozwolą pokryć koszty organizacji imprezy. To ważna dla klubu informacja w kontekście pogromów, jakie nasi zawodnicy serwowali przeciwnikom na torze w Gorzowie w ostatnim czasie.
- Oczekiwaliśmy widowni na poziomie siedmiu-ośmiu tysięcy osób. Udało się tracić idealnie, bo przyszło 7600 widzów. Wpływy ze sprzedaży biletów powinny w pełni pokryć nam koszty imprezy - mówi prezes Zmora.
Sternik klubu podkreśla, że każdy medal mistrzostw Polski jest sukcesem: - Dwóch zawodników Stali Gorzów znalazło się na podium. 20-letni Bartosz Zmarzlik był faworyzowany przez wielu ekspertów, ale wszystko co najlepsze dopiero przed nim. Na pewno zbierze jeszcze worek medali. Największy wygrany i największe zaskoczenie to Tomek Gapiński.
Według Ireneusza Macieja Zmory, dobry występ Stalowców w finale IMP powinien pozytywnie wpłynąć na postawę żółto-niebieskich w rozgrywkach ligowych: - Krzysiek Kasprzak po pierwszym fatalnym biegu pojechał pozostałą część wyścigów bardzo dobrze. Te zawody na pewno podbudowały morale drużyny, która będzie bardzo silną ekipą na własnym torze. A czy na wyjeździe okażemy się równie mocni, okaże się za niecałe dwa tygodnie.
Finał IMP 2015 przeszedł już do historii. Przy ulicy Kwiatowej wszyscy skupiają się teraz na kolejnych imprezach w Gorzowie. - W klubie trwają intensywne przygotowania do sierpniowych derbów z Falubazem. Przypominam, że rozpoczęła się już sprzedaż biletów na to spotkanie - kończy Zmora.
Komentarze opinie