Polonia Bydgoszcz - Stal Gorzów 47:43 (wypowiedzi)
egorzow.pl - Marcin
10/06/2012 21:05
Stal Gorzów do ostatnich biegów walczyła o zwycięstwo w Bydgoszcz. Polonia w asyście padającego deszczu okazała się jednak lepsza, wygrywając podwójnie biegi nominowane i tym samym zapewniając sobie zwycięstwo 47:43. W drużynie gospodarzy najlepszy był Robert Kościecha, który zdobył 10 z bonusem. W ekipie gorzowskiej najlepiej spisał się Niels Kristian Iversen, zdobywając 11 oczek. Poniżej wypowiedzi trenerów i zawodników.
Piotr Paluch - trener Stali Gorzów Miejmy nadzieję, że to są przejściowe kłopoty. Cały mecz walczyliśmy dobrze. Było kilka błędów zawinionych przez zawodników. Po trzynastu biegach mieliśmy cztery punkty przewagi. W dwóch ostatnich biegach zabrakło koncentracji na starcie. Zawodnicy wiedzieli, co mają zrobić, ale słabiej wyszli ze startu. W tych warunkach zawodnicy bydgoscy dobrze ustawili się w parze i nie było możliwości wyprzedzenia, mimo pogoni. Dziękuję zawodnikom za walkę. Mieliśmy mniej szczęścia w końcówce.
Robert Sawina - kierownik Polonii Bydgoszcz Szczere ukłony dla zawodników Polonii Bydgoszcz za to, że w najtrudniejszym momencie meczu potrafili się wspiąć na wyżyny swoich możliwości i odbili zwycięstwo Stali. Rywalizacja w tych warunkach jest bardzo trudna, dlatego chylę czoła przed zawodnikami. To chyba mój najważniejszy mecz w moim życiu, jeśli o to, co robię po czynnym uprawianiu sportu żużlowego.
Niels Kristian Iversen - Stal Gorzów Przegraliśmy mecz czteroma punktami. Niestety nie udało nam się. Polonia Bydgoszcz znakomicie spisała się w ostatnich dwóch wyścigach i to przesądziło o wygranej.
Robert Kościecha - Polonia Bydgoszcz Cieszę się, że trener i działacze mi zaufali. Udało się wygrać 14. i 15. bieg. Od początku mecz nam się nie układał. Moje pierwsze dwa biegi były średnie. Po zmianie motocykla było wszystko w porządku. Była walka. Gorzów jest w tym roku naprawdę silnym zespołem, który walczy o złoty medal. Szczere podziękowania dla wszystkich, którzy pracują na nasz sukces.
Tomasz Gollob - kapitan Stali Gorzów To był dobry start, choć nie wygraliśmy. Taki jest sport. Cała drużyna musi jechać, a mieliśmy z tym kłopot.
Krzysztof Kasprzak - Stal Gorzów Po pierwszym biegu myślałem, że mecz pójdzie dobrze. Potem coś się stało. Gubiłem punkty, koledzy też. Nie może być tak, że znowu decyduje 15. bieg, bo może się w nim zdarzyć wszystko. Takie pojedynki powinniśmy rozstrzygać jeszcze przed biegami nominowanymi. Czeka nas teraz tydzień ciężkiej pracy, żeby wrócić do formy. Zaczęło padać i zrobiło się ślisko. Bydgoszcz na takim torze była po prostu lepsza. Jak się przegrywa to atmosfera w drużynie jest gorsza, ale może to nas obudzi.
Bartosz Zmarzlik - Stal Gorzów Nie mam pojęcia, co się stało. To trzecia porażka z rzędu i będziemy mieli podwójną motywację, by wziąć się do pracy, bo coś się z nami dzieje niedobrego. Nie składamy broni. Będziemy walczyć do końca. Liczę się z tym, że jak dobrze pojadę to możemy wygrać. Staram się jednak robić swoje, a nie patrzeć na innych. Musimy wszystko przemyśleć. Myślę, że będzie dobrze.
Szymon Woźniak - Polonia Bydgoszcz Kibice zobaczyli przepiękne zawody i z tego możemy się cieszyć. W 11. biegu Zagar objechał mnie po zewnętrznej. Przy krawężniku natomiast pojawił się Jensen. Musiałem trochę wyprostować i wtedy wpadłem w jedną, potem w drugą koleinę. Trochę mnie wyniosło. Jechał tam Krzysztof Buczkowski i zajechałem mu drogę, za co bardzo go przepraszam. Najważniejsze, że wygraliśmy mecz. W tym momencie jest nieistotne, czy jechałem w biegach nominowanych, czy nie. Trener podjął taką decyzję. Nie mam do niego pretensji. Miał nosa i wygraliśmy mecz.
Michael Jepsen Jensen - Stal Gorzów Od początku meczu było trudno dopasować się do toru. Potem przyszedł deszcz. Ważne były pola startowe. W pewnych momentach trudno mi było nawet utrzymać motocykl. Szkoda, że przegraliśmy mecz w ostatnich dwóch biegach. Powinniśmy lepiej pracować jako drużyna. Krzysztof (Kasprzak - dop. red.) przeszkodził mi w dwóch biegach. Musimy sobie pomagać i oglądać się za sobą. O wczorajszym Grand Prix: To nie był mój dzień. Nie był to dobry występ. Byłem bardzo szybki podczas treningów, a podczas zawodów nieważne, co robiłem, wyrzucało mnie na wirażach. Straciłem też punkty, bo zawaliłem start w jednym z powtórzonych biegów. Trochę więcej szczęścia i mogłem być na podium. Wielu mi mówiło, że to był dobry występ, ale ja tak nie uważam. W tamtym roku mogłem na tym torze potrenować jako pierwszy rezerwowy. Tor jest śliski, ale z dobrego materiału. Było jednak trochę nerwowo.
Komentarze opinie