Podciąć znów skrzydła Aniołom

Już w najbliższą niedzielę na stadionie im. Edwarda Jancarza czekają nas kolejne emocje związane z CenterNet Mobile Speedway Ekstraligą. Żużlowcy zaczynają rundę rewanżową. Caelum Stal Gorzów po zwycięstwie 47:43 w Toruniu gościć będzie teraz podejmować Anioły na własnym obiekcie.

Jeźdźcy z Gorzowa wciąż są na czele tabeli, ale pogoda w tym roku nie rozpieszcza nikogo związanego z czarnym sportem, przez co żaden z klubów nie odjechał wszystkich 7 spotkań pierwszej rundy. Swego rodzaju rekordzistą jest ekipa Włókniarza Częstochowa, która jak dotąd odjechała 3 mecze. Żółto-niebiescy mają za sobą 6 potyczek. Zdobyli w nich 9 punktów, zwyciężając czterokrotnie, raz remisując oraz raz przegrywając. Porażka miała miejsce 16 maja w Zielonej Górze, kiedy to odbywały się Derby Ziemi Lubuskiej. Gorzowianie przegrali 40:50 w Grodzie Bachusa i obawiano się, że po wspaniałym początku sezonu nastąpi kryzys w zespole prowadzonym przez Czesława Czernickiego. Jednak w ostatnim spotkaniu Stalowcy pokazali, że są w tym roku naprawdę groźni. Na toruńskiej MotoArenie pokonali Krzyżaków po doskonałej końcówce zawodów, w której wyszli na prowadzenie. Już wcześniej drużyna z miasta nad Wartą potrafiła rozstrzygać losy spotkań w ostatnich biegach, a nawet w 15. wyścigu, kiedy to decydującą rolę odgrywała para Tomasz Gollob – Nicki Pedersen. Nie mniej ciekawie było we Wrocławiu. Tam gorzowscy żużlowcy mieli trudną przeprawę na przebudowanym torze, ale dzięki dobrej postawie liderów, a także Tomasza Gapińskiego udało im się doprowadzić do remisu. O klasie, jaką prezentują uczestnicy Grand Prix, jeżdżący w ekipie Gorzowa najlepiej świadczą statystyki, które pokazują, że ta dwójka ma najlepsze średnie biegowe i meczowe w ekstralidze.

Sytuacja Apatora również do złych nie należy. Trzecie miejsce w lidze po 5 spotkaniach. 6 punktów na koncie i dwie porażki. Po tej kolejce torunianie mogą liczyć na wyższe miejsce, gdyż Stal Gorzów ma przewagę 3 punktów, więc w przypadku wygranej i zgarnięcia bonusa drużyna Jacka Gajewskiego przesunie się na pozycję lidera. Anioły obecny sezon rozpoczęły od mocnego uderzenia. Na własnym torze rozbili Betard WTS Wrocław 52:38, a po przerwie spowodowanej tragedią smoleńską zrewanżowali się obecnym mistrzom Polski z Falubazu Zielona Góra, pokonując ich na MotoArenie 47:42. Dość nieoczekiwaną porażkę żółto-biało-niebiescy odnieśli w Derbach Pomorza, gdy przegrali w Bydgoszczy aż 32:58. Później jednak zrekompensowali to kibicom, przewyższając co najmniej o klasę Tauron Azoty Tarnów. Zwycięstwo 64:26 to istny pogrom, którego tarnowianie długo nie zapomną.

Przypomnijmy jeszcze, że w poprzednim sezonie Toruń wygrał w Gorzowie 45:44. Zakończenie tego spotkania było jednym z najbardziej emocjonujących w 2009 roku, gdyż goście wygrali podwójnie obydwa biegi nominowane, dzięki czemu mogli zwyciężyć. Pomogło im wtedy wykluczenie Łukasza Cyrana w pierwszym biegu, bo to stracony przez niego jeden punkt przesądził o wyniku.

Kibice mogą oczekiwać wielkich emocji przy ul. Śląskiej. Obydwie drużyny są bardzo mocne, a 4 punkty to nie aż tak wielka zaliczka, dlatego też Apator może pokusić się o zdobycie bonusu. Spotkanie rozpocznie się w niedzielę o godzinie 16.

Poniżej przedstawiamy awizowane składy na to spotkanie. Do drużyny Stali powracają po kontuzji Gapiński i David Ruud.

Unibax Toruń:
1. Adrian Miedziński
2. Chris Holder
3. Ryan Sullivan
4. Hans Andersen
5. Wiesław Jaguś
6. Michael Jepsen Jensen


Caelum Stal Gorzów:
9. Nicki Pedersen
10. David Ruud
11. Matej Zagar
12. Tomasz Gapiński
13. Tomasz Gollob
14. Łukasz Cyran

Autor: Marcin Malinowski