Piotr Paluch przed meczem z Unibaksem: Wygrać może każdy
egorzow.pl - Marcin
28/06/2014 18:10
Przed nami spotkanie 10. kolejki ENEA Ekstraligi, w którym zmierzą się drużyny Stali Gorzów i Unibaksu Toruń. Będzie to ostatni mecz przed miesięczną przerwą w rozgrywkach. Trener Stali Gorzów spodziewa się niezwykle ciekawego i trudnego pojedynku.
- Poprzedni mecz był emocjonujący, a spotkanie z Toruniem zapowiada się jeszcze ciekawiej. Patrząc na ich skład jest to dream team i chociaż nie mają Chrisa Holdera, są bardzo mocni - stwierdził Piotr Paluch, który zauważył również, że jego podopieczni muszą jeszcze popracować nad pewnymi elementami.
Z tego też powodu na piątek i sobotę zaplanowano treningi. Odbyły się one jednak w kadłubowym składzie. - Każdy będzie trenował oddzielnie, bo jest Grand Prix w Kopenhadze z udziałem Iversena, Zagara i Kasprzaka, Mistrzostwa Europy Juniorów ze Zmarzlikiem i Cyferem - mówił w czwartek szkoleniowiec.
Kibiców ciekawić będzie zapewne forma Mateja Zagara, którą w tym sezonie nie zachwyca. Słoweniec znalazł wreszcie czas, by móc nieco potrenować na owalu przy Śląskiej i wygląda na to, że z dobrym skutkiem. - Matej przejeździł parę godzin na gorzowskim torze i wygląda to optymistycznie - zapewnił Paluch.
Trener wyjaśnił też, dlaczego zdecydował się na Tomasza Gapińskiego, odstawiając tym samym Linusa Sundstroema. - Linus nie pojechał dobrych zawodów w niedzielę. Tomek Gapiński tydzień wcześniej w Szwecji przywoził "trójki" i dobrze jechał. To jest już inny Tomek niż przed kontuzją. Miał niedograne sprawy sprzętowe, a do tego meczu podchodzi z optymizmem - wytłumaczył.
Przeciwko gorzowianom pojadą tacy jeźdźcy, jak Emil Sajfutdinow, Tomasz Gollob, Darcy Ward, Adrian Miedziński i niezwykle utalentowany Paweł Przedpełski. To z pewnością będzie trudne spotkanie, ale wygrać może każdy. - Jak nic złego się nie wydarzy to powinien być dla nas dobry wynik - zakończył Piotr Paluch.
Komentarze opinie