Reklama

Ostatnia szansa na marzenie o play-off?

egorzow.pl - Marcin
24/07/2015 18:26
MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów nadal stara się o wejście do fazy play-off. Te marzenia szybko mogą jednak zniweczyć żużlowcy Fogo Unii Leszno. Już w najbliższą niedzielę dojdzie do drugiego w tym roku starcia zeszłorocznego wicemistrza z mistrzem Polski.

"Żółto-niebiescy" z nadziejami pojechali do Torunia, ale opady deszczu, zamiast pomocą, okazały się zgubą. Gospodarze byli znakomicie spasowani do swojego toru, podczas gdy gorzowianie zupełnie się pogubili i ostatecznie przegrali 33:56. Porażka ta sprawiła, że podopieczni Stanisława Chomskiego spadli z piątego na szóste miejsce w tabeli PGE Ekstraligi. Do pierwszej czwórki tracą teraz sześć punktów, a w rundzie zasadniczej do rozegrania pozostały już tylko cztery spotkania. Gorzowianie byli w dobrych humorach przed wyjazdem na MotoArenę, gdyż znakomicie radzili sobie na własnym obiekcie. Prawdziwym testem miał być właśnie mecz poza Gorzowem. Przeciwko "Aniołom" wpadkę zanotował Bartosz Zmarzlik, a formy z finału Indywidualnych Mistrzostw Polski nie potwierdzili Piotr Świderski i Tomasz Gapiński. Słabiej zaprezentował się też Niels Kristian Iversen. Krzysztof Kasprzak również nie pokazał się najlepiej, choć poprawił się nieco względem poprzednich tegorocznych występów. Pretensji nie można było mieć tak naprawdę tylko do Mateja Zagara, który ciągnął wynik drużyny.

- To jest jakiś pozytyw. A gdzie indziej znowu negatyw. Gdyby Bartek pojechał tak, jak nas przyzwyczaił, na granicy 15 punktów, to wynik byłby powyżej 40 punktów. Byśmy pewnie gdybali, że znowu fajnie pojechaliśmy, ale czegoś zabrakło. Ten chłopak też nie trafił, zdarzyła się wpadka. Chcę dotrzeć do świadomości zawodników drugiej linii, myślę o Świderskim, Gapińskim i Sundstroemie, którzy decydują o obliczu meczu. Jeżeli ci żużlowcy, którzy do tej pory robili te punkty, widać też , że Krzysiu Kasprzak ma jakieś przebłyski, zwłaszcza na wyjeździe, ustabilizują formę, to przy normalnej dyspozycji Zagara i Iversena - chociaż z nim też jest coś nie tak, ale mam nadzieję, że to chwilowe - powinno być lepiej - stwierdził trener mistrzów Polski.

Niewykluczone, że do składu powróci Linus Sundstroem. - Nie mam takiej pewności, na kogo postawić, żeby było dobrze. Stawiam na tych dwóch, którzy są na miejscu i będą trenować. Linus ma bardzo dużo meczów: wtorek, środa, czwartek. Potem trening przed Grand Prix i chyba się na niego nie zdecyduję, chociaż nie jest to do końca powiedziane. Można powiedzieć, że niektórzy zawodnicy są pod ścianą i muszą się wykazać nie tylko wolą walki, ale i skutecznością - przyznał Chomski.

Fogo Unia Leszno kadrowo wydaje się być jeszcze trudniejszym przeciwnikiem niż KS Toruń. Nazwiska Emila Sajfutdinowa, Nickiego Pedersena i Piotra Pawlickiego muszą wywoływać respekt. Do tego w dobrej formie są Grzegorz Zengota i Przemysław Pawlicki. Słabiej prezentuje się drugi z juniorów i piąty senior, którym będzie ktoś z dwójki Tobiasz Musielak - Tomas H. Jonasson. Adam Skórnicki w awizowanym składzie postawił na Szweda, dobrze czującego się w parze z Pedersenem. - Przeciwnik jest trudniejszy jak torunianie, a tor mniej zaskakujący. Jest szeroki i łatwy do jazdy, ale do ścigania znowuż bardzo trudny. Jest wiele ścieżek i trzeba być bardzo czujnym albo mieć bardzo szybki sprzęt. Trzeba to wszystko pogodzić, ale statystyki mówiły, że ogólnie dość słabo wypadaliśmy w Toruniu, to z kolei w Lesznie liczby z ostatniego czasu są lepsze. Oby tak było. W coś trzeba wierzyć i nakręcać się pozytywnie - dodał trener Stali.

Leszczynianie w tym sezonie kroczą niemalże od zwycięstwa do zwycięstwa. Z 19 punktami na koncie są dość pewnym liderem PGE Ekstraligi i o awans do play-off nie muszą się martwić. Dotychczas przegrali tylko w Toruniu (44:46) oraz we Wrocławiu (57:32). Swoją siłę pokazują więc nie tylko na domowym torze, ale także w meczach wyjazdowych, czego najlepszym przykładem były spotkania w Grudziądzu i Tarnowie, rozstrzygane w ostatnich wyścigach. To zespół pewny siebie, mający idealnych żużlowców do wygrywania ostatnich biegów. "Byki" wykorzystały dołek gorzowian z początku sezonu i wygrały na Stadionie im. Edwarda Jancarza aż 51:38.

O punkt bonusowy będzie więc bardzo trudno "żółto-niebieskim". Mogą jednak myśleć o zwycięstwie, gdyż ostatnio bardzo dobrze pojechali tam Zmarzlik i Kasprzak. W formie jest Zagar, a Iversen powinien zrobić swoje. Najwięcej zależeć będzie właśnie od drugiej linii.

Początek meczu w niedzielę, 26 lipca, o godzinie 19:30 na Stadionie im. Alfreda Smoczyka przy ul. Strzeleckiej 7 w Lesznie.

Awizowane składy:
MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów:
1. Niels Kristian Iversen
2. Piotr Świderski
3. Matej Zagar
4. Tomasz Gapiński
5. Krzysztof Kasprzak
6. Bartosz Zmarzlik

Fogo Unia Leszno:
9. Nicki Pedersen
10. Tomas H. Jonasson
11. Przemysław Pawlicki
12. Emil Sajfutdinow
13. Grzegorz Zengota
14. Piotr Pawlicki

Sędzia: Tomasz Proszowski
Komisarz toru: Józef Piekarski

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2015-07-25 09:42:30

    kibic Bzdura,nie maja zadnych szans.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do