Reklama

O utrzymanie i być może play-off

egorzow.pl - Marcin
14/08/2013 20:12
Nadszedł czas decydującej batalii. Najbliższy mecz Stali Gorzów zdecyduje o utrzymaniu się tej drużyny w ENEA Ekstralidze i może przedłużyć marzenia o wejściu do strefy medalowej. Na drodze do tego celu stanie heroicznie walcząca o utrzymanie drużyna Betard Sparty Wrocław.

W dużo gorszej sytuacji wydają się być wrocławianie, którzy w tej chwili znajdują się ósmym miejscu, mając jeden punkt straty do PGE Marmy Rzeszów. Wiele zależeć będzie także od "Żurawi", które zmierzą na własnym torze ze Stelmet Falubazem Zielona Góra. Zwycięstwo rzeszowian za trzy punkty byłoby nie tylko sporą niespodzianką, ale także gwoździem do trumny dla "Spartan". Dla porównania Stal ma 19 punktów, czyli o dwa więcej niż PGE Marma. Walka będzie więc niezwykle zacięta, ale to Betard Sparta stoi przed piekielnie trudnym zadaniem.

Gorzowianie w swoich ostatnich dwóch spotkaniach na własnym torze wysoko pokonywała drużyny Unibaxu Toruń (53:37) i Unii Tarnów (55:35). Tak wysoka forma zawodników z miasta nad Wartą pozwalała myśleć, że utrzymanie jest na wyciągnięcie ręki i wszyscy zaczynali już myśleć o play-off. W Rzeszowie jednak nie było tak łatwo i ostatecznie udało się zdobyć tylko jeden punkt, remisując z ekipą Dariusza Śledzia. W ciągu zaledwie dwóch tygodni "żółto-niebiescy" potracili bardzo ważne punkty. Gdyby nie fatalne rezultaty biegów nominowanych w starciu z "Aniołami" podopieczni Piotra Palucha zgarnęliby bonus. Dokładając do tego choćby punkt za wygraną w Rzeszowie to Stal byłaby w tym samym miejscu w tabeli, ale w zupełnie innym położeniu i z większymi nadziejami na walkę o czołową czwórkę. Teraz są one tylko iluzoryczne, a o tym, kto ostatecznie znajdzie się w play-off zadecydują mecze dwóch Unii, tarnowskiej i leszczyńskiej. Z tą drugą, "Stalowcy" zmierzą się w ostatniej kolejce i być może będzie to spotkanie decydujące o wejściu do gazy play-off, przy czym trzeba zakładać porażkę tarnowian w Częstochowie i u siebie z Toruniem. Jak to pierwsze jest bardzo możliwe, tak w drugim przypadku "Jaskółki" mogą z pewnością pokusić się o dwa punkty, gdyż stratę 24 "oczek" trudno będzie odrobić, by odbić punkt bonusowy.

Spekulacji jest wiele, a przecież w obecnym żużlu niczego nie można być pewnym. Narażony na spore przeciążenia sprzęt zawodników może odmówić posłuszeństwa w każdej chwili. Takie problemy miał chociażby Bartosz Zmarzlik w Rzeszowie. Wrocławianie to zaś mocna drużyna, oparta na współpracy, ze świetnie łączącym to wszystko menedżerem, Piotrem Baronem. Waleczność Sparty zaznaczyła się już niejednokrotnie w tym sezonie. Nie mniej jednak zespół z Dolnego Śląska zdecydowanie lepiej czuje się na własnym torze, choć to właśnie ze Stalą przegrali na Olimpijskim po raz pierwszy w tych rozgrywkach. Później ta sztuka udała się już tylko Unii Tarnów. Jeśli chodzi o spotkania wyjazdowe to tylko w Lesznie udało się wygrać. Tai Woffinden i spółka dowiedli jednak, że nie są chłopcami do bicia i będą chcieli to jeszcze raz udowodnić w Gorzowie. Czy to im się uda?

Początek spotkania w czwartek, 15 sierpnia, o godzinie 18:30 na Stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie.

Awizowane sklady:

Betard Sparta Wrocław:
1. Tai Woffinden
2. Zbigniew Suchecki
3. Tomasz Jędrzejak
4. Peter Ljung
5. Troy Batchelor
6. Patryk Dolny

Stal Gorzów:
9. Daniel Nermark
10. Tomasz Gapiński
11. Krzysztof Kasprzak
12. Paweł Hlib
13. Niels Kristian Iversen
14. Adrian Cyfer

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do