Nie ma prawie biletów na półfinał DPŚ

Jak świeże bułeczki schodzą bilety na półfinał Drużynowego Pucharu Świata, który na gorzowskim stadionie żużlowych odbędzie się już 24 lipca. Sprzedaż wejściówek trwa od wczoraj, ale z przekazywanych nam informacji wynika, że sprzedane jest już prawie wszystko. Jak mówią kibice, spotkani przez nas w sklepiku żużlowym w Askanie, zostały już tylko do wzięcia miejsca na łukach. Być może dzieje się tak z tego powodu, że na tą imprezę nie obowiązują karnety. - O tym, że karnety na Puchar nie będą respektowane, wiedzieliśmy od początku - mówią ich właściciele. - Liczyliśmy jednak na to, że będziemy mieli pierwszeństwo w zakupie biletów. Najbardziej smuci to, że zanim jeszcze sprzedaż ruszyła, większość miejsc - zwłaszcza na trybunach wysokich - już zostało zarezerwowanych przez duże zakłady pracy - dodają. Tymczasem wiceprezes nie wykluczał możliwości udzielenia pierwszeństwa karnetowiczom w zakupie biletów na Drużynowy Puchar Świata. Niestety, ostatecznej decyzji o udzieleniu pierwszeństwa posiadaczom karnetów nie podjęto. Ci, którzy na Puchar chcą więc zdobyć wejściówki, muszą się spieszyć, bo zostało ich bardzo mało. Na pocieszenie możemy dodać, że niskie są ceny - bilet normalny kosztuje 25 złotych, a ulgowy - 15.