Miasto poręczy kredyt Stali Gorzów? Synowiec był przeciwny
egorzow.pl - Marcin
30/10/2013 17:56
2
Środowa sesja Rady Miasta Gorzowa Wielkopolskiego trwała niezwykle długo. Niektóre punkty obrad budziły spore emocje i wywoływały dyskusję. Był też jeden ważny punkt dla gorzowskiego sportu, który radni zaopiniowali pozytywnie.
Chodzi o uchwałę w sprawie zwiększenia dopuszczalnej kwoty poręczeń udzielanych przez miasto do wysokości 3,5 miliona złotych. Prezydent Miasta, za zgodą Rady Miasta, może te pieniądze przeznaczyć na co chce. Nieoficjalnie mówi się, że chodzi o pomoc dla Stali Gorzów, która musi spłacić zobowiązania. Niektórzy twierdzą nawet, że zgoda radnych jest równoznaczna z tym, że żużlowy klub te pieniądze otrzyma. Fakty są takie, że decyzja należy teraz do prezydenta. Prezes "żółto-niebieskich", Ireneusz Maciej Zmora, nabiera wody w usta i na razie nie chce komentować tej sprawy, dopóki nic nie będzie pewne.
Za uchwałą zagłosowało szesnastu radnych, pięciu się wstrzymało, a dwóch było przeciw. Jak się dowiedzieliśmy, pomysł ten nie spodobał się Jerzemu Synowcowi, który niegdyś był przecież prezesem Stali. Z radnym rozmawialiśmy jeszcze przed głosowaniem i miał on swoje powody, by stanąć po tej stronie barykady. - Radni mają wyrazić zgodę na to, aby prezydent poręczył kredyt na potrzeby sportu gorzowskiego. Tajemnicą poliszynela jest to, że chodzi tutaj o poręczenie kredytu, który jest niezbędny Stali Gorzów. Rzecz dotyczy podniesienia możliwości poręczenia do kwoty 3,5 miliona. Problem jest następujący. Jeśli klub nie spłaci tego kredytu to wraz z odsetkami zrobi to miasto. Będzie to dotyczyło czterech milionów albo więcej. Przed decyzją o wyrażeniu takiej zgody radni powinni zorientować się co do sytuacji finansowej klubu. Czy mają duże zobowiązania i nie są to przypadkiem zaległości wielomilionowe, które będą w przyszłości nie do odrobienia. Poręczenie pieniędzy bankrutowi to wyrzucenie ich w błoto - mówił Jerzy Synowiec.
Jednocześnie gorzowski radny zgłosił się z apelem do władz klubu. - Chciałbym, żeby powiedzieli, jakie mają dług na dzień dzisiejszy, po co są te pieniądze i jakie są realne możliwości spłaty. Jeśli ta informacja będzie zadowalająca to i ja podniosę rękę za takim rozwiązaniem - dodał. Było to jednak zanim obrady doszły do punktu w sprawie powyższej uchwały. Stal Gorzów nie miała szansy takich deklaracji przedstawić, ale nie było to potrzebne, gdyż ostatecznie uchwała i tak przeszła.
Teraz wszystko w rękach Tadeusza Jędrzejczaka. Ostateczna decyzja co do poręczenia pieniędzy należy właśnie do Prezydenta Miasta. Zawsze może zmienić zdanie i pożyczyć je innemu klubowi.
W kolejnych dniach powinniśmy dowiedzieć się o ostatecznych rozstrzygnięciach w tej sprawie, a także poznać opinię prezesa Ireneusza Macieja Zmory.
renia A ja zostawię to bez komentarza o!
Gorzowianin Ja też bym chciał aby poręczono mi kredyt na mieszkanie, czy miasto również mnie jest w stanie podżyrować?