Mecz Stali z ROW-em Rybnik na ukoronowanie Dni Gorzowa
egorzow.pl - Marcin
01/07/2016 17:00
W ten weekend atrakcji w mieście nie zabraknie, gdyż odbywać się będą Dni Gorzowa. Z wydarzeń sportowych kibice będą mieli jednak niewielki wybór, jeśli chodzi o zawody ligowe. Zwieńczeniem święta miasta będzie zaległy mecz 7. kolejki PGE Ekstraligi pomiędzy Stalą Gorzów a ROW-em Rybnik.
Podczas Dni Gorzowa na mieszkańców czeka mnóstwo atrakcji, jak wesołe miasteczko, liczne koncerty, konkursy, zabawy. Stal Gorzów będzie też obecna ze swoim stanowiskiem przy Centrum Handlowym NoVa Park, gdzie będzie można nabyć dedykowane Dniom Gorzowa koszulki, usiąść na żużlowym motocyklu, porzucać piłką i przymierzyć sprzęt futbolistów amerykańskich czy poobserwować poczynania Akademii Piłkarskiej Stali Gorzów. Cały czas można też w różnych miejscach oglądać mecze Euro 2016.
Wracając jednak do żużla, to niedzielne spotkanie będzie odrobieniem zaległości. W pierwotnym terminie 7. kolejkę odwołano z powodu tragicznej śmierci Ś.P. Krystiana Rempały. Podopieczni Stanisława Chomskiego po raz pierwszy w tym sezonie z rybniczanami spotkają się więc dopiero teraz i będzie to starcie lidera PGE Ekstraligi z siódmą ekipą rozgrywek.
Warto dodać, że ROW Rybnik zaległości ma nieco więcej, bo dotychczas rozegrali siedem spotkań i uzbierali 5 punktów, przy dziewięciu meczach Stali i 18 "oczkach". Zespół Piotra Żyto sezon rozpoczął z opóźnieniem, gdyż z powodu warunków atmosferycznych nie odbyły się domowe spotkanie z Get Well Toruń oraz wyjazdowe z Betard Spartą Wrocław, które nadrobiono w czerwcu (38:52 z Get Well i 39:51 ze Spartą). Jeszcze w kwietniu rybniczanie pojechali do Zielonej Góry, gdzie w anormalnych warunkach pogodowych byli bliscy sprawienia niespodzianki, przegrywając z Ekantor.pl Falubazem zaledwie 43:46. Tydzień później (1 maja) rozbili u siebie MRGARDEN GKM Grudziądz 55:35, by następnie ponownie zaskoczyć, remisując w Lesznie 45:45. W maju odnieśli zaś swoje drugie, i jak na razie ostatnie, zwycięstwo, pokonując na własnym torze Unię Tarnów 48:42. Oprócz tego ROW przegrał także drugie spotkanie z torunianami (34:56 na MotoArenie). Do odrobienia zostały zaś mecze 9. i 10. kolejki z Betard Spartą Wrocław i Falubazem na własnym terenie.
Wobec zawirowań z przekładaniem pojedynków rybniczanie ostatni swój mecz odjechali 23 czerwca z tarnowskimi "Jaskółkami". Są więc w dość dobrych nastrojach, a skład personalny pozwala im myśleć o podjęciu rękawicy w Gorzowie. Andreas Jonsson i Rune Holta znają doskonale gorzowski tor, a dobrze czuje się na nim też Grigorij Łagura. Nieobliczalny może być Max Fricke. Juniorzy ponownie są skazywani na pożarcie, choć z pewnością Kacper Woryna to zdecydowanie wyższa półka niż tarnowianie. Trudno też wyrokować jak spisze się drugi z młodzieżowców - Robert Chmiel i doświadczony Damian Baliński.
Po stronie gorzowskiej pewnym punktem powinien być Bartosz Zmarzlik, choć z uwagi na piątkowy finał IMP w Lesznie i sobotni półfinał eliminacji do Grand Prix w Lonigo, powstają obawy o dyspozycję 21-latka. Młodość powinna jednak zrobić swoje i pary mu nie zabraknie. Również inni są w rozjazdach, ale nie powinno to sprawić problemu. W minioną niedzielę cieszyła dyspozycja Michaela Jepsena Jensena, którego punkty były niezwykle ważne przy nieco zagubionych Nielsie Kristianie Iversenie i Mateju Zagarze. Poprawnie jadą też Przemysław Pawlicki i Adrian Cyfer.
"Żółto-niebiescy" niewątpliwie są faworytami niedzielnego pojedynku, ale trzeba to jeszcze potwierdzić na torze. Początek spotkania 3 lipca o godzinie 19:30 na Stadionie im. Edwarda Jancarza przy ul. Śląskiej.
ROW Rybnik: 1. Andreas Jonsson
2. Rune Holta
3. Max Fricke
4. Damian Baliński
5. Grigorij Łaguta
6. Robert Chmiel
Stal Gorzów: 9. Niels Kristian Iversen
10. Michael Jepsen Jensen
11. Przemysław Pawlicki
12. Matej Zagar
13. Krzysztof Kasprzak
14.
15. Bartosz Zmarzlik
Sędzia: Tomasz Proszowski
Komisarz toru: Robert Sawina
Komentarze opinie