Triumfem Michała Piosickiego zakończył się ostatni turniej Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski. W całym cyklu triumfował Marcin Nowak, a tuż za podium znalazł się Łukasz Kaczmarek ze Stali Gorzów.
Zawody nie dostarczyły zbyt wielu emocji, a to za sprawą bardzo okrojonej stawki zawodników. Na zawody nie przyjechali Adam Strzelec, Wojciech Lisiecki i Patryk Malitowski. Na zastępstwo był tylko Rafał Konopka i pojechał on za ostatniego z wyżej wymienionych, choć ukończył tylko jeden bieg. W 8. wyścigu zanotował upadek, po którym rozsypał mu się sprzęt. Sam nie odniósł żadnego urazu. Gorzej było z drugim żużlowcem, który brał udział w karambolu. Wszystko zaczęło się w pierwszym łuku trzeciego okrążenia, kiedy to Patryk Karczmarz zaatakował Konopkę i przesunął się na drugą pozycję. Jeździec Orła Łódź odpowiedział jednak atakiem na prostej i motory juniorów sczepiły się ze sobą, przez co obaj wjechali w bandę. Po wychowanka Stali Gorzów wyjechała karetka, która następnie zabrała go do szpitala na badania. Z rywalizacji odpadło więc kolejnych dwóch zawodników.
Nieciekawe zawody, w których mijanek było jak na lekarstwo, a o wyprzedzanie było niezwykle trudno, decydowały o końcowej klasyfikacji całego cyklu. A tam było dość ciasno. Swoją szansę na medal stracił Łukasz Kaczmarek, który nie wygrał w żadnym biegu wtorkowych zawodów. Wyprzedził go Adrian Gała, który wygrał z nim w bezpośrednim pojedynku. Prym wiedli za to podopieczni Romana Jankowskiego. Dla dwójki "Byków" potrzebny był bieg dodatkowy, który rozstrzygał o mistrzostwie. Na starcie stawili się Marcin Nowak i Daniel Kaczmarek. Po starcie na prowadzeniu był ten pierwszy i mimo ogromnych starań Kaczmarka utrzymał pozycję i zwyciężył.
Warta odnotowania jest jeszcze sportowa postawa Arkadiusza Pawlaka. Dwukrotnie tego dnia dojeżdżał do mety na zdefektowanym motocyklu, ale w jego ostatnim starcie gra toczyła się o jeden punkt. Przebiegł ponad pół okrążenia i dopiął swego.
MIMW były ostatnimi zawodami w tym sezonie w Gorzowie. Teraz Stal Gorzów skupi się na budowaniu składu na rok 2014. Najważniejszym celem jest zatrzymanie Nielsa Kristiana Iversena. Mówi się też o powrocie Mateja Zagara i mocnym sponsorze.
Komentarze opinie