Liga jest nieprzewidywalna. Dla kogo lubuskie derby?
egorzow.pl - Marcin
17/05/2013 18:35
W niedzielę już po raz 81. zmierzą się ze sobą ekipy Stali Gorzów i Stelmet Falubazu Zielona Góra. Kolejne Derby Ziemi Lubuskiej przed nami. Niestety, faworyt jest jeden i jest to drużyna, która nie będzie miała zorganizowanej grupy kibiców.
Mowa o ekipie zielonogórskiej, która na swoim koncie ma już trzy zwycięstwa, remis i porażkę. Nie jest to jednak wymarzony dorobek, bo wynik 45:45 z Betard Spartą we Wrocławiu nie napawał optymizmem. Mimo tego sezon "Myszka Miki" rozpoczęła od mocnego uderzenia w postaci 60:30 z Lechmą Startem Gniezno. Później było już różnie. 48:42 ze składywęgla.pl Polonią Bydgoszcz, 43:46 z Unibaxem Toruń, gdzie o przegranej gospodarzy zdecydował ostatni bieg i wspominany już remis we Wrocławiu. W poprzedniej kolejce Falubaz podejmował zaś Unię Leszno i zgotował "Bykom" lekcję speedwaya. Mało kto spodziewał się rezultatu 58:32. Dwóch zawodników z Wrocławskiej 69 zdobyło komplet punktów, a Piotrowi Protasiewiczowi zabrakło tylko oczka. We wcześniejszych potyczkach "PePe", jak i również Andreas Jonsson, który to właśnie zdobył pełny komplet przeciw leszczynianom, nie jeździli zbyt równo. Dobre występy przeplatali gorszymi. Młodym "Bykom" pokazali jednak miejsce w szeregu. Indywidualnie nie było już tak znakomicie. W czwartkowym ćwierćfinałach Indywidualnych Mistrzostw Polski jechali Protasiewicz, Patryk Dudek i Kamil Adamczewski. Wszyscy uzyskali awans, choć ten ostatni tylko jako rezerwowy. Kibice spodziewali się jednak więcej niż 8 punktów po kapitanie Falubazu. 10 oczek zdobył zaś "Duzers". Żółto-biało-zieloni zajmują aktualnie trzecie miejsce w tabeli ENEA Ekstraligi.
Żółto-niebiescy w tej chwili są dwa oczka niżej, a na swoim koncie mają dwa zwycięstwa i trzy porażki. Największym sukcesem było zwycięstwo w Tarnowie z Unią. To był zdecydowanie najlepszy mecz gorzowian. O spotkaniach z PGE Marmą Rzeszów i Fogo Unią Leszno u siebie chcielibyśmy jak najszybciej zapomnieć. Również wygrana ze Startem Gniezno nie przynosi chluby, gdyż rodziła się w bólach. Beniaminek zdecydowanie lepiej rozpoczął spotkanie i postawił twarde warunki. Przebudzenie w końcówce pozwoliło nam na zwycięstwo 48:42. W minioną niedzielę ostatecznie odpoczywaliśmy, gdyż mecz w Częstochowie odwołano. Martwić nie powinniśmy się o formę Nielsa Kristiana Iversena. Problemy sprzętowe mają natomiast pozostali. Jak mówi trener Piotr Paluch - Wszyscy dostali maile, żeby udać się do tunerów - usłyszeliśmy na czwartkowej konferencji. Ponadto szkoleniowiec zapowiadał. - Nasza drużyna chce wygrać to spotkanie. W tym sezonie liga jest nieprzewidywalna. - powiedział popularny "Bolo". Cieszy postawa Pawła Hliba i Bartosz Zmarzlika, którzy awansowali do półfinałów IMP. Młodzieżowiec niezbyt dobrze zaczął grudziądzki ćwierćfinał, ale ostatecznie udało się zająć ósme, czyli ostatnie premiowane awansem miejsce. Wiele do udowodnienia ma kapitan Krzysztof Kasprzak. Z kolei Linus Sundstroem pokazał, że może zaskakiwać i jeśli zbytnio nie przejmie się atmosferą to i z zielonogórzanami sobie poradzi.
Niewątpliwie emocje będą ogromne. Ogromna szkoda, że nie będzie kibiców Falubazu w zorganizowanej grupie, bo na trybunach nie będzie typowego dla tych spotkań święta. Jedynie pojedyncze osoby być może pojawią się pośród fanów gospodarzy, którzy mają cały obiekt do swojej dyspozycji. Wszystko to przez regulamin organizacji imprez ustalony przez Stal Gorzów oraz nieodpowiednie zachowanie fanatyków "Myszki Miki" w poprzednim sezonie. Zarząd Stelmet Falubazu nie chciał wziąć odpowiedzialności za swoich sympatyków, więc Stal z prezesem Ireneuszem Maciejem Zmorą na czele prowadziła rozmowy ze Stowarzyszeniem Kibiców "Tylko Falubaz". Ci jednak odwołali wyjazd, gdy okazało się, że nie wniosą ani podstawowych elementów dopingu ani nawet podręcznego bagażu. - Najważniejsze jest bezpieczeństwo. Nie będziemy ulegać naciskom - zapewniał włodarz gorzowskiego klubu.
Przed spotkaniem było więc bardzo gorąco i wiele się działo. Na trzy dni przed pojedynkiem nastąpiła cisza i skupienie, by w niedzielę jak najlepiej się zaprezentować. Miejmy nadzieję, że tym razem wszystko rozegra się w pięknej i porywającej sportowej walce na torze, a nie poza nim.
Początek 81. Derbów Ziemi Lubuskiej w niedzielę, 19 maja, o godzinie 16 na Stadionie im. Edwarda Jancarza. Bramy stadionu zostaną otwarte o godzinie 14:30. Przypominamy o wcześniejszym przybyciu na stadion ze względu na procedury potwierdzania tożsamości. O 15:30 rozpocznie się zaś próba toru. Cały czas w Askanie można kupować bilety na to spotkanie.
Awizowane składy:
Stal Gorzów: 9. Daniel Nermark
10. Linus Sundstrom
11. Krzysztof Kasprzak
12. Paweł Hlib
13. Niels Kristian Iversen
14. Łukasz Cyran
Stelmet Falubaz Zielona Góra: 1. Andreas Jonsson
2. Jonas Davidsson
3. Piotr Protasiewicz
4. Krzysztof Jabłoński
5. Jarosław Hampel
6. Patryk Dudek
Komentarze opinie