Kto ze złotem Drużynowych Mistrzostw Polski na żużlu?
egorzow.pl - Marcin
12/10/2012 16:54
Pięciopunktowa zaliczka to dorobek Stali Gorzów po pierwszym meczu finału ENEA Ekstraligi 2012. W najbliższą niedzielę "żółto-niebiescy" będą bronić tego, co wywalczyli na swoim torze. O godzinie 19:30 finałowa batalia o złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski przeciw Azotom Tauron Tarnów.
Nie doszło do pomniejszenia wspomnianej przewagi. Niels Kristian Iversen zdaniem władz nie przejechał wewnętrznej linii toru i tym samym nie został wykluczony z ostatniego biegu wtorkowego spotkania, w którym wraz z Krzysztofem Kasprzakiem dowiózł podwójne zwycięstwo. Cały mecz był niezwykle wyrównany i Stali udało się odskoczyć dopiero w ostatnich wyścigach. W Tarnowie wszystko zacznie się od nowa. W obliczu osłabienia, jakim jest brak Bartosza Zmarzlika nasi juniorzy nie mają większych szans z tarnowskimi mocarzami, jakimi są Maciej Janowski i Kacper Gomólski, choć ten drugi dopiero ostatnio udowodnił swoją wartość. Dotyczy to jednak kolejnych gonitw. Pojedynek juniorski w Gorzowie zakończył się wynikiem 16:1 dla "Jaskółek". Jeśli żaden pech nie przytrafi się "Magicowi" i "Gingerowi" to już w pierwszej odsłonie rewanżu strata podopiecznych Marka Cieślaka zmiejszy się do jednego oczka.
W tym momencie za budowanie przewagi mają się zabrać Kasprzak z Michaelem Jepsenem Jensenem, a potem Matej Zagar z Iversenem. Trener Piotr Paluch zdecydował się na jedną kluczową zmianę. Tym razem to nie popularny "Kasper" będzie prowadził młodzieżowców, lecz dużo bardziej doświadczony i dobrze czujący się na tarnowskim torze Tomasz Gollob, który musi coś udowodnić kibicom, bo fatalnym występie na Stadionie im. Edwarda Jancarza, który zakończył z dorobkiem 3 punktów. "Chudy" niegdyś jeździł w barwach Unii Tarnów i dobrze wspomina ten owal, na którym prowadził drużynę do wielu sukcesów, także tych mistrzowskich.
W ekipie gospodarzy brylować z pewnością będą wspomniani juniorzy oraz Greg Hancock i Janusz Kołodziej. Ważne punkty będzie też przywoził Leon Madsen. Nie wiadomo jednak, co z Martinem Vaculikiem, który ma mocno pokiereszowany palec i słaby występ w mieście nad Wartą był podyktowany właśnie tą kontuzją, która sprawiała, że Słowak czuł się słabo. Do tego dochodzi dziura w postaci Dawida Lamparta lub Jakuba Jamroga. Bardzo często w tym sezonie w awizowanym składzie widzieliśmy tego pierwszego, by potem w meczu oglądać drugiego z nich, który nie wnosił nic do zespołu i podobnie było w Gorzowie. Na własnym torze ma być jednak inaczej. Niespodzianką w awizowanym składzie jest obecność Łukasza Lesiaka, ale możemy być pewni, że i tak pod numerami 14 i 15 pojedzie para Janowski-Gomólski.
Należy przypomnieć rundę zasadniczą, w której to gorzowianie przegrali tylko 44:46 z tarnowianami, co było najlepszym wynikiem gości na torze przy Zbylitowskiej 3. Wtedy problemy ze sprzętem miał Zagar i słabo pojechał Zmarzlik, a mimo to wynik był bardzo przyzwoity. Tym razem każdy z naszych seniorów powinien pokazać pazur, choć są obawy o formę Jensena, który wyraźnie obniżył loty w ostatnich tygodniach i nie jest tym zawodnikiem, który ograł Nicki Pedersena w Grand Prix Nordyckim w duńskim Vojens.
Jest kilka znaków zapytania, ale największy to: kto zostanie nowym mistrzem Polski? Odpowiedzi na to i inne pytania poznamy już w najbliższą niedzielę. Początek spotkania o godzinie 19:30 na Stadionie Miejskim w Tarnowie przy ul. Zbylitowskiej 3. Dla tych z Państwa, którzy z różnych przyczyn nie będą mogli pojechać dopingować naszych w Tarnowie przeprowadzimy relację live pod TYM ADRESEM.
Awizowane składy:
Stal Gorzów: 1. Krzysztof Kasprzak
2. Michael Jepsen Jensen
3. Matej Zagar
4. Niels Kristian Iversen
5. Tomasz Gollob
6. Adrian Cyfer
Azoty Tauron Tarnów: 9. Greg Hancock
10. Dawid Lampart
11. Leon Madsen
12. Martin Vaculik
13. Janusz Kołodziej
14. Łukasz Lesiak
Komentarze opinie