80 krzesełek w sektorze zielonogórzan, 24 w sektorze gorzowian. To liczba zniszczonych siedzisk po niedzielnym derbowym pojedynku Caelum Stal Gorzów Falubaz Zielona Góra. OSiR, który jest zarządcą stadionu wysłał pismo w tej strawie do klubów.
Chcemy na razie dogadać się kto za te straty będzie płacił" - powiedział nam Włodzimierz Rój, dyrektor OSiR-u. Co na to prezes Caelum Stali, Władysław Komarnicki - "Napiszemy pismo do pana Dowhana, chcemy żeby zwrócili pieniądze, nic więcej" - powiedział nam Komarnicki. Prezes Falubazu Zielona Góra, Robert Dowhan powiedział nam, że to organizator meczu powinien pilnować porządku na stadionie. "Jeżeli cokolwiek się stało to spotkamy się i będziemy chcieli tą sprawę polubownie rozwiązać, ale myślę że stadion jest ubezpieczony i jeśli coś się stało to ubezpieczyciel powinien to pokryć" - mówi Dowhan. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy także jednego z kibiców Falubazu Zielna Góra. "Pytanie do zarządu OSiRu czy Stali, co uważają na temat wciśnięcia 1500 kibiców w nasze sektory? Na tych krzesełkach nie dało się siedzieć, a że te krzesełka są inne niż na naszym stadionie czyli są z oparciami no to sie zaczęły się łamać" - mówi Kajetan Chozakowski. Zniszczone krzesełka, słupy i nagłośnienie w sektorze zielonogórzan to nie koniec strat. Na trybunie gorzowian zniszczone zostały 24 krzesełka. "Nasi kibice od początku nie chcieli tam siedzisk" - komentuje Komarnicki.
Komentarze opinie