Reklama

Kolejne lanie?

egorzow.pl - Marcin
08/07/2010 21:45
Po wspaniałym zwycięstwie nad Unibaxem Toruń w ramach zaległej 8. kolejki, przychodzi czas na kolejny pojedynek w CenterNet Mobile Speedway Ekstralidze. Caelum Stal Gorzów już w najbliższą niedzielę pojedzie na wyjazdowy pojedynek z Polonią Bydgoszcz.

Przypomnijmy, że pierwsze spotkanie między tymi drużynami zostało przełożone z 18 kwietnia na 27 czerwca. W drugi dzień wakacji na Stadionie im. Edwarda Jancarza gorzowianie rozgromili Gryfy 63:27.

Bydgoszczanie są w trudnej sytuacji. Być może pozostanie im tylko walka o utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Obecnie zajmują 7. miejsce z dorobkiem 5 punktów. Walka w dole tabeli będzie jednak zagorzała, bo różnice są minimalne. Od wielu tygodniu kontuzjowany jest Emil Sajfutdinov. Zawodnik ten, mimo tego, że cały czas jest jeszcze juniorem, był niewiarygodnie mocnym punktem swojej ekipy. Od początku jego absencji zespół znad Brdy nie radzi sobie najlepiej. Na dodatek poloniści odrabiali w ostatnim czasie sporo zaległości. Od czasu pierwszego pojedynku podopieczni Jacka Woźniaka rozegrali 4 spotkania, w których zgarnęli 3 punkty. Po porażce w Gorzowie zdołali się podnieść na tyle, by zwyciężyć na własnym torze Tauron Azoty Tarnów. Już na gorzowskim owalu sygnał wzrastającej formy dał Andreas Jonsson. Kapitan Bydgoszczy poprowadził swoją drużynę do skromnego zwycięstwa 48:42 w zaległym spotkaniu 2. kolejki. Trzy dni później, 4 dnia lipca biało-czerwoni pojechali do Torunia, by w Derbach Pomorza bronić punktu bonusowego. Trudno było się spodziewać wygranej na MotoArenie, choć na początku spotkania szykowała się niespodzianka. Później jednak Anioły przejęły kontrolę i pokonały Polonię 59:31, ale bonus pojechał nad Brdę, bo w pierwszych derbach było 58:32. Z kolei już 7 lipca bydgoszczanie bronili się na własnym stadionie przed Unią Leszno. Fantastyczne Byki nie dały gospodarzom cienia szansy. Zaledwie dwa wygrane biegi to zbyt mało, by zatrzymać leszczyńską machinę.

Zupełnie inne nastroje panują w Gorzowie. Pozycja wicelidera i zaledwie 2 punkty straty do Leszna napawają optymizmem. Passa zwycięstw nieprzerwanie trwa od wpadki w Zielonej Górze. Po wysokiej wygranej z Gryfami Stalowcy rozjechali również Tauron Azoty Tarnów (57:32), a w minioną środę wspaniale poradzili sobie z Krzyżakami, pokonując ich 51:39. Komplety notowali Tomasz Gollob i Nicki Pedersen, przy czym kapitan Stali na własnym torze bił rekord za rekordem. W spotkaniu z Toruniem po słabym okresie jazdy przebudził się Matej Zagar. Do tego wspaniały w ostatnim czasie Tomasz Gapiński oraz juniorzy Przemysław Pawlicki i Paweł Zmarzlik tworzą świetny team. W ten sposób w składzie drużyny Czesława Czernickiego pozostaje tylko jedna luka. Jest nią David Ruud, który po ostatnich upadkach nie czuje się najlepiej, a w meczu z Toruniem było widać pewną słabość Szweda. Po jego pierwszym biegu w dalszej części zawodów zastępował go wychowanek Unii Leszno.

Trudno nie myśleć pozytywnie przed tym spotkaniem. Atuty Bydgoszczy to własny tor, Jonsson i być może Grzegorz Walasek z Antonio Lindbaeckiem. Jednak to może być za mało na Dream Team z Gorzowa. Początek spotkania w niedzielę, 11 lipca o godzinie 18.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do