Reklama

Emocje gwarantowane. W niedzielę 82. Derby Ziemi Lubuskiej

egorzow.pl - Marcin
14/06/2013 18:29
W najbliższy weekend województwo lubuskie będzie stolicą fanów żużla. W sobotę Grand Prix Polski na Stadionie im. Edwarda Jancarza, a w niedzielę 82. Derby Ziemi Lubuskiej pomiędzy Stelmet Falubazem Zielona Góra a Stalą Gorzów. Jedno jest pewne: będzie się działo!

Starcie gorzowian z zielonogórzanami zapowiada się niezwykle emocjonująco, a to z powodu chęci odwetu gospodarzy najbliższego pojedynku za porażkę 40:50 na "Jancarzu". Podopieczni Rafała Dobruckiego do meczu w Gorzowie podeszli chyba na zbyt dużym luzie i, jak sam trener potem powiedział, pojechali fatalnie. Przy Wrocławskiej 69 z pewnością będą się chcieli zrewanżować. Choć mówimy o pretendencie do medali Drużynowych Mistrzostw Polski sprawa wyniku nie jest z góry przesądzona. Podobna sytuacja była zresztą 19 maja. Tym razem "Myszka Miki" będzie dużo bardziej skoncentrowana. Pytanie, czy napięcie nie będzie zbyt duże? Większość zawodników twierdzi, że traktuje derby, jak każdy inny mecz, ale w głowach żużlowców może się dziać coś zupełnie innego. - Derby zawsze wyzwalają dużo emocji - mówi trener Stali Gorzów, Piotr Paluch. Jeźdźcy z Grodu Bachusa na razie nie spełniają przedsezonowego scenariusza i nie pełnią roli walca rozjeżdżającego po kolei każdego przeciwnika. Minimalna porażka u siebie z Unibaxem Toruń (43:46) i remis z Betard Spartą we Wrocławiu nie przynoszą chwały. Zielonogórzanie ulegli jeszcze jednej drużynie, mianowicie Unii w Tarnowie (32:58). Ich bilans to 11 punktów w 9 spotkaniach, z których w pięciu zwyciężyli, raz zremisowali i trzykrotnie zostali pokonani. Daje im to trzecie miejsce w tabeli ENEA Ekstraligi. Tuż za Stalą Gorzów, która swoją pozycję zawdzięcza tylko bilansowi pojedynków bezpośrednich.

Dodatkowym smaczkiem derbów będą powroty. Do składu żółto-niebieskich powracają Daniel Nermark i Tomasz Gapiński. Pierwszy z nich od jakiegoś czasu trenował, by po kontuzji wrócić w pełni sił. Drugi z kolei musiał dojść do ładu z motocyklami. Zdaniem trenera Palucha to się udało. "Gapa" do Zielonej Góry pojedzie też ze względu na mocno zmęczonego Linusa Sundstroema, który po upadku w RK IMŚ w Sankt Johann jest mocno poobijany i musi odrobinę odpocząć od żużla. Nie ulega wątpliwości, że Szwed robił dobrą robotę. To powinno jednak dodatkowo zmotywować Gapińskiego. Oprócz tej dwójki niezwykle ważna będzie postawa Pawła Hliba, którego głównym zadaniem będzie zdobycie większej ilości punktów niż Krzysztof Jabłoński. Takie pary można przypisać każdemu. Niels Kristian Iversen być może powalczy o kolejny komplet, a jego głównym rywalem będzie Jarosław Hampel. W szranki z Krzysztofem Kasprzakiem stanie Andreas Jonsson. Zagadką pozostaje forma kapitana Falubazu, Piotra Protasiewicza, który nie jeździł ostatnio najlepiej. Kluczowa może się też okazać walka juniorów, gdzie pierwsze skrzypce grać będą Bartosz Zmarzlik i Patryk Dudek, a szyki mieszać będzie próbował im Adrian Cyfer, bądź Kamil Adamczewski.

- Mamy podobnych zawodników. Ważny będzie start i rozegranie pierwszego łuku oraz wejście w drugi - twierdzi Paluch. Czy tak faktycznie będzie? Miejmy nadzieję, że emocje w pierwszym łuku się nie zakończą i po doskonałym Grand Prix będziemy świadkami wyśmienitych Derbów Ziemi Lubuskiej.

Na 82. pojedynek gorzowsko-zielonogórski zapraszamy w niedzielę, 16 czerwca. Początek spotkania o godzinie 16.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2013-06-23 11:35:09

    Nick Niezwykłe, niewarygodne, niesamowite, wspaniałe --- DERBY ZIEMI LUBUSKIEJ!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do