Reklama

DPŚ coraz bliżej!

egorzow.pl - Marcin
17/07/2010 00:50
Półfinał Drużynowego Pucharu Świata w Gorzowie coraz bliżej. Z tej okazji Główna Komisja Sportu Żużlowego zorganizowała dla dziennikarzy konferencję prasową w budynku klubu KS Stal Gorzów.

Spotkanie to było okazją do zadania pytań trenerowi kadry Markowi Cieślakowi oraz zawodnikom: Tomaszowi Gollobowi, Jarosławowi Hampelowi, Januszowi Kołodziejowi i Adrianowi Miedzińskiemu oraz przedstawicielowi firmy Nice, sponsorującej biało-czerwonych, Adamowi Krużyńskiemu.

Jasno został określony cel. Żużlowcy chcą pojechać na maksimum swoich możliwości i awansować bezpośrednio do finału, bez obciążania się dodatkowym występem w barażach. Jarek Hampel przedstawił plan.
Cała batalia rusza za tydzień i mam nadzieję, że będziemy na tyle mocnym zespołem, że bezpośrednio awansujemy do tego finału. Mamy na to szansę. Wszyscy razem jedziemy dobry sezon i miejmy nadzieję, że ten wynik przełoży się na Drużynowy Puchar Świata i na koniec wszyscy będziemy zadowoleni.

Długie dyskusje toczono w sprawie nowych tłumików. Niektórzy byli zaskoczeni informacją, że w DPŚ będzie można jechać na starych. Decyzję tą podjęto niedługo przed konferencją. Na ten temat wypowiedział się zarówno Kołodziej, jak i Miedziński.
Bardzo się cieszę, że jest decyzja o jeździe na starych tłumikach. To bardzo ważne dla nas. Wiemy, że wystąpimy i możemy się dopasowywać. – powiedział popularny Koldi.
Miałem tą nieprzyjemność startować na nowych tłumikach i kamień spadł z serca po wiadomości, że możemy jechać na starych/ – dodał Miedziak.
Prowadzący tą konferencję Łukasz Benz poprosił też o parę słów przedstawiciela firmy Nice. Adam Krużyński podkreślił, iż możemy być dumni z naszych reprezentantów za to, co osiągnęli dotąd na własnym terenie, m. in. w Lesznie. Teraz czas na to, byśmy po raz pierwszy w historii zdobyli tytuł drużynowych mistrzostw świata na obcym torze w jaskini lwa, jaką na pewno będzie tor w Vojens. W tej chwili nie powinniśmy rozdawać medali. Powinniśmy dalej pracować na to, żeby ten wynik uzyskać i miejmy nadzieję, że ostatniego dnia lipca wszyscy będziemy cieszyć się z ponownego, drugiego z rzędu tytułu mistrzów świata. – tak podsumował swoją wypowiedź pracownik sponsora reprezentacji.

Wiadomość o przywróceniu starych tłumików do DPŚ skomentował również kapitan Tomasz Gollob. Z tej informacji nie mogą cieszyć się jednak juniorzy, którzy nadal będą startować na nowych modelach. Jeżeli kiedykolwiek wejdą te nowe tłumiki to będzie to tragedia dla żużla. Żużel jest sportem, gdzie potrzebny jest hałas. Jeżeli ten hałas zabierzemy, będziemy tracić kibiców, a nie o to chodzi, przynajmniej w polskiej lidze. – taka jest opinia indywidualnego wicemistrza świata. Silnik żużlowy nie ma skrzyni biegów i jest jeden stały bieg. Moc potrzebna jest w momencie, gdy zawodnik wchodzi w wiraż i musi pokonać siłę odśrodkową, a przy nowym tłumiku moc drastycznie spada. Tu chodzi też o bezpieczeństwo. Te tłumiki rozgrzewają się do takiej temperatury, że się nawet deformują. Ja sobie nie wyobrażam, gdyby komuś motocykl przewrócił się tym tłumikiem na nogę czy na plecy lub coś innego i zanim by podbiegły służby lekarskie to nie wiem, co by się z takim chłopakiem działo. Jeśli ktoś chce, żeby zawodnicy jeździli wolniej to są inne sposoby. Można gaźnik zrobić jeszcze mniejszy czy coś, ale nie wsadzić szmatę do tłumika. – wyjaśniał Narodowy.

Zawodnicy wyrazili również wielkie zadowolenie z faktu, że już na półfinale będzie bardzo wysoka frekwencja, bo blisko 15 tys. osób obejrzy zawody w Gorzowie. Rozmyślano także o sytuacji po awansie, kiedy to przyjdzie walczyć na torze w Vojens. Kołodziej i Miedziński, którzy nie mieli okazji startować na duńskim torze liczyć będą na pomoc ze strony doświadczonych kolegów z Grand Prix.
Jestem przekonany, że to podziała na nas mobilizująco, bo przy takiej liczbie kibiców mobilizacja wzrośnie o 1000 procent. To jest świetne. – powiedział Hampel.

Po konferencji zawodnicy mogli potrenować na gorzowskim owalu. Z tej okazji nie skorzystał znający każdy zakamarek tego toru, Tomasz Gollob, a także Adrian Miedziński, który niedawno jeździł nad Wartą w barwach Unibaxu Toruń. Treningowe kółka pokręcili natomiast zawodnicy leszczyńskiej Unii, Mały i Koldi.
Chciałbym sobie przypomnieć geometrię tego toru, bo ona jest specyficzna. Czuję, że muszę to zrobić. Będziemy szukać odpowiednich ustawień motocykla, tak że na pewno trochę dziś pojeżdżę i skorzystam z podpowiedzi Tomasza, dzięki czemu szybko dojdę do ładu. – tłumaczył Hampel.
Bardzo rzadko tutaj jeżdżę i bardzo mi zależy na tym, żeby pojeździć i popróbować silniki, różne ustawienia. – dodał Kołodziej.

Skład reprezentacji znany jest od kilku dni. Wśród czwórki obecnej na konferencji zabrakło jedynie Rune Holty. Jak swój wybór uzasadnia trener kadry?
Przez ostatnie lata sprawa była trudna i wygrywanie kończyło się ostatnim biegiem. Nie było więc tak hop-siup. Dzisiaj mogę powiedzieć, że będę więcej pisał w programie niż latał po parkingu i myślał, co tu zrobić. Tomasz Gollob – nie ma co dyskutować. Jarek Hampel, bez dyskusji. Janusz Kołodziej jedzie świetnie, żadnej dyskusji. Holta... też bez dyskusji. Wszyscy mówią Norweg, Norweg, ale jak po Grand Prix w Toruniu gazety pisały „Trzech Polaków na podium” to jak mam nie wziąć Polaka z Torunia z GP do DPŚ? Problem był z piątym zawodnikiem, ale od początku myślałem o Adrianie, tylko czekałem na jego zwyżkę formy. Trzeba wprowadzać do reprezentacji nowych zawodników.
Marek Cieślak jest również trenerem Betardu WTS Wrocław, najbliższego rywala Caelum Stali Gorzów. Szkoleniowiec na luzie podchodzi do tego spotkania, ponieważ jego zespół nie ma nic do stracenia i trzecie miejsce raczej zostanie utrzymane. Łatwej walki się nie spodziewa, a brak Pedersena to będzie różnica tylko kilku punktów.

Przypominamy, że półfinał Drużynowego Pucharu Świata w Gorzowie odbędzie się 24 lipca. Przeciwnikami Polaków będą Duńczycy, Rosjanie i Czesi. Początek zawodów o 19. Poniżej przedstawiamy składy wszystkich drużyn.

Rosja - kask czerwony:
1. Artiom Łaguta
2. Renat Gafurow
3. Grigorij Łaguta
4. Denis Gizatullin
5. Roman Povazhny

Polska - kask niebieski:
1. Jarosław Hampel
2. Rune Holta
3. Tomasz Gollob
4. Adrian Miedziński
5. Janusz Kołodziej

Czechy - kask biały:
1. Lukas Dryml
2. Ales Dryml
3. Martin Malek
4. Zdenek Simota
5. Matej Kus

Dania - kask żółty:
1. Kenneth Bjerre
2. Niels Kristian Iversen
3. Hans Andersen
4. Nicolai Klindt
5. Bjarne Pedersen

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do