
Relacja z XIII rundy półfinałów DMPJ
W XIII rundzie półfinałów Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów triumfował Get Well Toruń, który okazał się minimalnie lepszy od goszczącej te zawody Cash Broker Stali Gorzów. Podium uzupełniła Betard Sparta Wrocław.
Pierwsza seria mogła należeć do gospodarzy, którzy startowali dwukrotnie w ciągu czterech wyścigów. W pierwszych łuku czwartego biegu doszło jednak do mocnego starcia między Hubertem Czerniawskim a Danielem Kaczmarkiem, co mogło mieć wpływ na defekt motocykla tego pierwszego. Pozostałe gonitwy w tej części rozgrywały się głównie w pierwszym łuku, choć dobrym atakiem popisał się też Michał Gruchalski na inaugurację, mijając na dystansie Alana Szczotkę. Była to jazda na granicy, ale częstochowianin nie faulował.
Do czasu siódmej odsłony zawody przebiegały dość sprawnie. Wówczas jednak doszło do fatalnie wyglądającego upadku Mateusza Błażykowskiego, która wpadł na tylnie koło Marcina Kościelskiego. Obaj żużlowcy upadli, niszcząc przy tym dmuchane bandy. Po zawodnika Orła Łódź wyjechała karetka, ale ostatecznie nie udał się od razu do szpitala. Nie był jednak zdolny do kontynuowania udziału w turnieju. Torunianin natomiast po dłuższej chwili udał się do parku maszyn o własnych siłach. Wcześniej trafił tam jego motocykl, którego przód został mocno wygięty przy kraksie. Po tym zdarzeniu potrzebna była wymiana kilku elementów "dmuchawca", stąd kilkunastominutowa przerwa.
Na szczęście w kolejnych wyścigach obyło się już bez upadków i rywalizacja przebiegła całkiem sprawnie. Pewni wygranej mogliby być miejscowi, ale remis z Betard Spartą Wrocław w 18. wyścigu pokrzyżował te plany i gorzowianie musieli czekać na rozstrzygnięcie 19. biegu, ponieważ cztery punkty straty miał Get Well Toruń. Torunianie tę szansę wykorzystali i wygrali w tej rundzie. Jednak zarówno "Anioły", jak i "żółto-niebiescy" mogli być już pewni awansu do finału.
Po zawodach powiedzieli:
Piotr Paluch (trener Cash Broker Stali Gorzów): Jest pewny awans do finału. Nie ma co ukrywać, że liczy się dobra jazda, ale chcieliśmy wygrać na naszym torze. W środę jedziemy do Torunia. Wszyscy zawodnicy pojechali bardzo dobrze bądź dobrze. Rafał Karczmarz osiem punktów plus bonusik w trzech biegach, tak że komplecik. Alan Szczotka ambitnie pojechał, raz na łokcie, ale trochę za szeroko i w dwóch biegach stracił dwa punkty, co by też decydowało. Hubert Czerniawski w pierwszym wyścigu miał starcie z Danielem Kaczmarkiem, który wyplótł mu szprychy i Hubert musiał zjechać na trawę. Bardzo dobrze pojechał Mateusz Bartkowiak - szybko, agresywnie. W tym ostatnim biegu trochę ze startu zaspali i było trudno kogoś dogonić. Zabrakło szczęścia i troszkę pogubionych punktów. Najważniejsze to wejść do finału, a w nim już jesteśmy. Oby tam wszystko zagrało, aby zdobyć medal.
Hubert Czerniawski (Cash Broker Stal Gorzów): Szkoda tego pierwszego biegu. Przegrałem tam start, zrobiło się ciasno i Daniel włożył mi, oczywiście niechcący, hak w przednie koło. Wypruło się parę szprych. W drugim wyścigu było już dobrze. Szkoda też pierwszej odsłony, gdzie Gruchalski wyprzedził Alana. Potracone trochę punktów przeze mnie, przez drużynę. Wygranej nie było, ale będziemy o nią walczyć w finale. Brakuje trochę tej pewności siebie. Na pewno jak się wygrywa, to się ja ma, ale wiadomo, że jest trudno. Żeby punktować w Ekstralidze to najlepiej być szybkim.
Daniel Kaczmarek (Get Well Toruń): Jako drużyna pojechaliśmy bardzo dobrze. Szkoda pierwszego biegu, bo sczepiłem się z Hubertem Czerniawskim na starcie. Mój hak wszedł w jego przednie koło. Przez to mnie wyprostowało i ledwo co się w łuk złożyłem. Chłopacy mi odjechali. Na początku tor nie jest jeszcze odsypany, jest jedna ścieżka i tyle. Później wprowadziliśmy korekty i było w porządku. Chcemy wygrać, ale nie wiadomo jeszcze kiedy i gdzie będzie finał. Z Marcinem Kościelskim chyba wszystko w porządku. Jest tylko poobijany.
I. Get Well Toruń - 25:
19. Igor Kopeć-Sobczyński 10+1 (2,3,3,2*)
20. Daniel Kaczmarek 10 (1,3,3,3)
21. Marcin Kościelski 5+2 (2*,-,1,2*)
28. Aleks Rydlewski 0 (0)
II. Cash Broker Stal Gorzów - 24:
1. Rafał Karczmarz 8+1 (3,3,2*,-)
2. Alan Szczotka 3+1 (1,1,-,1*)
3. Hubert Czerniawski 5+1 (d,3,-,2*)
22. Mateusz Bartkowiak 8 (3,3,2)
III. Betard Sparta Wrocław - 19:
10. Przemysław Liszka 10 (3,1,3,3)
11. Mateusz Dul 0 (0,0,0,0)
12. Patryk Wojdyło 9+1 (3,2,2,2*)
IV. Falubaz Zielona Góra - 16:
7. Mateusz Tonder 8 (2,3,0,3)
8. Damian Boduch 2+1 (1*,0,1,w)
9. Damian Pawliczak 6 (1,1,3,1)
V-VI. forBET Włókniarz Częstochowa - 15:
4. Michał Gruchalski 8 (2,2,3,1)
5. Bartosz Świącik 4 (0,2,2,d)
6. Mateusz Świdnicki 3 (0,1,1,1)
V-VI. ROW Rybnik - 15:
13. Lars Skupień 6 (2,2,d,2)
14. Robert Chmiel 7+1 (1*,2,3,1)
15. Przemysław Giera 1+1 (0,1*,0,-)
26. Dominik Tyman 1 (1)
VII. Orzeł Łódź - 12:
16. Jakub Miśkowiak 10 (3,2,2,3)
17. Eryk Borczuch 2 (0,1,0,1)
18. Mateusz Błażykowski 0 (w,ns,ns,ns)
Bieg po biegu:
1. (61,08s) Karczmarz, Gruchalski, Szczotka, Świącik
2. (61,77s) Liszka, Tonder, Boduch, Dul
3. (61,37s) Miśkowiak, Skupień, Chmiel, Borczuch
4. (60,52s) Karczmarz, Kopeć-Sobczyński, Kaczmarek, Czerniawski (d/4)
5. (61,89s) Tonder, Gruchalski, Pawliczak, Świdnicki
6. (61,97s) Wojdyło, Skupień, Liszka, Gier
7. (61,83s) Kopeć-Sobczyński, Kościelski, Borczuch, Błażykowski (w/su)
8. (62,25s) Czerniawski, Karczmarz, Pawliczak, Boduch
9. (61,81s) Gruchalski, Wojdyło, Świdnicki, Dul
10. (62,24s) Kaczmarek, Chmiel, Gier, Rydlewski
11. (61,56s) Bartkowiak, Miśkowiak, Szczotka, Borczuch
12. (62,15s) Chmiel, Świącik, Gruchalski, Skupień (d/4)
13. (62,43s) Pawliczak, Miśkowiak, Boduch
14. (62,53s) Kaczmarek, Wojdyło, Kościelski, Dul
15. (61,48s) Bartkowiak, Czerniawski, Chmiel, Giera
16. (61,87s) Miśkowiak, Świącik, Świdnicki
17. (62,23s) Kopeć-Sobczyński, Kościelski, Pawliczak, Tonder
18. (61,92s) Liszka, Bartkowiak, Szczotka, Dul
19. (61,99s) Kaczmarek, Kopeć-Sobczyński, Świdnicki, Świącik (d/4)
20. (61,97s) Tonder, Skupień, Tyman, Boduch (w/u)
21. (61,93s) Liszka, Wojdyło, Borczuch
Sędzia: Remigiusz Substyk (Solec Kujawski)
NCD: 60,52 uzyskał w 4. biegu Rafał Karczmarz
Widzów: około 150 widzów
Autor: Marcin Malinowski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie