Derby dla Falubazu, bonus dla nikogo

Emocjonujące do samego końca były 90. Derby Ziemi Lubuskiej. Stal Gorzów ostatecznie przegrała z Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra 44:46. W Winnym Grodzie to gorzowianie zwyciężyli takim rezultatem, wobec czego punktu bonusowego nie otrzymała żadna z drużyn.

Początek ułożył się remisowo, a to za sprawą świetnego startu Patryka Dudka, ale już po drugim wyścigu gorzowianie wyszli na prowadzenie. Start wygrał Bartosz Zmarzlik, a Adrian Cyfer na wyjściu z pierwszego łuku zamknął drogę Krystianowi Pieszczkowi. Wydawało się, że również 3. gonitwa zakończy się remisowo, ale Andriej Karpow był szybszy od Przemysława Pawlickiego, a nawet starał się dopaść Mateja Zagara. Pewnie pojechał Jason Doyle. Miejscowi przed pierwszą przerwą odjechali jeszcze bardziej. Zmarzlik i Krzysztof Kasprzak zadali kłam wszelkim teoriom o nieporozumieniach, oglądali się na siebie i pilnowali Piotra Protasiewicza, prezentując znakomitę jazdę parą, co dało podwójne zwycięstwo i prowadzenie 15:9 po czterech odsłonach meczu.

Dobrą i skuteczną jazdę gospodarze kontynuowali również po kosmetyce toru. Walki jednak nie brakowało i zawodnicy jechali dość blisko siebie. Dudek nie odpuszczał, ale musiał uznać wyższość Pawlickiego i Zagara. Odpowiedź przyszła jednak natychmiastowo. Po raz kolejny świetnie spisał się Doyle. Na zwycięstwo Falubazu zapowiadało się również w kolejnej gonitwie. Najlepiej wystartował Protasiewicz i próbował do niego dołączyć Pieszczek. Na drugim łuku wjechał przed niego Michael Jepsen Jensen i wychowanek Wybrzeża musiał lekko wyhamować. To wykorzystał Niels Kristian Iversen, dzięki czemu udało się uratować remis. W kolejnej przerwie na równanie toru na murawie zaprezentowali się piłkarze ręczni Stali Gorzów, którzy we wrześniu rozpoczną zmagania w I lidze. - Chcemy zabłysnąć w tej lidze i w niej pozostać - zapowiedział trener Dariusz Molski.

W 8. biegu trener Marek Cieślak za słabego Aleksandra Łoktajewa w bój wysłał Doyle"a. To się opłaciło, gdyż po dobrym starcie przyjezdni zamknęli "żółto-niebieskich" i pognali po zwycięstwo, choć do końca naciskał Zmarzlik. Po starcie 9. wyścigu wydawało się, że dojdzie do zmiany prowadzącego, ale znakomitym atakiem na wyjściu z pierwszego łuku popisał się Iversen, przejeżdżając pomiędzy dwójką żużlowców z Zielonej Góry. Status quo zostało zachowane do kolejnej przerwy. Protasiewicz na początku trzeciego okrążenia minął Zagara.

W 11. odsłonie spotkania obaj trenerzy sięgnęli po rezerwy, posyłając juniorów za słabo spisujących się seniorów. Lepiej wyszli na tym gospodarze, gdyż Zmarzlik wygrał bieg, zamykając w pierwszym łuku Doyle"a. Kasprzak zaś poradził sobie na dystansie z Pieszczkiem. Z "Krychą" ciekawy pojedynek stoczył Cyfer, ale jeździec Falubazu dobrze bronił się przed atakami gorzowianina. Chrapkę na trzy punkty miał za to Pawlicki, ale szybszy był Dudek, dzięki czemu goście ponownie zmniejszyli stratę do dwóch "oczek". Taki stan utrzymał się do biegów nominowanych, choć miejscowi przez blisko połowę 13. wyścigu jechali na podwójnym prowadzeniu.

Pierwszy z biegów nominowanych zakończył się zwycięstwem Patryka Dudka. Zielonogórzanin był niemal niedościgniony tego dnia. Świetne starty dawały mu zwycięstwa. Pomylił się tylko w 5. gonitwie. Za nim przyjechali gorzowianie, co oznaczało, że o wszystkim decydował ostatni wyścig. W nim doskonale wystartował Doyle i do prowadzącego Australijczyka na drugim łuku dołączył Protasiewicz, który wyprzedził Mateja Zagara. Kapitan zielonogórzan następnie wysforował się na pierwszą pozycję, a "Kangur" musiał odpierać ataki Słoweńca, co się udało i rzutem na taśmę to Falubaz wygrał całe spotkanie 46:44. To oznaczało, ze punktu bonusowego za lepszy bilans w dwumeczu nie otrzymała żadna z drużyn, gdyż padł remis 90:90.

Ostatni pojedynek fazy zasadniczej Stal Gorzów odjedzie za tydzień w Rybniku z miejscowym ROW-em. To starcie będzie decydować o tym, kto zajmie pierwsze miejsce przed play-off. Obecnie "żółto-niebiescy" wyprzedzają Falubaz tylko małymi punktami.


Po meczu powiedzieli:
Stanisław Chomski (trener Stali Gorzów): Brakowało zwycięstw indywidualnych. Przy pięciu takich wygranych i tak żeśmy osiągnęli korzystny wynik. Biegi nominowane, gdzie zielonogórzanie mogli szachować trójką doskonałych zawodników, jak Dudek, Protasiewicz czy Doyle. Rozpracowali tą końcówkę. My nie mieliśmy armat. Pojedyncze zwycięstwa biegowe Iversena czy Przemka Pawlickiego to było za mało. Nie można mieć pretensji do Bartka Zmarzlika. Na pewno więcej mógł zrobić Krzysiek Kasprzak. Taktyka zawiodła. Zobaczymy, czy jesteśmy w stanie wygrać w Rybniku. Pojedziemy zmobilizowani, żeby walczyć o najwyższe cele.

Marek Cieślak (trener Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra): Piotrek zaskoczył mnie bardzo pozytywnie, bo on nie za bardzo lubił tutaj jeździć. Obawiałem się, jak sobie da radę. Pojechał naprawdę super. Nasi zawodnicy dobrze pojechali. Jakby nasi jechali słabo, to tamci by przegrywali.



Stal Gorzów - 44:
9. Niels Kristian Iversen 9 (2,2,3,2,0)
10. Michael Jepsen Jensen 2+2 (1*,1*,0,-,-)
11. Przemysław Pawlicki 8+1 (0,3,1*,2,2)
12. Matej Zagar 8+2 (2,2*,2,1*,1)
13. Krzysztof Kasprzak 4+1 (2*,1,0,1)
14. Adrian Cyfer 2+1 (2*,0,0)
15. Bartosz Zmarzlik 11+1 (3,3,1,3,1*)

Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra - 46:
1. Patryk Dudek 13 (3,1,3,3,3)
2. Aleksandr Łoktajew 0 (0,0,-,-)
3. Jason Doyle 14+2 (3,3,2*,2,2,2*)
4. Andriej Karpow 4+2 (1,2*,1*,0,0)
5. Piotr Protasiewicz 13 (1,3,3,3,3)
6. Krystian Pieszczek 2 (1,0,0,1)
7. Sebastian Niedźwiedź 0 (0,0,0)

Bieg po biegu:
1. (61,19s) Dudek, Iversen, Jensen, Łoktajew 3:3
2. (60,47s) Zmarzlik, Cyfer, Pieszczek, Niedźwiedź 5:1 (8:4)
3. (61,22s) Doyle, Zagar, Karpow, Pawlicki 2:4 (10:8)
4. (61,17s) Zmarzlik, Kasprzak, Protasiewicz, Niedźwiedź 5:1 (15:9)
5. (61,81s) Pawlicki, Zagar, Dudek, Łoktajew 5:1 (20:10)
6. (61,44s) Doyle, Karpow, Kasprzak, Cyfer 1:5 (21:15)
7. (61,07s) Protasiewicz, Jensen, Iversen, Pieszczek 3:3 (24:18)
8. (61,28s) Dudek, Doyle, Zmarzlik, Kasprzak 1:5 (25:23)
9. (60,97s) Iversen, Doyle, Karpow, Jensen 3:3 (28:26)
10. (61,46s) Protasiewicz, Zagar, Pawlicki, Niedźwiedź 3:3 (31:29)
11. (61,09s) Zmarzlik, Doyle, Kasprzak, Pieszczek 4:2 (35:31)
12. (61,57s) Dudek, Pawlicki, Pieszczek, Cyfer 2:4 (37:35)
13. (61,38s) Protasiewicz, Iversen, Zagar, Karpow 3:3 (40:38)
14. (61,91s) Dudek, Pawlicki, Zmarzlik, Karpow 3:3 (43:41)
15. (61,75s) Protasiewicz, Doyle, Iversen, Zagar 1:5 (44:46)

Sędzia: Wojciech Grodzki (Opole)
Komisarz toru: Jacek Krzyżaniak (Toruń)
NCD: 60,47 uzyskał w 2. biegu Bartosz Zmarzlik
Widzów: ok. 14 500 (w tym ok. 885 z Zielonej Góry)
Startowano wg I zestawu startowego

Autor: Marcin Malinowski