Reklama

Czy to ostatni wyjazdowy mecz Stali Gorzów w tym sezonie?

egorzow.pl - Marcin
12/08/2011 11:24


Niezwykle kapryśna pogoda podobnie jak w poprzednim sezonie stała się przyczyną przesunięcia rozgrywek Speedway Ekstraligi. Szczęście miał Falubaz Zielona Góra, który zdołał odjechać spotkanie w Rzeszowie i wygrać 51:39, sprawiając jednocześnie, że niedzielne spotkanie w Winnym Grodzie może być tylko formalnością. Z powodu deszczu i złego stanu toru nie odbyły się mecze we Wrocławiu i w Lesznie. Drugie podejście do tych pojedynków już w tą niedzielę.

Stal Gorzów będzie walczyła na Stadionie im. Alfreda Smoczyka o to, aby po trzech latach znów nie skończyć sezonu w sierpniu i ponownie nie zająć szóstego miejsca. Pomimo kadrowych problemów "Byków" to gorzowian czeka naprawdę trudna przeprawa w Lesznie. Zabójczo skuteczny na swoim torze jest Jarosław Hampel, a zastępstwo zawodnika stosowane za Karola Adamczewskiego pozwoli "Małemu" na odjechanie jednego biegu więcej. Ostatnie występy za granicą pokazują, że również Janusz Kołodziej powoli powraca do formy i może stać się niezwykle groźny. Pewnym liderem jest też Troy Batchelor, który zarówno na "Smoczyku", jak i na "Jancarzu" radzi sobie bez zarzutów. Do tego zdolny junior Tobiasz Musielak i mamy naprawdę trudnego przeciwnika.

Jeśli chodzi o podopiecznych Czesława Czernickiego to odwołanie meczu w minioną niedzielę było nam na rękę, gdyż nieco poobijani byli Matej Zagar i Tomasz Gollob. Nie od dziś wiadomo, że kapitan Stali Gorzów nie za dobrze radzi sobie na leszczyńskiej nawierzchni. Miejmy jednak nadzieję, że mistrz świata to przezwycięży, a wtórować mu będzie świeżo upieczony indywidualny mistrz Danii, Nicki Pedersen. Niezwykle ważna będzie postawa juniorów Łukasza Cyrana i Bartosza Zmarzlika. Młodszy ze Zmarzlików w meczu z Rzeszowem pokazał, że już potrafi walczyć z najlepszymi. Największą niewiadomą jest forma dwóch pozostałych Duńczyków, Nielsa Kristiana Iversena i Hansa Andersena. Bajkopisarz już dawno zapomniał o kontuzji, ale pierwsze tygodnie nie były łatwe. Ostatnio jednak zdecydowanie poprawił swoje wyniki.

Czy to będzie ostatni wyjazdowy mecz Stali Gorzów w tym sezonie? Najbliższy pojedynek jeszcze tego nie rozstrzygnie, ale będzie miał ogromny wpływ na dalsze losy ekipy znad Warty. Najprościej byłoby wygrać, ale jeśli to się nie uda to tylko niska porażka i odrobienie z nawiązka strat w Gorzowie pozwoli nam wejść do czwórki jako "Lucky Loser".

Początek spotkania w niedzielę, 14 sierpnia, o godzinie 19.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do