Już w najbliższą niedzielę Stal Gorzów zmierzy się z CKM Częstochową. Sparing z Bydgoszczą był ostatnim poważniejszym sprawdzianem przed tym pojedynkiem, dlatego też zaraz po nim spytaliśmy trenera Czesława Czernickiego, jakie widzi szanse swojego zespołu w tym pojedynku.
Częstochowa tuż przed sezonem miała ogromne problemy, ale z nich zrodził się oryginalny i całkiem dobry skład, z dobrymi ligowymi zawodnikami, braćmi Łagutami. Do tego dobry ligowiec Nermark, stary wyjadacz polskich torów i znakomity internacjonał Peter Karlsson oraz Szombierski. - mówił szkoleniowiec żółto-niebieskich - Pozostaje pytanie czy Unia jest odrobinę słabsza i stąd ten ostatni wynik, czy też zlekceważyła rywala na inaugurację, a może też Częstochowa chciała udowodnić, że w tym składzie jest wartościowym zespołem. - ciągnął dalej żużlowy "Mourinho".
Trener był trochę zawiedziony tym, że nie odbyły się biegi nominowane, gdyż chciał przetestować jeszcze pewne warianty.
Chciałem sprawdzić nasz drugi rzut i młodzieżowców, bo nie sztuka się ścigać z wiatrem na treningach, ale z dobrym, pewnie jeżdżącym zespołem, a takim jest Polonia Bydgoszcz.
Składy już awizowano, ale czy nastąpią jakieś zmiany w składzie Stali?
Dzisiaj na treningu z całym zespołem mieliśmy zupełnie inne warunki ze względu na prace, jakie były na stadionie i płycie boiska oraz na torze. O 100 procent zmieniły się warunki torowe i takie zadanie postawiłem zawodnikom. Kwestią była umiejętność przystosowania się do tych warunków, a takie same będą w niedzielę. Chciałbym, żeby ten zespół był do końca z nami, ale Nicki i Hans wylatują do Anglii. Nie jestem zachwycony dyspozycją Hansa. Nie wykorzystałem też Artura Mroczki, bo miałem dać mu szansę w biegach nominowanych. W takiej sytuacji, na tą chwilę, pozostawiam taki skład, jaki podałem.
Zdaniem popularnego "CzeCze" sparing z "Gryfami" był bardzo pożyteczny.
Wcześniej brakowało nam treningów w takich warunkach. Wczoraj pojechaliśmy bardzo dobry trening. Trenowaliśmy też dzisiaj i w tych warunkach torowych do południa. Później zrobiłem tor już na te zawody i będzie on taki sam w niedzielę.
Na koniec Czesław Czernicki wypowiedział się na temat formy innych swoich podopiecznych.
Dyspozycja Mateja Zagara, Nielsa Iversena, Nickiego Pedersena i Tomasza Golloba jest dla mnie zadowalająca. Wierzę, że po dzisiejszych rozmowach z Hansem, zarówno moich, jak i kapitana drużyny, przyjdzie skuteczny efekt. Bardzo mnie cieszy to, że Paweł Zmarzlik zaczyna jechać tak, jak za tych najlepszych biegów, bo jechał z naprawdę dobrymi młodzieżowcami z Polonii Bydgoszcz. - zakończył opiekun Stali Gorzów.
Komentarze opinie