Reklama

Czesław Czernicki przed meczem w Tarnowie

egorzow.pl - Marcin
28/04/2011 15:17
W najbliższą niedzielę odbędzie się 4. kolejka Speedway Ekstraligi, w której Stal Gorzów podejmie na trudnym terenie Unię Tarnów. W czwartek w budynku klubowym odbyła się konferencja prasowa przed tym meczem. Obecny był na niej trener Czesław Czernicki, który odpowiadał na pytania dziennikarzy.

Do dyspozycji szkoleniowca gorzowskiego jest siedmiu zawodników. Kontuzjowani są Paweł Zmarzlik i Hans Andersen, przez co nie ma innej opcji na zestawienie składu na najbliższe spotkanie. Co na ten temat mówił opiekun "żółto-niebieskich"?
Chciałbym mieć problem z ustaleniem składu, ale teraz jest niestety wąska ławka i juniorów i seniorów. Jest to granica optymalnego ryzyka. Wczoraj oglądałem Mistrzostwa Par Elite League i pierwszy wyścig Nicki Pedersena. Gdy wjechał pod bandę to mi aż skóra ścierpła. Tak będę żył przez cały tydzień. Nie mają problemu trenerzy piłkarscy, którzy mają dwie ławki rezerwowych, ale w żużlu jest inaczej. - powiedział Czernicki - Jeśli chodzi o kontuzjowanych to potrzebują oni minimum miesiąca na powrót. - dokończył trener.

Dzień wcześniej, w sobotę, w Lesznie odbędzie się Grand Prix Europy. Wszyscy pamiętają, że te zawody mają się odbywać na tzw. "nowych" tłumikach. Czy uczestnicy cyklu, jeżdżący dla Stali Gorzów, nie będą mieli z tym kłopotu? Mowa o Nicki Pedersenie i Tomaszu Gollobie.
Nicki Pedersen jeździ na innych silnikach w Grand Prix, niż te, których używa w polskiej lidze. Widziałem jaki problem miał wczoraj Kenneth Bjerre z nowymi tłumikami i mam świadomość, jakie będą problemy po pierwszy zawodach Grand Prix, ale ani Nicki, ani Gollob nie mają tylko dwóch silników. Mają ich kilkanaście.

Wczoraj poznaliśmy też awizowane składy na ten mecz. Ustawienie jest takie samo, jak na mecz z Unią Leszno, ale pod nr 2 wystartuje Artur Mroczka.
Zwycięskiego składu się nie zmienia. - mówił Czesław Czernicki - Patrząc na skład gospodarzy to pierwsza para nie ulegnie zmianie. Druga para może ulec zmianie, bo głośno jest o obywatelstwie Vaculika. Nie wiadomo, kiedy je otrzyma. Prezydent robi takie rzeczy albo 3 maja albo 11 listopada. Tarnów ma jeszcze Leona Madsena i tu pozycja pod numerem 12 może ulec zmianie. - kontynuował trener. - Jego wyniki, które były w tym tygodniu, napawają mnie dobrą prognozą. Chciałbym, aby podtrzymał tą dyspozycję, jaką miał w zeszłym tygodniu, kiedy był na testach w Szwecji. W tym tygodniu było zdecydowanie lepiej niż na naszych sparingach przed sezonem. To zwycięstwo z Unią Leszno to również jest wkład Artura Mroczki, bo przeszedł cały cykl przygotowań z resztą drużyny. - komentuje sytuację Mroczki trener gorzowian.

Wielu kibiców zapewne pamięta zeszłoroczne zawody w Tarnowie. Szkoleniowiec Stali odniósł się do warunków torowych w tym mieście.
Mamy tą świadomość, że będzie to arcytrudne spotkanie, ponieważ Unia Tarnów po trzech przegranych meczach ma przystawiony cały komplet noży do szyi. Pytanie brzmi: jak do tego toru podejdą. Bardzo ciężko jest tam zrobić przyczepny tor, bo tam jest stara nawierzchnia żużla. Spodziewamy się bardzo twardego toru. Dziś przygotowaliśmy sobie taki tor u nas. Nie można w niego wbić gwoździa. Prognozy pogody zapowiadają z kolei deszcze od piątku. Jeżeli powtórzy się scenariusz z zeszłego sezonu to chciałbym go przyjąć w ciemno. - wyjaśnia popularny "CzeCze".

Po zawodach z leszczyńskimi "Bykami" na uraz dłoni narzekał Matej Zagar. Czesław Czernicki jednak uspokaja.
Matej był już wczoraj na siłowni. Było to tylko stłuczenie. Nie było urazu. Rehabilitacja dwa razy dziennie u naszego przyjaciela Jerzego Buczaka. Matej jest do dyspozycji. To był nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Trzeba jeździć z przodu, wtedy kamienie nie lecą. - skomentował "żużlowy Mourinho.

8 maja w Gorzowie odbędą się Wielkie Derby Ziemi Lubuskiej. Czy trener Stali Gorzów już myśli o tym spotkaniu?
W pracy trenerskiej zawsze rozpisuję mikrocykle. Ten tygodniowy mikrocykl kończy się zawsze meczem u siebie, a zaczyna na wyjeździe. Teraz układ jest tego rodzaju, że będzie inna struktura toru i przygotowań przed meczem u nas z Falubazem, a chciałbym to zamknąć dobrą i szczęśliwą jazdą w Tarnowie. Musimy być przygotowani na wszystkie ewentualności w spotkaniu z Unią. W przyszłym tygodniu nie będzie Grand Prix i będziemy mogli w spokoju się przygotowywać. Mam kalendarz startów zawodników i chciałbym, aby od piątku wszyscy byli tutaj na miejscu. - przyznał.

Żużlowcy będą mieli treningi dzisiaj i jutro o godzinie 16, a już w sobotnie popołudnie wyjadą do odległego Tarnowa. Czesław Czernicki odniósł się jeszcze do minionego meczu z Lesznem.
Podjąłem decyzję o ZZ. Te punkty mnie nie zadawalały. Przez niefrasobliwość Zagara i Iversena na przedostatnim łuku ostatniego okrążenia. Zagara wyciągnęło na zewnętrzną, gdy była pewna pozycja na 5:1. 8 punktów na ZZ to jest to dobre minimum. Nie bądźmy jednak zachłanni. Cieszmy się z tego, co było. Chciałbym, aby takie mecze Stal Gorzów jechała. Chciałbym też, aby była taka stabilizacja i determinacja oraz radość z jazdy. - zakończył szkoleniowiec "Stalowców".

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do