Reklama

Czesław Czernicki przed meczem ze Spartą

egorzow.pl - Marcin
19/05/2011 16:00
Speedway Ekstraliga powraca po tygodniowej przerwie. Władzom polskiego żużla, a ściślej Głównej Komisji Sportu Żużlowego, ten czas wystarczył, aby podjąć bardzo kontrowersyjną decyzję o wprowadzeniu nowych tłumików. W najbliższą niedzielę Stal Gorzów pojedzie do Wrocławia, by zmierzyć się z tamtejszą Spartą. To właśnie od tego dnia obowiązywać ma nowa konstrukcja. Dzisiaj w budynku klubowym odbyła się przedmeczowa konferencja i pierwszym tematem były właśnie tłumiki.

Mnie, jako trenera, już to mierzi. Ja jestem od tego, aby przygotować drużynę do jazdy na tych tłumikach, które decyzją Głównej Komisji Sportu Żużlowego zostały dopuszczone do rozgrywek ligowych od dnia 22 maja. Moim zdaniem będzie to profanacja sportu żużlowego. Będzie zdecydowanie mniej arcyciekawego ścigania. - skomentował decyzję GKSŻ trener "żółto-niebieskich", Czesław Czernicki.

Szkoleniowiec zdał relację z tego, jak zawodnicy przygotowują się do nadchodzącego spotkania, szczególnie pod kątem nowych tłumików.
Jeździliśmy na tych tłumikach. Bartek jeździł na Ukrainie w elimiacjach Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Z kolei w warunkach, takie jakie były wczoraj na eliminacjach Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych, na ekstremalnie trudnym torze, to Ci młodzi chłopcy by sobie nie poradzili. Jutro będę miał wszystkich zawodników na treningu poza Iversenem i Pedersenem. Bartek jedzie dzisiaj w lidze szwedzkiej. Jazda tam da mu więcej, niż trening u siebie. Przewiduję dwa treningi. Jeden indywidualny dla Mateja Zagar, bo ma pięć silników do sprawdzenia. Z nich wybierze te najlepsze i po południu sprawdzimy je na nowych tłumikach. - mówił trener.

Wadliwość nowego typu sprzętu polega na tym, że silnik motocykla dużo szybciej ulega przegrzaniu. Do tej pory nie było zbyt gorąco, ale prognozy na najbliższe dni pokazują, że czekają nas upały.
To może być niedziela cudów. Biorę pod uwagę taką ewentualność, że będzie decydował przypadek. Spójrzmy, co się działo w Goeteborgu na Grand Prix. Było chłodno, był deszcz, a na tłumikach była sinica. W takich warunkach, gdy zawodnik dostaje szprycę pełną błota, to jest maksymalnie wyhamowywany, jeżdżąc na nowych tłumikach. Patrząc na dotychczasowe dwie rundy Grand Prix to widać brak klasycznych mijanek. Ci zawodnicy, którzy krzyczeli, że są przygotowani do nowych tłumików, np. Holta czy Crump to wystarczy teraz zobaczyć, co się z nimi dzieje. - komentował popularny "CzeCze".

Opiekun drużyny Stali powiedział też kilka słów o najbliższym rywalu.
Ciężko się jedzie w roli faworyta. Wrocław jest zespołem nieobliczalnym. Mimo wszystko, zawsze trudno się jedzie na wyjeździe. Jedziemy jednak z nastawieniem, że chcemy podtrzymać dobrą zwycięską passę, ale będzie nas to kosztowało dużo pracy. - opisywał Czernicki.

Nie od dziś wiadomo, że w żużlu wiele zależy od nawierzchni. Jaki tor przewiduje Czesław Czernicki?
Sądzę, że są tam rozsądni i doświadczeni ludzie. Myślę, że jak ktoś otrzymał taki strzał w postaci kary za przygotowanie toru na mecz z Falubazem i krytyki mediów, to nie będzie skrajnie preparował toru. Mam nadzieję, że ten tor będzie do walki. - stwierdził szkoleniowiec gorzowian.

W ostatnich spotkaniach coraz lepiej spisywali się nasi juniorzy. Tym razem przyjdzie im się zmierzyć z najlepszym polskim młodzieżowcem, Maciejem Janowskim.
Mam świadomość, że Janowski to jest klasa sama w sobie. Wczoraj nie jeździł w eliminacjach MMPPK. Jeździli Malitowski i Kociemba. Z tej dwójki na pewno pojedzie Malitowski, bo Kociemba miał problemy zdrowotne. Obserwuję Malitowskiego od dwóch lat i jest to bardzo uzdolniony junior - zdradził trener. Cieszy jazda naszych juniorów. Pewny awans Bartka Zmarzlika. W stawce na Ukrainie był najmłodszy, ale pojechał bardzo zdeterminowany. Były to bardzo trudne zawody, bo jest kilku bardzo dobrze jeżdżących Rosjan. Moim zdaniem został niesłusznie wykluczony z biegu, bo pojechał bardzo zdecydowanie. On był z przodu i dyktował warunki, a oni się po prostu nie zmieścili. Cały czas mieliśmy z Bartkiem łączność. Była obawa, że strata jednego biegu i małe doświadczenie, może źle na niego wpłynąć, ale pojechał wzorcowo taktycznie. - dodał szkoleniowiec.

Kluczem do zwycięstwa jest równa jazda wszystkich zawodników. Dla mnie i dla Piotra Palucha jest znakomite to, jak juniorzy otwierają zawody swoim dobrym występem w pierwszym biegu. Wpływa to też bardzo mobilizująco na resztę zawodników. Muszę mieć przygotowane wszystkie warianty. Mogą być wysokie temperatury, a może być deszcz i trzeba ryzykować tak, jak to było w Tarnowie. Trzeba brać pod uwagę to, że mecz może być przerwany i trzeba maksymalnie wykorzystać to, co najlepsze w drużynie do ósmego wyścigu. - zakończył Czesław Czernicki.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do