Stal Gorzów żegna się z trenerem Stanisławem Chomskim. Zarząd klubu w jego miejsce zatrudni dotychczasowego szkoleniowca Unii Leszno - Czesława Czernickiego!!! Według nieoficjalnych informacji klub jest bliski porozumienia z dwoma nowymi zawodnikami.
To informacja, którą potwierdził dzisiaj prezes Stali Władysław Komarnicki. Stal rozstaje się z Stanisławem Chomskim niezadowolona z wyniku, który gorzowski zespół uzyskał w minionym sezonie. Czernicki już od momentu opuszczenia Unii Leszno wymieniany był jako kandydat na szkoleniowca Stali; w końcu ten ruch stał się faktem. Czesław Czernicki formalnie ma objąć stanowisko 1 grudnia.
Kontrakt ze szkoleniowcem podpisano na dwa lata. Czernicki będzie pracować na miejscu w Gorzowie. W rozmowie z Radiem Zachód podkreślił, że inne rozwiązanie w ogóle nie wchodzi w grę. Trener dodaje, ze wiele zawdzięcza środowisku gorzowskiemu.
- Było to trzecie podejście do Stali. Wcześniej miałem okazję pracować w Gorzowie w roku 1995 i w roku ubiegłym. Bardzo krótko trwały negocjacje. Jesteśmy profesjonalistami. Do szczęścia brakuje mi trzeciej korony. Po 1991 roku w Zielonej Górze i w 2007 roku w Gorzowie. Nie chcę lukrować środowisku gorzowskiemu, ale wiele jemu zawdzięczam. W poprzednim sezonie zabrakło świeżej krwi w zespole. Jeśli chodzi o kadrę, mogę jedynie powiedzieć, że będzie to nowa i odmłodzona drużyna. Bardzo bym chciał, by po długoletnim oczekiwaniu tytuł wrócił do Gorzowa - powiedział nam Czernicki.
Zatrudniłem Czernickiego, bo ma sukcesy i obiecał mi, że Stal osiągnie lepszy wynik w nadchodzącym sezonie niż dotychczas - powiedział rano w rozmowie Komarnicki.
Nie chcę nic komentować, żale to trzeba odłożyć, nie wiem gdzie, taki to jest zawód, wszystko musi być wkalkulowane - powiedział nam Chomski.
Nowy trener to początek zmian w Stali. Prezes Komarnicki nie zaprzecza, że prowadzi rozmowy z Nickim Pedersenem. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy blisko porozumienia ze Stalą jest żużlowiec rodem z Polski. Prawdopodobnie z Gorzowem pożegna się Rune Holta, który nie chce zrezygnować ze startów w GP. Wszystkie decyzje mają zapaść do końca listopada.
Komentarze opinie