Reklama

Caelum Stal Gorzów 57:32 Tauron Azoty Tarnów - relacja

egorzow.pl - Marcin
05/07/2010 01:25
Za nami 11. kolejka CenterNet Mobile Speedway Ekstraligi. Żużlowcy Caelum Stali Gorzów 4 lipca podejmowali na własnym torze zespół Tauron Azoty Tarnów. Żółto-niebiescy w przekonujący sposób zwyciężyli 57:32.

Już na samym początku odrobinę zaskoczyli goście, ponieważ awizowani w składzie Tomasz Jędrzejak Bjarne Pedersen zostali zastąpieni przez Jespera Monberga i Marcina Rempałę. Nienajlepiej na tym wyszli, bo Duńczyk, którego brakowało jest najskuteczniejszym obcokrajowcem w ekipie Jaskółek.

W pierwszym biegu dnia po świetnym wyjściu Pawła Zmarzlika upadek na początku drugiego okrążenia zanotował Szymon Kiełbasa, który został za to wykluczony. W powtórce Zimny nie był już tak skuteczny. Również Przemysław Pawlicki, który świetnym manewrem po wewnętrznej przebił się na drugą pozycję, a po błędzie kolegi na pierwszą, nie dał niestety rady Martinowi Vaculikowi.

Kolejne biegi to już wyraźna przewaga podopiecznych Czesława Czernickiego. W 3. gonitwie bardzo dobra walka między trójką zawodników. Nicki Pedersen i Matej Zagar ścisnęli Jespera Monberga. Zawodnik z Tarnowa łatwo się nie poddawał, ale musiał skapitulować po kolejnym ataku rodaka. Z kolei Słoweniec słabo ruszył ze startu, lecz szeroki tor jazdy pozwolił mu niemal od razu wyprzedzić Patricka Hougaarda.

Do momentu siódmej odsłony nie działo się nic ciekawego. Gorzowianie pewnie wygrywali starty. Jedynie Zagar lekko odstawał od swoich kolegów, przyjeżdżając na metę jako trzeci. Siódmy bieg dnia przyniósł za to najwięcej emocji. Najpierw był nierówny start w wykonaniu Tomasza Gapińskiego. Następnie po słabym starcie David Ruud starał się gonić zawodników drużyny przyjezdnej. Podniosło mu motocykl na wyjściu z pierwszego łuku. To samo przytrafiło się Krzysztofowi Kasprzakowi. Szweda jednak na kolejnym okrążeniu znów podrzuciło i upadł na tor. W trzyosobowym składzie po raz kolejny ruszyli do walki i tym razem Vaculik wpadł w bandę, czego przyczyną mogła być ta sama dziura, co w przypadku jeźdźca Stali Gorzów. Dopiero a czwartym razem dojechali do końca tego biegu. Popularny Kasper okazał się lepszy od Gapy. To wszystko trwało długo, bo po pierwszym z tych upadków trzeba było wymienić bandę. Później na murawie pojawili się Tomasz Gollob i Pedersen, którzy chcieli sprawdzić, co jest nie tak z nawierzchnią gorzowskiego toru.

W kolejnej gonitwie kapitan Stalowców nie przejął się wydarzeniami, które chwilę wcześniej oglądał. Pojechał bardzo szybko i po raz kolejny pobił rekord toru, który teraz wynosi 60,12 sekundy. Zmarzlik starał się walczyć z Sebastianem Ułamkiem, ale ten w końcu oddalił się na bezpieczną odległość, zaś Chudy był daleko przed nim.

W 9. biegu pachniało remisem, gdyż dobrym manewrem Monberg wysunął się na pierwsze miejsce. Wkrótce jednak wyprzedził go Gapiński, ponownie obejmując prowadzenie. Duńczyk za plecami zostawił Pawlickiego, który popełnił błąd.

W wyścigu 11. trener widząc przewagę gorzowskiego teamu dokonał zmiany. Za kapitana pojechał Pawlicki. Zmiana ta się nie opłaciła. Dużo lepiej ze startu ruszyli Kasprzak i Monberg. Na samej mecie wychowanek Unii Leszno próbował wyprzedzić byłego jeźdźca Stali. Jesper dosłownie został wciśnięty w bandę, za co słusznie miał pretensje do młodzieżowca. Wyglądało to groźnie, ale Duńczyk wyszedł z tego bez szwanku i był bliski użycia pięści wobec juniora, ale ten mocno przeprosił starszego kolegę. Ostatecznie został wykluczony, a trzecie miejsce przyznano Ruudowi. Było to pierwsze i jednocześnie ostatnie podwójne zwycięstwo tarnowian w tym meczu.

Dzięki tej zamianie zawodników kolejną szansę dostał Paweł Zmarzlik. Zimny mógł mieć niezłego pecha, bo maszyna pod taśmą odmówiła posłuszeństwa. Na szczęście miał jeszcze trochę czasu i wymienił motocykl, który okazał się bardzo szczęśliwy, bo starszy z braci wspólnie z Nickim Pedersenm przywieźli dla swojej drużyny 5 punktów.

Podczas 13. odsłony spotkania zespół gości postanowił jeszcze pokąsać. Za Rempałę Marian Wardzała posłał do boju Ułamka, który wraz z Kasprzakiem odnieśli biegowe zwycięstwo 4:2 nad parą Gapiński-Zagar.
Gapie udało się wyprzedzić Małego i starał się jeszcze dogonić Kaspera, ale już nieskutecznie.

W pierwszym z biegów nominowanych nieoczekiwanie wystartował Zmarzlik. Okazało się to świetnym posunięciem. Po doskonałym starcie prowadzili gorzowianie, a tuż przed metą juniora wyprzedził Zagar. Jako trzeci na mecie zameldował się Ułame, który najwidoczniej był zmęczony, jadąc trzeci bieg z rzędu.

Na finął tego meczu trzeba było chwilę poczekać. Bieg po biegu miał Monberg, który w 14. gonitwie odnotował defekt motocykla. Na koniec zmagań nie było lepiej. Także przyjechał ostatni. Najlepszy okazał się Pedersen, który uzyskał komplet 15 punktów w tej rywalizacji. Za nim znalazł się Kasprzak, który znów okazał się lepszy od Gapińskiego, ale tym razem zobaczyliśmy wspaniałą walkę między tą dwójką.

Mecz tak jak w zapowiedziach był łatwy. Nie podjęli rękawicy goście. Znów fatalnie spisał się Rempała. O sporym pechu mówić może Vaculik, który po upadku w trzecim swoim starcie nie był w stanie kontynuować jazdy. Z optymizmem kibice tej ekipy mogą patrzeć na postawę Krzyśka Kasprzaka, który w sześciu próbach uzyskał 14 oczek. W ekipie gorzowskiej trudno mówić o minusach. Odrobinę lepiej niż w kilku ostatnich spotkaniach pokazał się Matej Zagar. Długa rozmowa z trenerem i ostre treningi w tygodniu dały pewne rezultaty. Cieszyć może ta trójka na koniec. Pechowcem wśród gospodarzy można nazwać Ruuda. Po upadku w półfinale eliminacji do Grand Prix w Lonigo, dzień później kolejne twarde spotkanie z nawierzchnią. Nie okazało się to dobre dla Szweda, który przed tym pojechał bardzo dobrze w parze z Gapińskim, a później został zastąpiony i dorzucił jeszcze oczko do skromnego dorobku 3 punktów. Ostatecznie można być zadowolonym i z optymizmem patrzeć na najbliższy pojedynek z Unibaxem Toruń, który już w tą środę.

Tauron Azoty Tarnów 32:
1. Sebastian Ułamek 8 (1,2,2,1,1,1)
2. Marcin Rempała 0 (0,0,0,-)
3. Jesper Monberg 7+1 (2,1,2,2*,0,0)
4. Patrick Hougaard 0 (0,0,0,-)
5. Krzysztof Kasprzak 14 (1,3,2,3,3,2)
6. Szymon Kiełbasa 0 (w,-,-,0,0)
7. Martin Vaculik 3 (3,0,w)

Caelum Stal Gorzów 57:
9. Tomasz Gapiński 11 (3,2,3,2,1)
10. David Ruud 3+1 (2*,w,-,1)
11. Nicki Pedersen 15 (3,3,3,3,3)
12. Matej Zagar 6 (1,1,1,0,3)
13. Tomasz Gollob 9 (3,3,3,-)
14. Paweł Zmarzlik 6+2 (1,-,-,1,2*,2*)
15. Przemysław Pawlicki 7+2 (2,2*,2*,1,w)

Bieg po biegu:
1. Vaculik, Pawlicki, Zmarzlik, Kiełbasa (u/w) 3:3 (61,40s) (3:3)
2. Gapiński, Ruud, Ułamek, Rempała 5:1 (61,05s] 8:4
3. Pedersen, Monberg, Zagar, Hougaard 4:2(61,19s) 12:6
4. Gollob, Pawlicki, Kasprzak, Vaculik 5:1 (61,02s) 17:7
5. Pedersen, Ułamek, Zagar, Rempała 4:2 (61,21s) 21:9
6. Gollob, Pawlicki, Monberg, Hougaard 5:1 (60,25s) 26:10
7. Kasprzak, Gapiński, Vaculik (u/w) Ruud (u/w) 2:3 (61,59s) 28:13
8. Gollob, Ułamek, Zmarzlik, Rempała 4:2 (60,12s) 32:15
9. Gapiński, Monberg, Pawlicki, Hougaard 4:2 (61,09s) 36:17
10. Pedersen, Kasprzak, Zagar, Kiełbasa 4:2 (60,60s) 40:19
11. Kasprzak, Monberg, Ruud, Pawlicki (w/su) 1:5 (61,72s) 41:24
12. Pedersen, Zmarzlik, Ułamek, Kiełbasa 5:1 (60,97s) 46:25
13. Kasprzak, Gapiński, Ułamek, Zagar 2:4 (61,41s) 48:29
14. Zagar, Zmarzlik, Ułamek, Monberg 5:1 (61,38s) 53:30
15. Pedersen, Kasprzak, Gapiński, Monberg 4:2 (60,97s) (57:32)

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do