Będzie prezent dla Falubazu? Stal walczy z Unibaxem
egorzow.pl - Marcin
25/07/2013 23:41
W niedzielę kolejne ważne spotkanie dla Stali Gorzów. Tym razem "żółto-niebiescy" podejmą lidera ENEA Ekstraligi, Unibax Toruń. Pojedynek ten będzie jednym z tych, które mogą mieć ogromny wpływ na utrzymanie się gorzowian w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Osłabiony brakiem Chrisa Holdera Unibax nie jest wcale skazywany na porażkę. Po zwycięstwie na MotoArenie 54:36 punkt bonusowy mają niemal pewny, choć ostatni meczu Stali z Unią Tarnów pokazał, że podopieczni Piotra Palucha mogą wygrać wysoko. Szkoleniowiec jednak tonuje te nastroje. - Wszyscy się podniecają po meczu z Tarnowem i mówią, że z Toruniem będzie łatwiej. Przestrzegam, że wcale tak nie będzie. Unibax jest osłabiony kontuzjami, ale ich zawodnicy potrafią jechać. Będziemy chcieli wygrać ten mecz jak najwyższą ilością punktów. Przede wszystkim zwyciężyć, a później myśleć o ewentualnym bonusie, na który liczymy tylko tak po cichu - mówił trener na czwartkowej konferencji. Jak już wspomnieliśmy będzie to spotkanie ważne dla układu tabeli. Stal obecnie znajduje się na 6. miejscu, ale od strefy spadkowej dzielą ją zaledwie dwa punkty. - Jest to mecz ważny, ponieważ nie mamy pewnego miejsca, jeżeli chodzi o utrzymanie. Spotkania z Toruniem i Wrocławiem będą kluczowe - dodał popularny "Bolo".
Z całą pewnością nie będzie to łatwy pojedynek, gdyż tacy zawodnicy jak Darcy Ward czy był kapitan gorzowskiej drużyny, Tomasz Gollob, potrafią zapewnić sporo emocji. Nie można zapomnieć o Adrianie Miedzińskim, choć po kontuzji nie jest tym samym zawodnikiem, jak przed urazem, a na Stadionie im. Edwarda Jancarza niezbyt dobrze sobie radzi. W ubiegłym roku "Miedziak" w sześciu startach uzbierał siedem "oczek". Z kolei przed dwoma laty w rundzie zasadniczej zdobył zaledwie trzy punkty, a w walce o brązowy medal osiem. "Anioły" ostatnie trzy spotkania przy Śląskiej przegrywała i to wysoko. W tamtym roku było 57:33, a dwa sezony temu 52:38 w zasadniczej części rozgrywek oraz aż 60:30 w play-off. Składy obu ekip jednak dość mocno się zmieniły, choć zdecydowanie więcej zmian dokonywało się w mieście nad Wartą.
Nie tylko to będzie mieć jednak wpływ na wynik spotkania. Przemianom podległy przecież regulaminy i niejednokrotnie w trwających rozgrywkach przekonaliśmy się, że komisarze toru mają wiele do powiedzenia, a gospodarze tracą atut własnego toru. Tej teorii jednak Stal zaprzeczyła w minionej kolejce i wygląda na to, że pogoda pozwoli na podobny manewr również w najbliższą niedzielę.
Pesymizm do gorzowskich szeregów może jednak zasiać kontuzja Krzysztofa Kasprzaka, jakiej kapitan "żółto-niebieskich" nabawił się w 11. biegu starcia z Unią Tarnów. Choć "Kasper" wystąpił w kolejnym wyścigu to nie miał już tego blasku, co wcześniej. Jego występ przeciw Unibaksowi stoi pod znakiem zapytania, ale w Gorzowie robią wszystko, by jednak pojechał. - Znając jego charakter to wystąpi w niedzielę. Jeśli jednak nie to wtedy będziemy się zastanawiać, co dalej. Mamy plan awaryjny, ale go nie zdradzimy - mówił Piotr Paluch.
Jak zakończy się to ciekawie zapowiadające się spotkanie? Tego dowiemy się w niedzielę, 28 lipca. Początek meczu o godzinie 16.
Awizowane składy:
Unibax Toruń : 1. Adrian Miedziński
2. Edward Kennett
3. Darcy Ward
4. Kamil Brzozowski
5. Tomasz Gollob
6. Paweł Przedpełski
Stal Gorzów: 9. Daniel Nermark
10. Tomasz Gapiński
11. Krzysztof Kasprzak
12. Paweł Hlib
13. Niels Kristian Iversen
15. Bartosz Zmarzlik
Komentarze opinie