Reklama

Adrian Cyfer o swoich przygotowaniach

egorzow.pl - Marcin
15/01/2013 14:39
W niedzielę Stal Gorzów promowała klub i akcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w gorzowskim Centrum Handlowym Nova Park. Porozmawialiśmy z Adrianem Cyferem na temat jego przygotowań do sezonu.

Młodzieżowiec był obecny w pasażu wraz z trójką swoich młodszych kolegów, trenerem Piotrem Paluchem i Krzysztofem Kasprzakiem. Podobnie, jak w latach ubiegłych juniorzy uczestniczą w ogólnorozwojowych zajęciach, jak judo, pływanie, ćwiczenia w Strefie Formy. Jest także coś nowego. – Jest też akrobatyka. Do tego, jak jest pogoda, to jadę pojeździć na crossie. – zdradził.

Aura jak na razie nie rozpieszcza zawodników, dlatego też większość z nich bardziej skupia się na zajęciach siłowych i kompletowaniu sprzętu. Nie inaczej jest w przypadku Cyfera. – Powoli zaczynamy pracę nad sprzętem. Na razie zamawiamy części i rozbieramy silniki. Potem będziemy je składać. Będę miał dwa motocykle, jak zawsze. Wciąż mam kontrakt amatorski i wszystko podlega klubowi. – mówił junior „żółto-niebieskich”.

Przed poprzednim sezonem dużo mówiło się o ćwiczeniach na maszynie startowej, którą skonstruowała głowa rodziny Zmarzlików. Póki co, nie ma jeszcze wspólnych jazd w Kinicach pod Barlinkiem. – Na razie korzystam z toru crossowego na Zawarciu, bo mieszkam rzut beretem od niego. Bliżej sezonu na pewno wszyscy pojedziemy do Zmarzlików, by tam wspólnie pojeździć. – wyjaśnił Cyfer.

Skład zespołu z miasta nad Wartą mocno się zmienił przed kolejnymi rozgrywkami. Jest kilka powrotów, a wśród nich należy wspomnieć Łukasza Cyrana, który wrócił z wypożyczenia do GTŻ Grudziądz. Pewne miejsce w składzie ma Bartosz Zmarzlik. O to drugie walczyć będą Adrian i Łukasz. Jak na tą rywalizację spogląda ten pierwszy? – Będę się starał, aby wywalczyć sobie to miejsce. – zapewniał – Potrzebuję jeszcze więcej jazdy i doświadczenia, aby dobrze startować w lidze. Przeanalizowałem wszystkie wyniki i teraz chcę wystartować jeszcze lepiej. Chcę pokazać, jakim zawodnikiem jestem. Najważniejsze to się rozwijać. Nie wszystko na hurra. – dodał na zakończenie, komentując występy w poprzednim sezonie.

Kibice w Gorzowie mają nadzieję, że rywalizacja o miejsce drugiego młodzieżowca sprawi, iż obaj żużlowcy będą osiągać lepsze wyniki, co będzie tylko z pożytkiem dla gorzowskiego teamu.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do